Reklama

XXXIV Forum Ekonomiczne: Co z bezpieczeństwem Europy? [WYWIAD]

Autor. Forum Ekonomiczne

„Europa musiała sama przebudować spojrzenie na swoją rolę w relacjach międzynarodowych. Widzimy to już zresztą po działaniach UE dotyczących planu Rearm Europe czy Clean Industrial Deal. One pomagają uczynić Europę bardziej konkurencyjną względem USA i przede wszystkim Chin, ale także – co jest dla nas dziś szczególnie ważne – uwzględniają sprawy dotyczące bezpieczeństwa kontynentu” – powiedział Dyrektor Programowy Forum Ekonomicznego Jakub Romaniuk.

Materiał sponsorowany

Jak wielowymiarowa transformacja, przez którą przechodzi obecnie Stary Kontynent, wpłynie na nasze życie? Czy Europejczycy wybiją się na większą niezależność pod kątem bezpieczeństwa? Jeśli tak, to jak będzie to oddziaływać na relacje transatlantyckie? Na te i inne pytania będą starali się odpowiedzieć uczestnicy Forum Ekonomicznego w Karpaczu, a o tym, jaki wpływ na debatę publiczną i naszą codzienność może mieć tegoroczna XXXIV edycja tego wydarzenia, red. Michał Górski rozmawiał z Dyrektorem Programowym Forum Ekonomicznego Jakubem Romaniukiem.

Reklama

Rozmawiamy na kilka dni przed rozpoczęciem XXXIV edycji Forum Ekonomicznego, której tytuł brzmi „Czas transformacji – jaka będzie Europa przyszłości?”. Dlaczego przyszłość Starego Kontynentu została uznana za wiodący temat tegorocznego wydarzenia?

Europa zawsze w jakimś stopniu znajdowała się w centrum naszych rozważań podczas Forum. W tym roku chcemy zastanowić się nad tym, jaka jest rola Europy, jak zmieniała się ona przez lata i jak będzie wyglądać w przyszłości. Stary Kontynent w pewien sposób został wywołany do tablicy podczas ostatniej konferencji bezpieczeństwa w Monachium – styczniowa wypowiedź wiceprezydenta USA J.D. Vance’a stanowiła zapowiedź zmian zachodzących w relacjach transatlantyckich. Europa poniekąd musiała sama przebudować spojrzenie na swoją rolę w relacjach międzynarodowych. Widzimy to już zresztą po działaniach Unii Europejskiej dotyczących planu Rearm Europe czy Clean Industrial Deal. One pomagają uczynić Europę bardziej konkurencyjną względem USA i przede wszystkim Chin, ale także – co jest dla nas dziś najważniejsze w kontekście tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą – uwzględniają sprawy dotyczące bezpieczeństwa kontynentu. 

Mamy świadomość tego, że po to ludzie zbiorą się w Karpaczu, żeby dyskutować o tym, co zrobić, by transformacja Europy przebiegła w sposób pozytywny – czyli tak naprawdę dała Europie ten wzrost gospodarczy, lepsze poczucie bezpieczeństwa, lepszą pozycję na rynku międzynarodowym i większą konkurencyjność względem właśnie wspomnianych już Chin i Stanów Zjednoczonych. 

Mówiąc o transformacji, nie chodzi nam wyłącznie o bezpieczeństwo, ale również o transformację cyfrową, społeczną czy też tę dotyczącą Zielonego Ładu, który już wiemy, że będzie redefiniowany ze względu na to, że nie jesteśmy w stanie sprostać tym wszystkim wytycznym już teraz – szczególnie, gdy chcemy jeszcze zwiększyć wydatki na obronność czy uruchomić mocniejszy przemysł obronny. Nie wyprodukujemy tych wszystkich czołgów, całego sprzętu bez szkód dla środowiska. Nad tym też będziemy musieli się zastanowić w dłuższej perspektywie, tj. co zrobić, żeby nie szkodzić dalej naszej planecie. 

