Reklama

Na mocy właśnie zawartej umowy południowokoreańska firma Korea Aerospace Industries (KAI) i indonezyjskie Ministerstwo Obrony zainwestują wspólnie 1,3 mld USD w program budowy nowego samolotu myśliwskiego KF-X (indonezyjskie oznaczenie IF-X). Indonezja będzie finansować ok. 1/5 kosztów prac rozwojowych oraz wdrożenia nowych samolotów do służby, a na mocy właśnie zawartej umowy oddeleguje ok. 100 pracowników, którzy będą brać udział w fazie rozwojowej i produkcyjnej KF-X. Cały program ma być wart ok. 5 mld USD przy jednostkowej cenie samolotu na poziomie 50 mln USD.  

Myśliwiec KF-X ma być jednomiejscowym, dwusilnikowym samolotem myśliwskim o cechach obniżonej wykrywalności klasyfikowanym jak generacja 4,5. Możliwości maszyny mają być większe niż obecnie używanych przez Indonezję i Koreę Południową F-16, ale mniejsze niż  F-35A. Nowy myśliwiec ma wznieść się w powietrze w 2020 roku i być gotowy do wejścia do służby ok. pięciu lat później. Korea Południowa planuje zamówić 120, a Indonezja 80 nowych myśliwców. Kontrakt na dostarczenie KF-X dla lotnictwa Seulu wygrało już w marcu 2015 r. konsorcjum złożone z KAI i amerykańskiego giganta Lockheed Martin. 

KF-X będą zastępować F-16 oraz południowokoreańskie myśliwce pamiętające jeszcze czasy wojny w Wietnamie: F-4E i F-5E. Oprócz rozwoju KF-X oba kraje zdecydowały się jednak także na zakup myśliwców za granicą. Seul zamówił 40 amerykańskich F-35A za 7 mld USD, z kolei Dżakarta kupiła niedawno 16 rosyjskich Su-35

Czytaj więcej: Kontrakt na modernizację koreańskich KF-16. Radary AESA od Northrop Grumman

 

 

Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. er

    A gdzie Polska? Nie mogła dorzucić się i zaproponować swój wkład intelektualny? Lepiej kupić od innych.

    1. alfons

      Polska ma juz swojego opiekuna ktory bardzo pilnuje zeby nie wydawala swoich pieniedzy gdzie indziej.

    2. ....

      Jaki wkład intelektualny ? Jakie nowoczesne wyposażenie myśliwców produkuje się w Polsce ? Od razu zastrzegam żeby nie wyskakiwać z Iskrami oraz drewnianymi makietami pokazywanymi na targach

  2. zLoad

    Caly swiat rozumie ze bezpieczenstwo daja maszyny produkowane przez krajowe firmy. A my kupujemy poniemiecki leopardowski szrot.

    1. Maczek

      tym szrotem jeździ pół europy a dwa też bym chciał kupować polski samochód klasy ferarri i jeszcze mieć na niego pieniądze

  3. zaniepokojony

    Korea poludniowa moze miec stare F-4E i F-5E na stanie dlatego ze ich wrog Korea polnocna ma na stanie odpowiedniki mig 17 ,19 ,21 wiec mogo poczekac z wymiana do 2025 my , takiego szczesca z rosja nie mamy , i dlatego potrzebujemy NATYCHMIASTOWO ! bez przetargu przed 2020 ! zakupic maszyny ktore zastapia SU-22 , a czy to beda F16 E/F czy JAS NG znaczenia nie ma, byle by bylo szybko !

    1. DDt

      Najlepiej byłoby mieć F-22 ale skoro jest to nieosiągalne więc substytutem tego mógłby być dla nas Typhoon z aktywną anteną oraz wektorowaniem ciągu. Jako jedyny w takiej konfiguracji mógłby toczyć co najmniej równorzędne walki z ciężkimi myśliwcami potencjalnego naszego agresora. Niestety F-35 na chwilę obecną nie jest najwłaściwszym pomysłem, zaś JAS-39 E/F nie wypracuje przewagi powietrznej dla osłony naszego uderzenia. Z kolei jeśli spojrzymy pod kątem już posiadanego doświadczenia to oczywistym staje się uzupełnienie naszego stanu posiadania o F-16V oraz modernizacja obecnych (AESA).

  4. Edmund

    Polska oferuje know-how dialogów technicznych, doświadczenie z wypracowywania założeń i organizacją związków zawodowych, wystaw i konferencji, tworzenie rozbudowanej i szczegółowej dokumentacji na każdy temat w tym uzasadnie konieczności posiadania samolotów. Takiej wiedzy nie ma żaden kraj na świecie :).

  5. morgul

    50 mln $ za sztukę - brzmi bardzo dobrze :) może oprócz podwozia do Kraba zrobimy jeszcze jakieś dobre dile K21 i K2 też aż się prosi w naszym Ludowym Wojsku jakość jest osiągi i skuteczność też więc niech CCC ( Cena Czyni Cuda )

    1. 123

      K2? - po co jak w 2020 będzie leopard 3 K21 - to żadne cudo drogi, słabo opancerzony, słabo pływający (Wole Rosomaka M ) Podniecacie się tym co nie zachwyca...

  6. Maczek

    zapewne nie będzie kosztował 50 mln dolarów ciekawa opcja ale dla nas nierealna raz z uwagi ze za 10 lat dopiero a my musimy się na coś zdecydować za około 5 lat max 8 to podejrzewam że za jakieś 15 lat mógłby trafić do nas a to zdecydowanie za długo migi i su sie do tego czasu pewnie rozpadną

  7. Jan Kowalski

    Od kiedy to Indonezja taka ambitna ?