Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraińcy stracili pierwszego F-16.

Ukraińskie F-16
Ukraińskie F-16
Autor. Siły Powietrzne Ukrainy/Facebook

W poniedziałek doszło do katastrofy ukraińskiego myśliwca F-16. O wypadku poinformował Wall Street Journal, powołując się na amerykańskiego urzędnika.

Z wstępnych ustaleń wynika, że nie była to zestrzelenie, lecz prawdopodobnie błąd pilota.

Reklama

Wcześniej, Mer Łucka przekazał, że 26 sierpnia zginął Oleksij Mes, pilot MiG-29 z 204. Brygady Lotnictwa Taktycznego. Mes był jednym z pierwszych Ukraińców, którzy przeszli szkolenie na F-16. 26 sierpnia to również data podawana jako dzień katastrofy myśliwca. Jednocześnie tego dnia doszło do dużych ataków bezzałogowców i rakiet rosyjskich na Ukrainę, co może sugerować, że pilot brał udział w misji obronnej.

Czytaj też

Problemem może być kwestia szkoleń ukraińskich pilotów. Standardowy program szkolenia pilotów F-16 w Stanach Zjednoczonych zazwyczaj obejmuje okres od 9 miesięcy do nawet 2 lat, w zależności od doświadczenia pilota oraz rodzaju szkolenia. Pierwszym etapem jest intensywny kurs języka angielskiego, następnie przechodzi się do zaawansowanego szkolenia taktycznego oraz misji symulacyjnych, które przygotowują pilotów do rzeczywistych działań bojowych.

Ze względu na pilną potrzebę operowania F-16 w warunkach bojowych, program szkoleniowy ukraińskich pilotów został znacznie skrócony, co może zwiększać ryzyko błędów. Mimo że przyspieszone kursy trwają około 5-8 miesięcy to różnica w porównaniu do pełnego programu może być znacząca.

Utrata F-16 i pilota przez Ukrainę jest bolesną stratą, ale nie powinna dziwić. Jeśli zgodnie z doniesieniami strata nie ma charakteru stricte bojowego, to na taką sytuację mogło się złożyć kilka czynników. Po pierwsze, bardzo szybkie tempo szkoleń pilotów ukraińskich, co w połączeniu z inną od samolotów posowieckich specyfiką powoduje trudności. Po drugie, czego nie wolno zapominać, ukraińscy piloci działają w warunkach ciągłego zagrożenia, także systemami ziemia-powietrze i przede wszystkim powietrze-powietrze o zasięgu rzędu 150-200 i więcej km, często nie mając odpowiednich środków do niszczenia wrogich wyrzutni nie mówiąc już o samolotach klasy MiGa-31. Z dostępnych informacji wynika wymusza stosowanie specyficznej taktyki, wiążącej się z większym ryzykiem strat, choćby przez zmniejszenie pułapu lotu. To wszystko wpływa na okoliczności wykorzystania ukraińskich F-16.
Jakub Palowski, zastępca redaktora naczelnego Defence24
Reklama

Czołowy ukraiński pilot, Oleksij Mes, znany jako „Moonfish”, zginął w katastrofie amerykańskiego myśliwca F-16 w poniedziałek - poinformowało CNN źródło w Siłach Zbrojnych Ukrainy. Według źródła, SZU nie wierzą, że przyczyną zdarzenia był błąd pilota. Do katastrofy doszło podczas „odpierania największego w historii ataku powietrznego” przeprowadzonego przez Rosję na Ukrainę. Pilota pochowano w czwartek.

Dowództwo Sił Powietrznych „Zachód” potwierdziło, że Ołeksij Mes „zginął w obronie kraju”. Według dowództwa Ołeksij zniszczył trzy pociski manewrujące i jednego bezzałogowca podczas rosyjskiego ataku. Rozkazem Głownodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy pilot został pośmiertnie mianowany pułkownikiem.

Reklama

Komentarze (9)

  1. bmc3i

    R.I.P.. Straty są nieuniknione, szkoda tylko że także niebojowe.

  2. Vixa

    LoL?

  3. PPPM

    To było do przewidzenia. Potencjał tych samolotów zostanie zmarnowany przez brak wyszkolenia. Chcą samolotów, niech biorą nasze Migi za ich efy

  4. Epsilon

    Się pozabijają na tych F16, niech oddadzą je nam a my damy im nasze Migi29

  5. Paweł P.

    F*. Wszystkiego szkoda.

  6. Honker Haker

    Stąd też prośby Zelenskiego o wszystkie polskie migi, które mogą wejść z marszu do służby.

  7. Grom2137

    Szybko przyszło, szybko poszło.

  8. Czytelnik D24

    Nie mógł się ma Migu rozwalić?

  9. slykov

    a takcy ukraincy niby the best.... a mowili nasi piloci ze szkolenie to 4-5lat.

Reklama