Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Wtorkowy przegląd prasy m.in: kadra sztabu generalny przeciwko reformie dowodzenia? nowe przepisy dot. mundurów, Polacy na defiladzie w Paryżu
Wtorkowy przegląd prasy
Więcej: Rosjanie zmieniają mundury
Polska – Zmiana warty w Sztabie Generalnym. W obecności prezydenta Bronisława Komorowskiego odbyła się w poniedziałek w Pałacu Prezydenckim uroczystość przekazania obowiązków szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Generała Mieczysława Cieniucha zastąpi na tym stanowisku gen. broni Mieczysław Gocuł. Trzyletnia kadencja Cieniucha kończy się w poniedziałek. Gocuł – zgodnie z postanowieniem, jakie pod koniec kwietnia podpisał prezydent – obejmie obowiązki we wtorek. Podczas ceremonii obaj generałowie złożyli prezydentowi meldunki o zdaniu i objęciu obowiązków. Krok ten ma związek z przygotowywaną reformą systemu dowodzenia. Generał Mieczysław Gocuł, który w maju skończy 50 lat, od października 2010 roku był pierwszym zastępcą szefa Sztabu Generalnego. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu.
Więcej: Generał Gocuł nowym szefem sztabu generalnego WP
Gazeta Polska Codziennie – Rząd burzy porządek w polskiej armii. - Gazeta przedstawia krytyczne opinie o strategicznych zmianach w WP. Wczoraj prezydent Bronisław Komorowski podjął decyzję o przedłużeniu do stycznia 2014 r. kadencji dowódców wszystkich rodzajów sił zbrojnych i niepowołaniu nowych głównodowodzących na pełne trzyletnie kadencje. Przedłużenie kadencji czterech dowódców do stycznia 2014 r. zdaniem posła PiS-u Marka Opioły z sejmowej komisji obrony narodowej oznacza, że prezydent przesądza wejście w życie kontrowersyjnej ustawy (która dopiero trafi pod obrady Sejmu), przewidującej likwidację istniejących dowództw sił zbrojnych. - Prezydent pokazał, że parlament jest niepotrzebny – mówi „Codziennej" Opioła. Projekt rządowy jest jednak zdaniem posłów opozycji nie tylko kontrowersyjny i szkodliwy dla funkcjonowania polskich sił zbrojnych, ale w ogóle niekonstytucyjny. - To dlatego, że ustawa likwiduje dowódców sił zbrojnych zapisanych w konstytucji – wyjaśnia poseł. Chodzi o zastąpienie istniejących dowództw czterech rodzajów sił zbrojnych przez dwa – generalne i operacyjne. Poseł PiS-u wskazuje też, że rząd bez konsultacji z parlamentem przyjął założenia do tego projektu. Autor: Maciej Marosz
Więcej: Reforma systemu dowodzenia i kierowania SZ coraz bliżej – niestety
Gazeta Wyborcza – Czy Sztab Generalny obroni się konstytucją przed zmianami. Opozycja i i kadra sztabu generalnego sprzeciwia się reformie dowodzenia - relacjonuje Paweł Wroński. Zaczyna się prowadzona przez prezydenta reforma systemu dowodzenia, która ogranicza rolę Sztabu (…) Ustawa o reformie sił zbrojnych znajduje się w Sejmie i już wiadomo, że będzie przedmiotem politycznego sporu. Koalicja musi się spieszyć. Nowelizacja ma być gotowa przed 1 stycznia 2014 r. Autor koncepcji reformy gen. Stanisław Koziej, szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego, powtarza, że w polskiej armii za dużo jest wodzów, a za mało Indian. Jednak to, co zwierzchnikowi sił zbrojnych wydawało się względnie proste jeszcze pół roku temu, teraz napotyka opór. Nie udało się zbudować ponadpartyjnego porozumienia tak jak w sprawie tarczy antyrakietowej. Przeciwko reformie są PiS, RP