Przemysł Zbrojeniowy
F-22 trafią do Europy
Siły powietrzne Stanów Zjednoczonych rozmieszczą w Europie w ramach ćwiczeń myśliwce typu F-22. Decyzja o rozlokowaniu samolotów stealth związana jest z zagrożeniem ze strony Federacji Rosyjskiej i stanowi istotny element wsparcia USA dla Starego Kontynentu.
Sekretarz sił powietrznych USA Deborah Lee James poinformowała, iż F-22 zostaną po raz pierwszy rozmieszczone w Europie w ramach planowych ćwiczeń. Oznacza to, że w rejonie Starego Kontynentu będą prowadzić działania jedyne na świecie maszyny V generacji, w pełni zdolne do działań bojowych.
Na razie nie podano szczegółów planowanego rozlokowania myśliwców F-22 w Europie. Rozmieszczenie maszyn tego typu jest odpowiedzią na zagrożenie ze strony Federacji Rosyjskiej. Podkreślono, że szkolenie ma na celu przećwiczenie współdziałania z europejskimi sojusznikami w ramach zróżnicowanych scenariuszy. Ma to służyć przygotowaniu do udziału F-22 w kolektywnej operacji obronnej.
W chwili obecnej nie wiadomo, gdzie zostaną rozmieszczone Raptory i czy trafią do Europy Środkowo-Wschodniej. Nie jest jednak wykluczone, że będą wykonywać loty nad naszym regionem, operując np. z baz w Niemczech. Rozlokowanie w Europie F-22 stanowi istotny krok naprzód w przygotowaniu do współdziałania z sojusznikami ze Starego Kontynentu, i to zarówno z politycznego, jak i operacyjnego punktu widzenia. Wydzielenie do działań w Europie nawet niewielkiej liczby najnowocześniejszych obecnie samolotów bojowych na świecie stanowi demonstrację zaangażowania w celu obrony sojuszników.
Jednocześnie jednak ćwiczenia z udziałem F-22 pozwolą na przygotowanie do współdziałania europejskich sił powietrznych. Jest to o tyle istotne, że wymiana informacji z maszynami tego typu jest w pewnym stopniu utrudniona (z uwagi na wykorzystanie niestandardowych, „cichych” systemów transmisji danych).
Ponadto, F-22 mogą stanowić tylko niewielką część myśliwców biorących udział w operacji. Dodatkowo tego typu ćwiczenie pozwala na sprawdzenie i dopracowanie rozwiązań logistycznych, związanych z ewentualnym rozmieszczeniem w warunkach bojowych, co może mieć niebagatelne znaczenie w wypadku prawdziwej operacji obronnej.
F-22 są zbudowane w technologii obniżonej wykrywalności (stealth), co pozwala im na prowadzenie działań w warunkach przeciwdziałania przeciwnika. Dysponują również stacją radiolokacyjną AESA (z aktywnym skanowaniem elektronicznym), co przyczynia się do skokowego zwiększenia świadomości sytuacyjnej.
Raptory mogą ponadto wykonywać loty z naddźwiękową prędkością przelotową (supercruise), co w naturalny sposób skraca czas wystawienia na oddziaływanie przeciwnika. Wreszcie, dysponują zestawem zaawansowanych środków walki elektronicznej.
To wszystko powoduje, że prawidłowe wykorzystanie nawet niewielkiej liczby F-22 może istotnie wpłynąć na przebieg prowadzonej operacji. Szczególnie, jeżeli nieprzyjaciel stosuje zaawansowane środki przeciwdziałania (jak zestawy przeciwlotnicze średniego i dalekiego zasięgu czy myśliwce 4.5 generacji). Warto zauważyć, że już wcześniej prowadzono ćwiczenia współdziałania Raptorów z innymi myśliwcami (np. Typhoonami RAF), ale nie miały one miejsca w Europie.
Produkcja seryjna F-22 została zakończona po wyprodukowaniu 183 egzemplarzy, choć amerykańskie siły powietrzne wskazywały, że w celu zastąpienia F-15C/D i zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa konieczny był co najmniej zakup 381 maszyn. Miało to związek z ograniczeniami budżetowymi.
