Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Pojazd Tur V. Fot. J. Sabak/Defence24.pl.

Wtorek z Defence24.pl: Problemy z płynnością finansową spółki ST3 Offshore; Program Pegaz bez producenta z Kutna?; Ekonomiczne aspekty produkcji polskiego uzbrojenia

Wtorkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „Spółka związana z PGZ nie ma na wypłatę pensji”: Głównym powodem problemów z terminową wypłatą wynagrodzeń jest problem z płynnością finansową spółki ST3 Offshore. „Pracownicy szczecińskiej ST3 Offshore dostali za czerwiec zaledwie po 1400 zł wypłaty. O tym, że licząca ponad 400 osób załoga nie dostanie całego wynagrodzenia, pracownicy dowiedzieli się pod koniec miesiąca. Poinformował ich o tym jeden z członków zarządu, który stwierdził, że na razie przedsiębiorstwo nie ma pieniędzy na wypłaty wynagrodzeń.”


Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, „Pancerny pegaz nie dla Kutna”: Polscy producenci sprzętu wojskowego są oburzeni wymaganiami Ministerstwa Obrony Narodowej w programie „Pegaz”. W przetargu na ten typ pojazdu pancernego AMZ Kutno planowało złożyć ofertę pojazdu własnej produkcji Tur V. „Polskie firmy będą miały małe szansę w starciu o kontrakty na pojazdy dla wojskowych zwiadowców. - Wykołowano nas i znów zarobi zagranica - narzekają w zbrojeniówce. [...] Już na starcie wzburzenie krajowych producentów spowodował zapisany w wymaganiach MON oblig przedstawienia w konkursie na pojazdy Pegaz referencji, potwierdzających, że oferowane wozy, z precyzyjnie określonym wyposażeniem bojowym, były dostarczane i służą w innych armiach. - Ten wymóg praktycznie eliminuje z gry wszystkich rodzimych producentów [...]”


Marek Goliszewski, Rzeczpospolita, „Pozytywy i zagrożenia”: Felieton ekonomiczny przewodniczącego Gospodarczego Gabinetu Cieni Business Centre Club. „Zwracamy jednak uwagę, że zamiar zakupu samolotów F-35A (4 mld dol.) z budżetu MON może wstrzymać modernizację polskich sił zbrojnych. Tymczasem współpraca pomiędzy wojskiem (użytkownikiem), przemysłem obronnym (dostawcą) i MON (zamawiającym) kuleje. Nadal aktualne jest usprawniające tę współpracę powołanie Agencji Uzbrojenia oraz włączenie polskiego przemysłu obronnego do europejskich programów uzbrojenia i skorzystanie z 13 mld euro dostępnych w Europejskim Funduszu Obronnym.”


Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. say69mat

    @Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, „Pancerny pegaz nie dla Kutna”: ...??? say69mat: Hmmm ... to jak to jest??? Polski przemysł zbrojeniowy nie jest w stanie zaprojektować pojazdów według norm, które są normą dla tego typu pojazdów we wszelkich armiach świata??? Stąd, albo ... pojazdy polskich projektantów i producentów są aż tak nowatorskie, że wyraźnie dyskontują konkurencję pod względem projektowanych i stosowanych rozwiązań??? Albo są - generalnie ujmując - nieudane???

    1. Tramal

      A kto był producentem pojazdów dla żandarmerii wojskowej , tych co żandarmeria sprzedawała prawie nowe ?

    2. imd

      Nie o to chodzi. Po prostu wymóg przedstawienia referencji na dostawy 3 sprawnych pojazdów faktycznie przekracza możliwości AMZ Kutno. :)

  2. xyz

    Oczywiście kutno znowu mija się z prawdą. Po zamówieniach kierowanych bezpośrednio do kutna na dziki do iraku, dziki do ŻW, żubry dla poprada i dla artylerii, wojsko widać powiedziało dość nieszczęściu jakim są te pojazdy w linii. Dla niewtajemniczonych - każdy pojazd z kutna to niekonczący się ciąg problemów. Wystarczy poszukać w internecie albo popytać wojskowych.

  3. Trefniś

    Krabów, Raków, Pilicy czy MSBSów też MON kupować nie powinien bo nie służą w innych armiach... paranoja.

Reklama