i SLD, a także w koalicyjnym PSL jest grupa posłów, która wyraża wątpliwości. Pomysłom reformy ostro sprzeciwia się też kadra Sztabu Generalnego. Nominacja gen. Gocuła, który był pierwszym zastępcą generała Cieniucha i jest uważany za świetnego sztabowca, ma być próbą uspokojenia nastrojów. Sztab, który szczyt potęgi osiągnął za czasów gen. Tadeusza Wileckiego, wpołowie lat 90., od tego czasu był traktowany jako „alternatywne", „wojskowe" Ministerstwo Obrony i faktycznie dowodził armią. Te raz - według wewnętrznych pogłosek - zostanie pozbawiony nie tylko prestiżu i funkcji dowódczych, ale też dwóch trzecich etatów - Najlepsi, znający języki, wykształceni za ciężkie pieniądze na Zachodzie oficerowie szli do Sztabu, a teraz im się mówi: jesteście niepotrzebni - żali się jeden z generałów SG. Minister obrony Tomasz Siemoniak twierdzi, że etaty dla dobrych oficerów czekają w jednostkach liniowych. -To bzdury. W linii potrzeba poruczników, kapitanów, a tu, w Sztabie, mamy pułkowników i generałów- twierdzi nasz rozmówca, autor: Paweł Wroński
Więcej: „Mniej wodzów, więcej Indian”, czyli o reformie dowodzenia na sejmowej Komisji Obrony Narodowej
Polska – Polscy żołnierze lecą do Paryża - asysta honorowa złożona z kilkudziesięciu polskich żołnierzy weźmie jutro w Paryżu udział w uroczystościach z okazji rocznicy zakończenia II wojny światowej. W tym samym czasie w stolicy Francji będzie przebywać prezydent Bronisław Komorowski. Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak powiedział wczoraj, że zaproszenie do udziału w uroczystości to rzecz, którą gospodarze nie szafują, rodzaj wyróżnienia; wskazuje na wolę uszanowania naszych żołnierzy, w czasie drugiej wojny i teraz". Do Paryża udaje się wojskowa asysta honorowa wraz z pocztem flagowym oraz pododdziałem honorowym w umundurowaniu wszystkich rodzajów sił zbrojnych – łącznie 61 oficerów i żołnierzy, wyznaczonych z Dowództwa Garnizonu Warszawa i Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego.
Więcej: Honorowa asysta dla Dreamlinera
DGP – Serwisy rządowe otwarte dla hakerów - Polska nie ma skutecznych zabezpieczeń przed atakami hakerskimi - przekonuje Sylwia Czubkowska. W ubiegłym roku średnio trzy razy dziennie atakowano infrastrukturę informatyczną polskiej administracji. Ogółem odnotowano 1168 incydentów. Dzieje się tak, gdyż publiczne strony nie są wystarczająco chronione. 457 ataków zdefiniowano jako poważne. W porównaniu z rokiem 2011 liczba ta wzrosła niemal dwukrotnie – wynika z najnowszego raportu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Cyberzagrożeń będzie coraz więcej. Administracja nie jest na nie przygotowana. I nie traktuje ich serio. (…) Rząd nie jest na nie przygotowany ba dysponować tak dużymi umiejętnościami jak Alla-dyn2, by skutecznie zagrozić cyberbezpieczeństwu instytucji państwowych. Albo same przyznawały się, że bezpieczeństwo jest na niskim poziomie. Albo nawet nie wiedziały, jakiej klasy witrynę prowadzą. Niski poziom zabezpieczeń potwierdzają też testy bezpieczeństwa przeprowadzone przez CERT. Na 67 rządowych witrynach, które sprawdzono – wykryto 1133 błędy. W tym 188 o bardzo wysokim poziomie zagrożenia.
Więcej: W polskiej sieci szybko rośnie liczba ataków na małe i średnie firmy. Nowe cyberzagrożenia
(JG)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie