Reklama
  • Wiadomości

Modernizacja niedoszacowana o 100 mld zł. Szef MON zapowiada reformy armii

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz poinformował, że na realizację Planu Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP w obecnej postaci potrzebnych byłoby około 235 mld zł. W praktyce oznacza to, iż projekt został niedoszacowany o ok. 100 miliardów złotych. Szef MON opowiedział się też za zwiększeniem liczebności polskiej armii.

Fot. ppor. Robert Suchy/DKS MON
Fot. ppor. Robert Suchy/DKS MON

Według Antoniego Macierewicza, przy tworzeniu programów modernizacji polskich sił zbrojnych miała miejsce "pewnego rodzaju nieodpowiedzialność planistyczna". Jak wyjaśniał, programy zakładały, że zostanie wydane ok. 130 mld zł do 2022 r. W jego ocenie natomiast, gdyby chcieć je rzeczywiście zrealizować, trzeba wydać co najmniej 235 mld zł. W konsekwencji np. "powstawały znakomite działa, tylko bez amunicji, bo na amunicję nie wystarczało już pieniędzy". Jednocześnie - jak ocenił - w ubiegłych latach nie wykorzystywano w pełni budżetu przeznaczonego na obronność z powodu - mówił - "korupcji i nieudolności aparatu administracyjnego wojska".

W praktyce oznacza to, że Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych mógł być niedoszacowany aż o 100 mld złotych. Tak duży rozdźwięk pomiędzy założonym a realnym kosztem w oczywisty sposób stawia pod znakiem zapytania wykonalność PMT w przyjętym wcześniej kształcie. Wcześniej na niedoszacowanie programu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła wskazywał sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki.

Czytaj więcej: Kownacki: Wkrótce wyniki audytu PMT. "Bardzo trudne" rozmowy ws. Wisły

Niedoszacowanie planów modernizacyjnych stawia resort obrony w trudnej sytuacji, zważywszy że po podjęciu decyzji o budowie systemu obrony terytorialnej konieczne stanie się wydzielenie odpowiednich środków finansowych w celu wyposażenia tej formacji. Jak wskazywał w rozmowie z Defence24.pl były dowódca Wojsk Lądowych generał Waldemar Skrzypczak, bez odpowiedniego sprzętu może ona nie być skuteczna.

Czytaj więcej: Obrona Terytorialna nieskuteczna bez nowoczesnego sprzętu. Skrzypczak: Zakupy dla OT to priorytet

Minister podczas wizyty w Afganistanie pytany był przez żołnierzy m.in. o losy programów modernizacyjnych polskiej armii, które zastał przychodząc do resortu. Macierewicz ocenił, że były one budowane w oparciu o założenie (zapisane w białej księdze bezpieczeństwa narodowego), że w Europie nie będzie wojny terytorialnej. Dlatego - jak mówił - muszą być one zrestrukturyzowane.

Rząd Prawa i Sprawiedliwości już wcześniej zapowiadał przeprowadzenie korekty Planu Modernizacji Technicznej. Obecnie ta kwestia dodatkowo zyskuje na znaczeniu, z uwagi na potwierdzenie braku możliwości realizacji wszystkich programów w założonym kształcie. Trzeba też pamiętać, że PMT nie obejmował np. zakupu nowych wielozadaniowych samolotów myśliwskich. W tym kontekście należy wziąć pod uwagę zwiększenie wydatków obronnych powyżej poziomu 2% PKB.

Macierewicz wspomniał, że programy modernizacyjne będą dostosowane do zagrożeń, jakie stoją dzisiaj przed Polską. Mówił także o konieczności rozbudowy armii. Zaznaczył, że chodzi nie tylko o tworzenie brygad obrony terytorialnej, która za półtora roku ma liczyć 35 tys. żołnierzy, ale także o rozbudowę podstawowych wojsk operacyjnych. 

Szef MON opowiedział się też za zwiększeniem liczebności polskich sił zbrojnych.

- Rząd pani Beaty Szydło jest świadom, że Polska, jeżeli ma być niepodległa i zdolna do bycia realnym suwerennym państwem, musi mieć większą i silniejszą armię - powiedział podczas spotkania.

Minister namawiał żołnierzy, żeby wiedzę o programach modernizacji sił zbrojnych czerpali bezpośrednio z informacji MON, ponieważ - jak mówił - będą mieli wówczas pewność, że "informacja nie jest elementem jakiejś wewnętrznej rozgrywki lub lobbingu", tylko przedstawia rzeczywiste intencje resortu.

Polacy w Afganistanie

Transmisję ze spotkania szefa MON z żołnierzami służącymi na misji w Afganistanie zaprezentowano dziennikarzom podczas wideokonferencji, która odbyła się w poniedziałek w siedzibie dowództwa 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Elblągu. Z tej jednostki pochodzi trzon sił III zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Polscy żołnierze przebywają w Afganistanie w ramach misji "Resolute Support", która zastąpiła od 1 stycznia 2015 roku operację wojskową ISAF w tym kraju. Celem jest szkolenie afgańskich sił. W misji uczestniczy 40 państw. 

PAP - mini

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama