Reklama

Wojna na Ukrainie

Wojna na Ukrainie ma pokrycie w afrykańskim złocie

Autor. mil.ru

Rosja przejmuje w Afryce kopalnie złota, za które Putin finansuje wojnę przeciwko Ukrainie.

W Sudanie właśnie podpisuje umowę o przejęciu kontroli nad wydobyciem tego kruszcu w zamian za dostawy broni - poinformowała we wtorek „Sudan Tribune”. Po nałożeniu na Rosję sankcji szybko wzrosła w Afryce liczba rosyjskich najemników, razem z którymi pojawiły się firmy zajmujące się wydobyciem złota. Przede wszystkim w Afryce Zachodniej i w Sudanie. Afrykańskie złoto nim trafi do Rosji, zwykle prane jest za pośrednictwem rynków tranzytowych. Takim miejscem pośrednim jest na przykład Kamerun, do którego przemycane jest złoto z krajów Afryki Zachodniej. Z Kamerunu małe, prywatne samoloty transportują je bądź bezpośrednio do Rosji, bądź częściej do krajów Zatoki Perskiej, przede wszystkim do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, skąd legalnie trafia na globalne rynki, w tym do Szwajcarii i Wielkiej Brytanii.

Reklama

Afrykańska szara strefa

Rosji stosunkowo łatwo jest dokonywać takich nielegalnych transakcji, ponieważ śledzenie złota wydobytego w Afryce Zachodniej komplikują sankcje,które regionalna organizacja ECOWAS nałożyła na Mali. Kraj ten jest trzecim co do wielkości producentem złota w Afryce i 13 na świecie. Szacuje się, że Mali ma 881 ton metrycznych złóż złota wydobywanego w około 300 małych kopalniach, nad którymi kontrolę stara się sprawować Rosja poprzez swoich najemników. Według magazynu „The Africa Report” najemnicy z byłej już Grupy Wagnera przejęli w Mali co najmniej trzy największe kopalnie i wiele małych, gdzie złoto wydobywają górnicy broczący w strumieniu z sitkiem w ręku.

W listopadzie 2023 r. Mali zobowiązało się do uruchomienia rosyjskiej rafinerii w Bamako, co sprawi, że całe złoto wydobywane w tym kraju przejdzie przez ręce Rosjan.

Eldorado na czarnym lądzie

Rosja pozyskuje też złoto w Republice Środkowoafrykańskiej, gdzie firma całkowicie kontrolowana przez rosyjskich najemników otrzymała wyłączne prawa do największej kopalni złota w kraju, Ndassima, w zamian za ochronę reżimu prezydenta Faustina-Archange Touadery.

W Sudanie przebywa właśnie rosyjska delegacja handlowa, która ma zapewnić Moskwie możliwość wydobywania złota w wielu kopalniach już w przyszłym miesiącu. Jeden z rozmówców „Sudan Tribune” sugerował, że za złoto Rosja zaoferowała będącemu w stanie wojny domowej krajowi dostawy broni.

Rosyjska firma wydobywająca złoto Nordgold prowadzi też działalność w Burkina Faso i Gwinei. Niewielkie rosyjskie firmy wydobywają złoto w Sierra Leone, z którym Rosja zacieśnia relacje i jeszcze w tym roku zamierza we Freetown otworzyć swoje przedstawicielstwo dyplomatyczne. Współpracę z sektorem wydobywczym Sierra Leone ułatwia Rosji minister górnictwa tego kraju, Julius Daniel Mattai, który lubi popisywać się swoją znajomością języka rosyjskiego.

Według raportu organizacji Blood Gold, która dokumentuje naruszenia praw człowieka związane z eksploatacją zasobów naturalnych, Rosja wydobyła z Afryki złoto warte 2,5 miliarda dolarów tylko w ciągu dwóch lat od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę.

Ostatecznym celem najemników rosyjskich w Afryce jest uzależnienie od siebie afrykańskich reżimów chcących utrzymać się u władzy, „co pozwala zabezpieczyć długoterminowy strumień dochodów dla Kremla, wspierając autorytaryzm i niestabilność w całym regionie, co jest częścią szerszej strategii geopolitycznej Rosji, aby odwrócić od Ukrainy uwagę demokratycznego Zachodu”, tłumaczył obecność Rosji w Afryce Blood Gold Report.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. user_1053912

    Bo ruscy mają tam autorytet. Bo leją ich byłych kolonizatorów. Tam się szanuje mocnych......

  2. Sebseb

    Tak się robi interesy. Widocznie kopalnie były do wzięcia, więc trzeba było brać a teraz jedynie można się dziwić, że je Rosja przejęła.

  3. user_1070679

    Jak kolonialisci zniknęli z Afryki, to milionami rdzenni zaczęli się tłuc. Rwanda, Sudan itp. pierdyliard watażków. Afrykańscy, tak samo jak muslimi mają swoje przyzwyczajenia. Europejczyk tego nie zrozumie. Oni lubią się tłuc między sobą, zostawić ich w spokoju. Wszyscy wypominają kolonizację, sprawdźmy, ile złota zgromadził Watykan, z czasów konkwistadorów? Tego nikt się nie czepia.

  4. Adam S.

    Ale jak afrykańskie reżimy zamierzają płacić za broń, jeśli tracą kontrolę nad wydobyciem złota? Przecież rosjanie "walczą z kolonializmem" w Afryce tak jak "walczą z faszyzmem" w Ukrainie. Wprowadzając je. Na co liczą te kraje? Ktoś wie?

    1. szczebelek

      Oni dalej żyją w przekonaniu, że kamyk jest lepszą walutą niż złoto albo jakieś kości słoniowe lub inna skóra. Afryka oprócz RPA i kilku państw z północy kontynentu jest oderwana od ekonomicznej wiedzy.

  5. Monkey

    Amerykanie i Europejczycy najpierw zrujnowali Afrykę w imię własnych interesów, a teraz się dziwią iż rosyjscy barbarzyńcy oraz Chińczycy i nawet ZEA przejmują pałeczkę?

  6. Monkey

    Och, ci źli Rosjanie. Oczywiście, że źli. Wykorzystują Afrykę. Ale kto ją wcześniej wykorzystywał i zrujnował? Czyżby nie zachodniacy? Dlatego teraz akceptują tam barbarzyńców z Rosji oraz Chińczykó

Reklama