Część komentatorów amerykańskich władz nazywała te samoloty „reliktem Zimnej Wojny”, nieprzydatnym w operacjach stabilizacyjnych i kosztownym. Jednakże, maszyny tego typu zostały użyte bojowo w Syrii, m.in. do wsparcia jordańskich F-16. Wskazuje się, że wykorzystanie nawet niewielkiej liczby maszyn tego typu przyczyniło się do rozszerzenia zdolności Amerykanów, w tym zwiększenia świadomości sytuacyjnej.
Obecnie F-22 kierowane są do Europy, choć jeszcze kilka lat temu USA nie przewidywały większego zagrożenia ze strony Rosji. Okazuje się więc, że zaprojektowane do udziału w konflikcie o dużej intensywności F-22 stają się bardzo ważnym elementem lotnictwa USA w zmienionym środowiskom bezpieczeństwa, wbrew przewidywaniom niektórych specjalistów.
Jak wiadomo, siły zbrojne Stanów Zjednoczonych dysponują również niewielką liczbą uznawanych za gotowe do walki myśliwców F-35B (w Korpusie Piechoty Morskiej), jednak mają one status „wstępnej” (a nie „pełnej”) gotowości, co oznacza ograniczenie zakresu ich wykorzystania.
Jednocześnie F-22 w stosunku do F-35 charakteryzuje się m.in. większymi zdolnościami manewrowymi, możliwością przenoszenia większej liczby rakiet powietrze-powietrze, czy zdolnością lotu z prędkością naddźwiękową bez dopalacza na dłuższych dystansach. Wszystko to powoduje, że Raptory nawet po wprowadzeniu do służby większej liczby F-35 będą bardzo istotnym elementem sił powietrznych Stanów Zjednoczonych.
Jak wspominano wcześniej, wielu komentatorów uważa decyzję o zakończeniu produkcji F-22 za przedwczesną, gdyż Amerykanie dysponują relatywnie ograniczoną liczbą maszyn tego typu. Obecnie jednak zarówno Departament Obrony jak i USAF znajdują się w trudnej sytuacji finansowej i skupiają na realizacji innych projektów modernizacyjnych. Tym bardziej istotne stają się więc działania, przygotowujące nieliczne Raptory do jak najbardziej efektywnej współpracy z sojusznikami.
Czytaj więcej: F-22 Raptor - sprostać wymogom współczesnych wojen
Jac
Być może dysponuję nieaktualnymi danymi, jeżeli tak to poprawcie mnie proszę. Jedna godzina lotu Raptora wymaga ponad 34 roboczogodzin pracy wykwalifikowanej obsługi naziemnej w postaci inżynierów i mechaników i to nie w warunkach polowych. Znów nadmienię problem dotyczący tej nieszczęsnej powłoki. Tak na poważnie: Jaką wartość bojową w przypadku realnego konfliktu przedstawia sobą myśliwiec który jest uziemniony na dwa dni po wykonaniu jednej misji. Do tego musi mieć zaplecze techniczne nie odpowiadające realiom wojny.
Z netu
Początkowo, gdy F-22 weszły do służby, na jedną godzinę lotu przypadło 30 godzin serwisowania. Do 2009r. udało się skrócić ten czas 10,5 godziny. Współczynnik międzyprzeglądowego czasu eksploatacji MTBM z 1,7 godziny wydłużył się do 3,2 godzin w 2012r.
Jac
Mnie ciekawi czy udało im się wreszcie rozwiązać problem zawodnej powłoki pochłaniającej fale radarowe. Swojego czasu było o tym głośno.
jacenty
Jak trafia do Polski bede pod wrazeniem.
statystyka
Zdolnych do wykonywania zadań bojowych jest 123 szt. F-22, 27 szt. jest zbyt przestarzała i nie nadaje się do modernizacji (zrezygnowano z modernizowania pierwszej transzy), więc jest używana jako treningowa. 20 szt. jest w rezerwie, na uzupełnienie strat. Ile więc tych F-22 USA przyśle? 4 szt.? Rosjanie się uśmieją a nasi dziennikarze i politycy będą dostawać orgazmów, że "USA lata F-22 nad Polską". Żałosne. I jeszcze taka ciekawostka nt. wpływu ilości ("Ilość ma sobie specyficznego rodzaju jakość" mawiał Stalin) i jakości: po wprowadzeniu F-15 USA rozpoczęły symulowane walki z F-5, udającymi MiG-21. Przy 1vs.1 było... 60:0(!) na korzyść F-15 i dalsze sparingi 1 vs. 1 przerwano, ale wyniki się pogarszały wraz ze wzrostem ilości samolotów. Przy 30 vs. 30 było już tylko 2:1 na korzyść F-15!!! Stwierdzono też, że tylko świetni piloci są w stanie świadomie (z posiadaniem przeglądu sytuacji taktycznej) walczyć grupowo 4 vs. 4, a szkolić 8 vs. 8 praktycznie mija się z celem, bo tylko nieliczni piloci są w stanie posiadać przegląd sytuacji. Dotyczy to też kontrolerów naprowadzania. Duża ilość walczących samolotów ("furball" w slangu amerykańskich pilotów) sprawia, że jakość samolotu i wyszkolenie pilota przestają się liczyć a zaczyna się przypadkowość i statystyka. Walka w dużych taktycznych ugrupowaniach była podstawą sowieckiej taktyki myśliwskiej (i wynikający z tego nacisk na szybkość, olewanie widoczności do przodu i stawianie na taktykę "hit and run" np. podręcznik operacyjny rosyjskich sił powietrznych nakazywał pilotom MiG-23 by jeśli w 13s nie wypracowali sytuacji do użycia broni, to wychodzili z walki, a nie wdawali się w manewrowanie) do końca Zimnej Wojny a zapewne też i teraz.
BieS
Do działań "treningowych" nad Bałtykiem, czy Morzem Czarnym wystarczy te 27 "przestarzałych" i 20 z rezerwy F-22.
Z netu
Panie statystyk chyba ta pańska statystyka to pochodzi chyba z radia Głos Rosji choć i oni podawali bardziej realne statystyki... USAF podpisały z LM wart 6,9 mld USD kontrakt na modernizację REDI wszystkich 183 samolotów F-22A Raptor REDI. Prace będą realizowane do lutego 2023 roku. Statystycznie na jednego Raptora przypada w kontrakcie 38 mln USD. W 2011 roku podpisano podobny kontrakt na kwotę 7,4 mld USD. Jego celem było dopracowanie F-22A do wersji 3.1 (Increment 3.1) co w praktyce sprowadza się do nowych możliwości radiolokatora (syntetyczna apertura) mapowania obszarów naziemnych oraz uzbrojenia samolotów w 8 bomb typu SDB. Obecnie trwająca modernizacja to drugi i trzeci etap 3.2A i 3.2B który ma się zakończyć w 2023r. Polega głównie na zmianach w elektronice oraz zintegrowaniu dzięki Link 16 informacji pochodzących z zewnątrz z otrzymanymi ze źródeł własnych. Kolejny, 3.2b to modyfikacje w systemach nawigacyjnych i obronnych oraz aktualizacja oprogramowania do użycia pocisków AIM-120D oraz AIM-9X. Łącznie koszt modernizacji wszystkich 183 samolotów Raptor może pochłonąć 16 mld USD. Kolejna sprawa wymagająca korekty w pańskiej statystyce to współczynnik gotowości do wykonywania misji MCR. Dla Raptora wynosi on 69% to jest ok 126 samolotów w ciągłej gotowości do wypełniania misji bojowych... Dla porównania dla F-15C wynosi 73%, a dla F-16C to 74%.... Wg. oficjalnej informacji rosyjskiego MON współczynnik sprawności technicznej sił powietrznych wynosi 56-58%. W grupowych walkach powietrznych decydujące znaczenie ma wyszkolenie pilotów w umiejętnym wykorzystaniu możliwości samolotu, samolotów wsparcia w tym samolotu dowodzenia i przede wszystkim taktyka we wzajemnym współdziałaniu poszczególnych jednostek powietrznych. Wyjątkowo infantylne jest stwierdzenie, że im większa liczba biorących udział w walce statków powietrznych tym mniejsze znaczenie ma wartość bojowa poszczególnych maszyn. To się chyba nadaje do Nonsopedii:))
enek
W realnym konflikcie MiG-21 nie zdoła dolecieć na pole bitwy. Zostanie strącony przez OPL.