Reklama

Siły zbrojne

Rosja: Rakietowe "Tornado" w Zachodnim Okręgu Wojskowym

Wyrzutnia wieloprowadnicowa 9K51M Tornado-G kalibru 122mm - fot. V.Kuzmin/CC-BY-SA-3.0
Wyrzutnia wieloprowadnicowa 9K51M Tornado-G kalibru 122mm - fot. V.Kuzmin/CC-BY-SA-3.0

Nowe wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet 9K51M Tornado-G zaczęły zastępować przestarzałe BM-21 Grad w jednostkach Zachodniego Okręgu Wojskowego. Pierwszych 20 zestawów trafiło na wyposażenie 4. Gwardyjskiej Kantemirowskiej Dywizji Pancernej i 2. Gwardyjskiej Tamańskiej Dywizji Zmotoryzowanej. 

Tornado-G to system znacznie nowocześniejszy niż Grad, chociaż zewnętrznie niewiele się od niego różniący. Teoretycznie powstał jako modernizacja wyrzutni (9K51 Grad do standardu 9К51М), jednak wszystkie dotąd przyjęte na uzbrojenie egzemplarze są fabrycznie nowe i pochodzą z zakładów NPO „Spław” w Tule, które w 2013 roku rozpoczęły jego produkcję seryjną. Dotąd na wyposażenie rosyjskiej armii weszło poniżej 30 nowych wyrzutni.

Wyrzutnia typu 2B17M Tornado-G została wyposażona w nowoczesny system kierowania ogniem współdziałający z wozem dowodzenia Kapustnik-BM, ale przede wszystkim w układ nawigacji satelitarnej i automatyczny system nakierowania i odpalania wyrzutni. Dzięki temu czas do zajęcia pozycji do otwarcia skutecznego ognia ma nie przekraczać 6 minut, a obsługę można zredukować z 3 do 2 osób, choć rosyjski etat nadal wynosi trzech żołnierzy.

System Tornado-G może korzystać z tych samych pocisków starszego typu co wyrzutnie Grad, jednak ze znacznie większą precyzją. Możliwe jest też wykorzystanie nowszych, nieco dłuższych rakiet, zapewniających zasięg skutecznego ognia wynoszący ponad dwukrotnie więcej niż w wypadku starych systemów, których maksymalny zasięg to około 40 km, a skuteczny - około 20 km.

Warto zauważyć, że nowe wyrzutnie wieloprowadnicowe trafiły na wyposażenie 4. Gwardyjskiej Kantemirowskiej Dywizji Pancernej i 2. Gwardyjskiej Tamańskiej Dywizji Zmotoryzowanej, czyli dwóch jednostek należących do sformowanej w czerwcu bieżącego roku 1 Gwardyjskiej Armii Pancernej. Została reaktywowana po rozwiązaniu w latach 90-tych ubiegłego wieku. Formacja teoretycznie należąca do Zachodniego Okręgu Wojskowego, stacjonuje w rejonie Moskwy. Zgodnie z deklaracjami Kremla jej zadaniem jest „osłona Moskwy przed zagrożeniem z kierunku Białoruś-państwa bałtyckie-Finlandia". Według dostępnych informacji system Tornado-G był używany bojowo w działaniach Moskwy przeciwko Ukrainie.

Reklama
Reklama

Komentarze (10)

  1. Judithcah

    wh0cd556921 <a href=http://furosemide-20-mg.science/>furosemide</a> <a href=http://proscar0.top/>proscar</a> <a href=http://buyneurontin.click/>neurontin</a> <a href=http://buypropecia.space/>propecia</a> <a href=http://buydiclofenac.site/>diclofenac 75mg tablets</a> <a href=http://clindamycin-hcl.science/>clindamycin generic</a> <a href=http://buyfluoxetine.club/>buy fluoxetine</a> <a href=http://celebrex-generic.gdn/>celebrex generic cheap</a> <a href=http://amitriptyline-25mg.gdn/>amitriptyline hcl</a>

  2. Leo

    A kabina ciężarówki nadal bez opancerzenia. Od razu widać jaką cenę w Rosji ma życie żołnierza...

    1. Urko

      I tak mają luksus! Wcześniej przed strzelaniem trzeba było wychodzić z kabiny. Teraz podnoszenie prowadnic i kierowanie ich w odpowiednią stronę jest "automatyczne". Ta modernizacja, jak i możliwość przeładowywania hurtem, przez wymianę całego zespołu prowadnic, to były modyfikacje, które były opracowane już dawno temu i gotowe do wprowadzania w 1997 roku, ale nie weszły z powodu ogólnopaństwowego kryzysu w Rosji.

    2. kuba18

      Kiedyś (bodaj 1966 r.) będąc podchorążym na Kursie Przeszkolenia Oficerów Rezerwy Artylerii (KPORA) przy Szkole WRiA w Toruniu tłumaczyłem w czynie społecznym (za to nie chodziłem na warty) z rosyjskiego instrukcję wyrzutni BM21. Była montowana na samochodach Urał. Elektroniki to tam nie było, raczej elektryka-styczniki i przekaźniki. Urządzenie do odpalania było na długim kablu, sięgającym okopu, w którym kryła się załoga przy strzale. Była to wtedy absolutna nowość w WP.

  3. TOR

    Ameryka... lasery, drony, inteligentne bomby, a ruski... kolejna wersja katiuszyni i walonki z cholewami... prymitywny kraj, prymitywnych ludzi!

    1. Wojtekus

      Potrzebuja tych Gradów aby zasypać przeciwnika wraz z cywilami. Przeorać korytarz na 40 km szerokości i droga szeroko otwarta. Należy coś na to posiadać i już po kłopocie.

    2. Piotr34

      USA wygralo obie wojny w Zatoce uzywajac wyrzutni MLRS ktore sa takimi amerykanskim gradami.Zasada dzialania tych wszystkich "gradow" jest prosta ale skutecznosc duza.

    3. nie zawsze nie

      Katiusze miały prowadnice szynowe. Te maja prowadnice rurowe. Jedyne podobieństwo to ogólna bryła i rodzaj napędu pocisku. Reszta to zupełnie inna technologia. Równie dobrze Możesz porównywać Forda T i Forda Kuga. Co do walonek to muszę ci uświadomić że około 20% produkcji z większych Rosyjskich wytwórni tej części garderoby trafia na eksport do Kanady. Możesz sie z walonek wyśmiewać ale nie ma lepszego zabezpieczenia nóg przed siarczystym mrozem.

  4. Arek

    "zagrożenie z rejonu Białoruś-państwa bałtyckie" .... no nieźle im te berety poryło ! Kto miałby ich stamtąd napadać: my ? Łotwa ? a może Litwa z Estonią ????

  5. Wojtekus

    Czyli zmodernizowane Grady z zasięgiem 80 km? Ciekawe. Jak wyglada Tornado w porównaniu do Langusty? Kolega Urko pisze że Ruskie posiadaja ciekawe głowice to tych rakiet.

    1. gugluk

      40 km nie 80 km. Z niską celnością na 40 km

  6. grogreg

    Z tym naprowadzaniem po GPS to może być problem. GLONASS nie jest jeszcze w pełni niezawodny.

    1. pisar

      to GPS czy GLONASS bo to zasadnicza roznica!

  7. fanklub jw.

    Co nam to? Kupimy od USA Patriot PAC-3, które nas przed tym obronią! :-)))

  8. Urko

    System "Tornado" jest przede wszystkim projektem ujednolicenia różnych systemów kierowania ogniem i zastąpienia starych zestawów rakietowych kalibrów 122mm (BM-21 Grad), 220mm (BM-27 Uragan) i 300mm (BM-30 Smercz). Zaprojektowano 3 nowe zestawy z praktycznie tym samym systemem kierowania. W tej chwili mówimy o najsłabszym Tornado-G. Następny w kolejce czeka Tornado-S, który nadal nie jest gotowy do produkcji. Stan prac nad Tornado-U nie jest jasny. W szeregu nowych rakiet warte zauważenia są 2 typy kasetowych przeciwpancernych dla wersji "G" i "S" oraz termobaryczna dla "S".

    1. .

      Ta wyrzutnia to kolejny tunning wiekowego grada.. Jaki kraj takie nowości

  9. Marek

    Hmmmm ... a nasz Homar daaaaleko w lesie. Zawsze kilka-kilkanaście lat w tyle za ruskimi. A co potrafi zdziałać dobra artyleria dokładnie widać na Ukrainie. Tylko nasi "geniusze" z MON jakoś tego nie widzą od lat jak zwykle ...

    1. Wojtek 39

      Homar nie jest odpowiednikiem. Jeśli już to Langusta.

    2. wolf

      Jesli Homar ma nie posiadac amunicji kasetowej...to pociski punktowe (6 luf) z głowicą 90 kg i zasięgu 70 km możemy sobie odpuścić( co my niby mamy tym niszczyć? ), szkoda kasy. Jak już to kupić zestawy z pociskami balistycznymi o zasięgu 300 km, a resztę kasy zainwestować w krajowe Langusty w nowej wersji z krajową amunicją. Ale u nas moda na drogie zabawki trwa.

  10. Luke

    Jaki rzad taki MON