Dyrektor Programowy Forum Ekonomicznego - Jakub Romaniuk
Dyrektor Programowy Forum Ekonomicznego - Jakub Romaniuk
Autor. Forum Ekonomiczne

Czyli jak dobrze rozumiem, podczas Forum chcą Państwo poruszyć różnorodne tematy, które stanowią w dużej mierze sieć naczyń połączonych… 

Tak, i to też nieco odbija się na programie, który budujemy. Na czas transformacji składa się wiele czynników – mamy bezpieczeństwo i politykę międzynarodową, mamy kwestie gospodarcze, cyfryzację i cały czas rosnącą rolę sztucznej inteligencji. W związku z tym ostatnim wątkiem mamy całą ścieżkę AI Forum. Nie zapominamy o kwestiach społecznych, a część naszego programu stanowią dyskusje na temat zrównoważonego rozwoju. Staramy się także dotykać kwestii lokalnych, ponieważ wielkie decyzje dotykają często w największym stopniu właśnie włodarzy miast i regionów – to oni muszą wprowadzać polityki przygotowywane na szczeblu centralnym. Z tego też powodu stworzyliśmy Forum Regionów. 

Jak już wspomnieliśmy, Forum w Karpaczu to również dyskusje na temat najbliższy naszemu portalowi, czyli temat bezpieczeństwa. Ile paneli dotyczących tej tematyki możemy spodziewać się podczas nadchodzącej edycji?

Generalnie rzecz biorąc, nasz program jest podzielony na kilka obszarów tematycznych i jednym z nich jest oczywiście polityka międzynarodowa i bezpieczeństwo. Przez trzy dni, w ramach tego obszaru, będą odbywały się panele na trzech salach jednocześnie. Mówimy o około 40 do 50 tematach związanych z bezpieczeństwem. 

Bezpieczeństwo będzie odmieniane przez wszystkie możliwe przypadki i niejednokrotnie będzie obecne również w pozostałej części dyskusji. Tak naprawdę wiadomo, że głównym tematem będzie wojna na Ukrainie i jej wpływ na bezpieczeństwo Polski oraz reszty Europy. Bardzo istotne będzie również zagadnienie dotyczące relacji transatlantyckich, które omówimy z naszymi amerykańskimi partnerami. Jeden z tematów panelu brzmi: „Oczekując nieoczekiwanego” – czyli porozmawiamy o tym, czego możemy spodziewać się po kolejnych ruchach administracji Donalda Trumpa. 

Wspomniana konferencja bezpieczeństwa w Monachium była zimnym prysznicem dla Europy i postawiła przed nami wiele pytań. Co Europejczycy powinni zrobić, aby zadbać o własne bezpieczeństwo? Jak Amerykanie widzą swoją rolę dotyczącą wspierania Europy? Z jednej strony mamy świadomość, że Stary Kontynent musi zmusić się do większych wydatków na zbrojenia i do większego zaangażowania w opracowanie wspólnej polityki bezpieczeństwa w ramach Unii Europejskiej, ale z drugiej strony otwarte pozostaje pytanie o to, czy Amerykanie – wiedząc, że Europa zaczyna rozwijać własny przemysł obronny i kupuje więcej broni – nie chcieliby również na tym skorzystać, no bo wiadomo, że wiele zamówień do Europy mogłoby iść właśnie przez Stany Zjednoczone. 

Wracając jeszcze do tematu Ukrainy, będziemy zastanawiać się nad tym, jaka może być jej rola w przyszłości. Tak naprawdę chcemy już teraz być przygotowani na to, co może się wydarzyć, gdy zakończy się wojna. Chcemy określić rolę Europy, a przede wszystkim Polski w odbudowywaniu Ukrainy. Chodzi tu nie tylko o samą odbudowę infrastruktury, ale również o rolę w organizacjach międzynarodowych. Czy na pewno NATO jest tą organizacją, do której wszyscy powinniśmy dążyć, żeby Ukraina dołączyła? A może są jakieś inne pomysły na zapewnienie bezpieczeństwa Ukrainie? O tym właśnie chcemy rozmawiać. Dużo miejsca poświęcimy też bezpieczeństwu w cyberprzestrzeni czy zagrożeniom hybrydowym. 

Patrząc na niektóre z tematów paneli, które odbędą się podczas Forum, okazuje się, że wiele z nich dotyczy spraw i problemów, które wydarzyły się często dosłownie w ostatnich tygodniach i miesiącach. Powstaje pytanie o to, jak rzeczywistość – tak bardzo zmienna – potrafi wpływać na organizację samego Forum? Kiedy kształtują się ostatnie tematy paneli? 

Proces planowania kolejnych edycji Forum zaczyna się u nas dosłownie podczas trwania lub podsumowywania Forum poprzedniego. To jest też trochę tak, że pewne dyskusje, które organizujemy w tym roku, mogą stać się inspiracją czy pomysłem do rozszerzenia pewnych zagadnień za rok. Oczywiście w międzyczasie może się okazać, że to będzie już kompletnie nieaktualne i nikogo nieinteresujące, więc wtedy też niezbędna jest spora elastyczność, żeby w każdej chwili móc coś zmienić. 

Kiedy się kształtuje ostatni tytuł tematu? Tak naprawdę może do tego dojść jeszcze w tygodniu poprzedzającym całe wydarzenie. Jesteśmy cały czas skłonni do tego, żeby coś jeszcze poprawiać i dostosowywać do tego, co dzieje się w kraju czy na świecie. 

Mogę powiedzieć, że wielokrotnie bywały sytuacje, że robiliśmy jakieś panele, planowaliśmy organizację pewnych debat czy prezentacji i ostatecznie musieliśmy kompletnie przeorganizować podejście do jakiegoś tematu, ponieważ sytuacja była już po prostu albo nieaktualna, albo zmieniły się podejścia różnych stron, które miały tam wystąpić. Tak naprawdę zawsze też liczymy trochę na wyrozumiałość naszych gości i partnerów, aczkolwiek oni rozumieją to równie dobrze, albo i lepiej czasem nawet niż my, więc dostosowują się do tego, sami czasem też proponują zmiany albo starają się zaproponować takie tematy, które w ich ocenie będą najbardziej interesujące dla odbiorców. 

Nad wrześniowym forum pracujemy tak naprawdę przez cały rok. Oczywiście mamy też nasze inne inicjatywy, które w pewnych okresach roku zabierają nam więcej czasu, ale już w październiku siadamy w dziale i staramy się myśleć nad tym, jakie tematy chcielibyśmy zaproponować w przyszłym roku. Patrzymy też na to oczywiście, jakie tematy w danym roku cieszyły się największą popularnością, gdzie było duże zainteresowanie, gdzie dostaliśmy sygnał od partnerów oraz gości, że chcieliby na takie i takie tematy porozmawiać. 

Czasem zdarza się też tak, że widzimy pewne zagadnienia, które cieszyły się dużą popularnością jeszcze dwa czy trzy lata temu, dziś przestają budzić zainteresowanie. Dlatego też naturalną drogą eliminacji niektóre z tematów wypadają z agendy… 

Do takich prac koncepcyjnych z pewnością potrzeba szeregu osób…

Myślę, że największym plusem jest właśnie to, że mamy naprawdę bardzo zróżnicowany i otwarty na to, co się dzieje wokół zespół. W naszym ciele programowym mamy nie tylko przedstawicieli z Polski, ale osoby z różnych państw, które odpowiadają tematycznie za dany region świata. Dzięki temu poznajemy wiele różnych spojrzeń na to, co dzieje się na świecie i wiele perspektyw na to, co dane kraje czy w ogóle kontynenty uważają w kwestiach, które my chcemy wprowadzić do agendy. Takie rozwiązanie daje nam poczucie szerszego oglądu i możliwość odpowiedniej reakcji na zachodzące zmiany. 

To wszystko nie jest łatwe, ponieważ mówimy o programie, który liczy około 500 wydarzeń. Dlatego też, żeby na sam koniec wszystko się zgadzało – i przede wszystkim żeby ci, którzy przyjeżdżają do Karpacza, byli zadowoleni z tego uczestnictwa i wynieśli coś więcej niż tylko przyjście na debatę i posłuchanie wymiany zdań, wymaga to tak naprawdę ciągłej pracy i dużej elastyczności. 

Reklama

Wróćmy jeszcze do kwestii bezpieczeństwa. Dotknęliśmy wątku niektórych tematów paneli, a chciałem jeszcze zapytać o panelistów i moderatorów, bo to oni w głównej mierze budują potencjał danego wydarzenia… Kogo możemy spodziewać się w gronie osób debatujących na tematy związane z bezpieczeństwem?

Mamy taki przesąd z Panem Zygmuntem Berdychowskim, że wolimy nie zdradzać konkretnych nazwisk bezpośrednio przed rozpoczęciem wydarzenia, bo wiemy, że wszystko się jeszcze może wydarzyć w ostatniej chwili. 

Natomiast jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, to tutaj przede wszystkim mamy przedstawicieli wojska i administracji centralnej, są również przedstawiciele NATO oraz wielu zachodnich think tanków. Są też eksperci uniwersyteccy, a także wśród partnerów, z którymi organizujemy debaty, jest Defence24. Wiemy, że Wasza obecność będzie dosyć liczna, zarówno w gronie panelistów, jak i moderatorów, z czego bardzo się cieszymy. 

Wśród gości z zagranicy wiadomo, że wielu będzie z Ukrainy. Oni chętnie do nas przyjeżdżają i dzielą się swoimi doświadczeniami czy przestrogami. To, co mnie cieszy, to również obecność przedstawicieli Stanów Zjednoczonych. Jesteśmy też bardzo zadowoleni ze współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej, z którym działaliśmy już wcześniej m.in. podczas Forum Bezpieczeństwa w Warszawie, a także podczas opracowywania raportu o bezpieczeństwie łańcucha dostaw. 

Ostatnie już pytanie dotyczy Pańskiego spojrzenia na Forum w Karpaczu. Widzimy, jak w ostatnich latach rynek obrodził w szereg różnych inicjatyw, imprez, kongresów zajmujących się niejednokrotnie zbliżoną tematyką. Co Pańskim zdaniem wyróżnia Was na tle konkurencji? Drugie, chyba ważniejsze pytanie, dotyczy tego, czy ma Pan poczucie, że to Forum ma realne przełożenie na rzeczywistość i na to, co później dzieje się w Polsce czy w Europie?

Fakt pojawienia się większej konkurencji oczywiście dostrzegamy, ale paradoksalnie uważamy to za dobrą wiadomość. To nas mobilizuje i zmusza poniekąd do jeszcze lepszej pracy, do ciągłego rozwoju i poszukiwania nowych tematów czy nowych form prezentowania wydarzeń podczas Forum. 

Co nas wyróżnia? Wydaje mi się, że przede wszystkim nasza historia i tradycja. Jesteśmy najdłużej działającym tego typu wydarzeniem w tej części Europy. To, co na pewno jest też in plus dla nas, to liczba gości i partnerów z zagranicy. Tutaj mówimy o około 800 osobach z zagranicy, które wezmą udział w Forum w roli prelegentów, moderatorów czy osób prezentujących jakieś raporty. Mamy też około pięćdziesięciu partnerów zagranicznych naszego wydarzenia, a jest to wynik wieloletniej współpracy. 

Co jest najbardziej satysfakcjonujące? Mnie wydaje się, że jeżeli wszystko przebiega dosyć gładko i tak, jak sobie zaplanowaliśmy, to jest to dla nas, przynajmniej wewnętrznie, ogromna satysfakcja. Ale chyba największa satysfakcja jest wtedy, kiedy - tak jak Pan powiedział - wydarzenie kończy się konkretnym efektem, rozwiązaniem. Mamy wiele takich potwierdzonych informacji, że debaty i spotkania konkretnych instytucji w Karpaczu były początkiem współpracy. Wiemy np. o tym, że dzięki forum miasta z Finlandii podpisywały partnerstwa z miastami z Ukrainy, a to też przekładało się na konkretne wsparcie dla ukraińskich miast. 

Cieszymy się, że możemy być areną spotkań i taką platformą do wymiany idei, ale jesteśmy też dumni, że często stanowimy pierwszy przystanek i powtarzamy naszym partnerom, że mogą bardzo wiele skorzystać właśnie dzięki tej okazji networkingu podczas forum.

Materiał sponsorowany

Reklama
WIDEO: Święto Wojska Polskiego 2025. Defilada w Warszawie
Reklama

Komentarze

    Reklama