- Ważne
- Wiadomości
Wstrząsający polski raport z Ukrainy. „Trafili go serią z automatu”
Centrum Lemkina oraz Instytut Pileckiego opublikowały wojenny raport opisujący przemoc seksualną okupacyjnych wojsk rosyjskich na Ukrainie. Publikacja została oparta o bezpośrednie relacje ofiar tej przemocy.

Koordynatorką raportu z ramienia Centrum Lemkina była Monika Adruszewska, reporterka wojenna i wolontariuszka, jedna z nielicznych Polek, która wojnę relacjonuje od 2014 roku. Andruszewska dotarła do kobiet skrzywdzonych przez Rosjan. Na łamach Defence24.pl publikuję fragmenty raportu, za zgodą Instytutu Pileckiego.
Zobacz też
Na łamach raportu znajdują się opisy gwałtów i tortur wobec Ukrainek (nawet tych, które chciały kolaborować z rosyjskim okupantem).
Jedna z relacji: „Powiedział: Wejdźmy do środka! Zamknął drzwi. Sprawdził również mnie: Szybko, rozbieraj się! W domu było 5 stopni. Zaczęłam się powoli rozbierać. Powiedziałam: Może nie trzeba? Zaczęłam płakać (…) Jestem starą kobietą, po co ci ja? Wycelował we mnie broń. Zostałam w koszulce i majtkach. Wycelował we mnie karabin maszynowy, zdarł ze mnie koszulkę i majtki i wyprowadził na zewnątrz.
Inna relacja: „(…) Mieszkanka sąsiedniej wsi bardzo otwarcie wyrażała swoje prorosyjskie poglądy. (…) Podeszła do pojazdu z wojskowymi w mieście Berdiańsk, w pobliżu naszego wojskowego biura rekrutacyjnego. Wymachiwała swoim ukraińskim paszportem i prosiła o rosyjski. Kilka dni później dowiedziałem się, że ta dziewczyna została znaleziona na obrzeżach wioski, zgwałcona i zabita przez rosyjskie wojsko”
Inna relacja: „Pomieszczenie filtrujące to mały pokój z trzema stołami i trzema rosyjskimi żołnierzami. Wchodzi się tam pojedynczo, robią zdjęcia twarzy, odciski palców i całej dłoni. Pytali, dlaczego musimy zostać przefiltrowani, dlaczego wyjeżdżamy. Nie było zezwolenia na wyjazd bez filtracji. Wojskowi pytali, dlaczego taka piękna dziewczyna nie wychodzi na spacer. Nigdy cię nie widzieliśmy – mówili. Odpowiedziałam, że nie lubię wychodzić i wolę być w domu. Wzięli mój paszport, spojrzeli na moje miejsce zamieszkania i powiedzieli: W porządku. Przyjedziemy. Wiemy, gdzie to jest. Od tego momentu przebywanie w domu było przerażające. Mieliśmy zamknięte okna, drzwi, 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu”.
Kolejna relacja: „(…) Poszła na skargę do sztabu (jednostki armii rosyjskiej znajdującej się we wsi, w której mieszkał świadek – red.), a oni powiedzieli jej, że jeśli komuś opowie, przyjdą i zastrzelą całą rodzinę”.
Kolejna relacja: „Mąż po prostu szedł za nami… Bez broni, bez niczego. Trafili go serią z automatu. Mąż dotarł do sąsiadów i upadł na progu”
W raporcie znalazły się relacje 60 świadków. Spośród nich 42 kobiety były ofiarami przemocy seksualnej i przemocy ze względu na płeć, a 11 kobiet było świadkami tej przemocy. W niewoli przebywały 22 kobiety. Ofiarą gwałtu na terytoriach okupowanych padło 11 kobiet. Raport zawiera także świadectwa 8 mężczyzn, którzy byli świadkami przemocy seksualnej i przemocy ze względu na płeć. Jak pisze Centrum Lemkina raport został przygotowany na podstawie badań terenowych w siedmiu obwodach Ukrainy: kijowskim, donieckim, sumskim, czernihowskim, dniepropietrowskim, chersońskim i zaporoskim. Zespół badaczy zebrał też zeznania ofiar z tymczasowo okupowanych części obwodu donieckiego i ługańskiego (osoby te zeznawały na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę). Raport zawiera świadectwa kobiet, które ucierpiały w różnych fazach działań wojennych, zarówno podczas jawnej inwazji Rosji na Ukrainę, jak i w latach 2014-2022. Świadectwa zbierano w okresie od kwietnia 2022 roku do lutego 2024 roku.
Co ważne, raport oprócz charakteru kroniki ofiar wojny wykazuje także metody działań rosyjskich sił okupacyjnych. Potwierdza, iż rosyjskie zbrodnie wojenne mają charakter systematyczny i zorganizowany.
Raport jest do pobrania pod linkiem KLIKNIJ TUTAJ
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu