- Analiza
- Wiadomości
USA: "Przeciwlotnicze" transportery Stryker. Specjalna amunicja zamiast nowego uzbrojenia?
Wojska lądowe Stanów Zjednoczonych biorą pod uwagę modernizację transporterów opancerzonych Stryker, tak aby były one w stanie zwalczać cele powietrzne – pisze Breaking Defense. Miałoby to na celu szybkie podwyższenie zdolności osłony przeciwlotniczej wojsk lądowych. Propozycja jest związana ze zwiększonym zagrożeniem ze strony Rosji, gdyż wcześniej Amerykanie prawie w ogóle nie zakładali zagrożenia swoich sił przez nieprzyjacielskie lotnictwo.

Jak donosi Breaking Defense, amerykańskie wojska lądowe prowadzą badania w celu modernizacji kołowych transporterów opancerzonych Stryker i systemów artyleryjskich. Przykładem jest użycie programowalnej amunicji do armat 30 mm w celu zapewnienia wojskom obrony przeciwlotniczej. Cytowany przez amerykański serwis major John Rossi z centrum artylerii w Fort Sill wskazał, że modernizacja istniejących systemów uzbrojenia może zapewnić znaczne zdolności, a jednocześnie jest mniej kosztowna od zakupu nowych.
Amerykańskie wojska lądowe obecnie dysponują bardzo ograniczonymi zdolnościami w zakresie obrony przeciwlotniczej bardzo krótkiego zasięgu (bezpośredniej osłony wojsk). Po wycofaniu z eksploatacji zestawów M6 Linebacker (na podwoziu BWP Bradley) w linii w zasadzie nie ma systemów przeciwlotniczych na podwoziu gąsienicowym, zdolnych w pełnym zakresie do wsparcia pododdziałów pancernych i zmechanizowanych.
Obecnie US Army w zakresie systemów krótkiego/bardzo krótkiego zasięgu posiada wyłącznie zestawy przeciwlotnicze Stinger/Avenger, skupione w relatywnie nielicznych pododdziałach przeciwlotniczych, podporządkowanych samodzielnym jednostkom OPL. Restrukturyzacje amerykańskich wojsk spowodowały w zasadzie pełne rozformowanie pododdziałów przeciwlotniczych, znajdujących się w bezpośrednich strukturach związków taktycznych (np. dywizji). W praktyce oznacza to, że osiągnięcie pożądanego nasycenia systemami przeciwlotniczymi większych zgrupowań jednostek lądowych US Army byłoby co najmniej utrudnione, jeśli nie niemożliwe.
Również same systemy Stinger/Avenger charakteryzują się ograniczonymi zdolnościami, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę brak zestawów krótkiego zasięgu, stanowiących „pośredni” poziom obrony przeciwlotniczej pomiędzy systemami bardzo krótkiego i średniego zasięgu (takich, jak ESSM używany w amerykańskiej marynarce wojennej). Rosyjskie śmigłowce Ka-52 dysponują systemem przeciwpancernym 9K121 Wichr, o zasięgu określanym na 10 km, mogą więc wykonywać uderzenia spoza strefy rażenia Avengerów.
„Pomostowym” rozwiązaniem w zakresie osłony oddziałów wojsk lądowych USA miałoby być dostosowanie KTO Stryker do użycia amunicji programowalnej. Jest to związane z innym programem modernizacji transporterów – dozbrojeniem ich w armaty 30 mm. Pierwsze decyzje w tym zakresie zostały już podjęte, zmodyfikowane pojazdy mają trafić przede wszystkim do jednostek US Army Europe, co ma związek z zagrożeniem ze strony Rosji. W ten sposób transportery, uzbrojone dziś w wielkokalibrowe karabiny maszynowe, mają uzyskać realną zdolność zwalczania podobnych pojazdów przeciwnika. Oczywiście, potencjalna konfrontacja z pododdziałami zmechanizowanymi (zmotoryzowanymi) nieprzyjaciela jest dużo bardziej prawdopodobna w sytuacji konfliktu konwencjonalnego, niż np. w trakcie misji stabilizacyjnej.
Użycie amunicji programowalnej, prawdopodobnie w połączeniu z dostarczaniem informacji o celach z systemu zarządzania polem walki, pozwoliłoby Strykerom na skuteczne zwalczanie śmigłowców, np. lecących tuż nad powierzchnią terenu, z odległości kilku kilometrów, a także stanowiących coraz większe zagrożenie bezzałogowych środków latających.
Zaletą takiego rozwiązania byłby „rozproszony” charakter obrony przeciwlotniczej, czyli możliwość prowadzenia ognia przez wszystkie odpowiednio zmodyfikowane transportery, a nie tylko wprowadzane specjalnie w tym celu systemy przeciwlotnicze. Z drugiej jednak strony, skuteczny zasięg ognia amunicją 30 mm, nawet programowalną, jest ograniczony i na pewno nie zapewnia takiej osłony, jak współczesne rakietowe systemy krótkiego/bardzo krótkiego zasięgu. Amerykanie dążą jednak do uzyskania rozwiązań, które choć częściowo pozwolą zamknąć „luki” w zdolnościach wojsk lądowych, powstałe wskutek orientacji na działania ekspedycyjne, a także cięć budżetowych i redukcji strukturalnych.
Należy nadmienić, że obecny poziom finansowania US Army (podobnie jak sił powietrznych), jakkolwiek pozwala na odbudowywanie gotowości bojowej i finansowania części najważniejszych priorytetów, nie umożliwia realizacji zakupów i prac badawczo-rozwojowych w odpowiednim zakresie. Jest to wprost odzwierciedlane w oświadczeniach przedstawicieli amerykańskich sił zbrojnych.
Dozbrojenie transporterów Stryker, a także rozważane wyposażenie ich w amunicję programowalną w celu zwalczania statków powietrznych jest przykładem działań, które mają jak najmniejszym kosztem zapełnić „luki” w zdolnościach US Army, ale nie zapewniają w pełni pożądanego poziomu zdolności, na przykład w obszarze obrony przeciwlotniczej. Wdrożenie docelowych, bardziej kosztownych rozwiązań (w tym zintegrowanego systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu) wymaga jednak znacznego podwyższenia finansowania służb Departamentu Obrony, co może być trudne w obecnej sytuacji politycznej i budżetowej.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS