Wojna na Ukrainie
Ukraińscy żołnierze zaczną się szkolić na niemieckich Leopardach najpóźniej od lutego
Niemcy chcą już za kilka dni rozpocząć szkolenie ukraińskich żołnierzy na czołgu Leopard 2. Potrzebny jest do tego jedynie krótki czas przygotowań, dlatego szkolenie mogłoby się rozpocząć „być może jeszcze w tym miesiącu”, ale najpóźniej na początku lutego - wyjaśnił rzecznik ministerstwa obrony w Berlinie.
Celem jest umożliwienie Ukrainie włączenia czołgów do własnej obrony do "końca tego kwartału".
Czytaj też
Według rzecznika szkolenie na Leopardach będzie trwało mniej więcej tyle czasu, ile zajmuje opanowanie bojowego wozu piechoty Marder. Wówczas mówiło się o około ośmiu tygodniach. Dla kompanii posiadającej 14 czołgów potrzeba byłoby do 100 osób, łącznie z obsługą techniczną - pisze w środę portal tygodnika "Spiegel".
Niemiecki rząd zapowiedział w środę dostarczenie Ukrainie czołgów Leopard 2. W pierwszym etapie Niemcy chcą dostarczyć Ukrainie 14 czołgów Leopard typu 2A6 z zapasów Bundeswehry.
Monkey
Oby tym razem Niemcy dotrzymali słowa. Ukraina potrzebuje tego rodzaju sprzętu nawet nie na wczoraj, a na przedwczoraj. Dosyć wymówek.
Chyżwar
Niemcy są tylko wtedy słowni, jak czują amerykański but na garbie.
Monkey
@Chyżwar: Masz zupełną rację. Mnie jednak martwi jak długo jeszcze, w obliczu rosnącego konfliktu z ChRL USA będą w stanie ten but na niemieckim garbie trzymać. Dlatego my musimy się zbroić. Silne Niemcy, jak zresztą pokazuje historia to katastrofa dla Polski. A Niemcy dążą do tego, żeby znów wprowadzić swój ordnung w Europie. A takie sikorskie radki jeszcze im przyklaskują.
Z lewej strony
Wydaje się, że przełom marca/kwietnia to najlepszy czas na wejście Leopardów do działań. Zresztą Niemcy podobno zapowiedzieli, że przekazanie sprzętu będzie się mogło odbyć właśnie za ok. 3 miesiące. Jest to najkrótszy okres w jakim można przeszkolić i wstępnie zgrać pododdziały. Dodatkowo marzec to miesiąc w którym ciężki sprzęt pancerny niezbyt dobrze daje radę w realiach Ukrainy ( o czym boleśnie przekonali się Rosjanie rok temu), a i kwiecień może nie być jeszcze idealny. Kto wie, że może zapowiedź dotarcia tego sprzętu zmusi Rosjan do przyspieszenia ofensywy w niesprzyjających warunkach?
wert
szkolenie na teciakach czy Leo różni się zasadniczo od Abramsa. Tam potrzebna jest jak najszybsza ewakuacja w przypadku trafienia, przy Abramsie obowiązuje zasada: zamknij luki, przeczekaj deflagrację amo jeśli jesteś na chodzie wycofaj maszynę. I z tym był największy problem w przypadku załóg irackich. Nie dziwi niecheć jankesów do oddania kacapom uszkodzonego Abramsa. Leo czy teciak jak się wyjara to z elektroniki nic nie zostaje w Abramsie zakładamy blow panels, łatamy dziuru ładujemy amo i jak na chodzie, dekiel do boju. Kacapia bedzie na nie polować