Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraińcy stale pracują nad super rakietą?

Wyrzutnia Grom-2. Fot. J.Sabak
Wyrzutnia Grom-2. Fot. J.Sabak

Generały brygady Serhij Baranow, szef Głównego Zarządu Rakietowego, Artylerii i Systemów Bezzałogowych SG Sił Zbrojnych Ukrainy w rozmowie z dziennikarką serwisu Kyiv Not Kiev wspomniał o postępie prac przy rodzimej produkcji pocisku balistycznym Grom-2/Sapsan.

Reklama

W rozmowie tej generał Baranow wspomniał o trwających pracach nad rozwojem ukraińskich efektorów rakietowych, zapewne na bazie przeciwokrętowego pocisku manewrującego R-360 Neptun lub doświadczeń wyciągniętych z eksperymentalnego Grom-2. Wspomniał on, że jeden z testów nowej rakiety zaowocował trafieniem celu na dystansie 700 km. Poinformował także o tym, że wiele nowych systemów uzbrojenia jest już w fazie prototypów, a ich wdrożenie do służby będzie przyspieszone. Ma to pozwolić nie tylko na zwiększenie zdolności ukraińskiej armii, ale także rozwoju przemysłu zbrojeniowego, który znacząco ucierpiał pod wieloma względami. Według niego opracowywana rakieta ma być całkowicie nowym rozwiązaniem, chociaż można się domyślić, że będzie ono garściami czerpać z dotychczasowych doświadczeń przy opracowaniu pocisków Neptun oraz właśnie Grom-2 (na Ukrainie określanych jako Hrim-2/Sapsan).

Reklama
YouTube cover video
Reklama

W kwestii tej konstrukcji generał Baranow odpowiedział wymijająco ”chciałbym na razie zachować pewną tajemnicę. Ale tak, istnieje, jest udoskonalany i Rosjanie odczują jego wpływ”. Co może wskazywać, że obecnie Ukraińcy pracują nad więcej niż jedynym typem środków bojowych dalekiego zasięgu. Rodzi się jednak pytanie o źródło pozyskiwanych na te programy środków pieniężnych, ponieważ Ukraina jeszcze przed rosyjską inwazją nie posiadała ich na dokończenie programu zgodnie z założeniami (wersja eksportowa miała być gotowa już w 2022 roku dla nieokreślonego klienta, którym najpewniej było jedno z państw arabskich). Według jednego z konstruktorów system w czerwcu 2023 miał być już w 65-70 % gotowy, co tym bardziej uderza w komunikaty z Moskwy, według których rosyjska OPL miała już strącić kilkanaście jak nie więcej rakiet Grom-2/Sapsan. Czy doczekamy się oficjalnego potwierdzenia gotowości opisywanej konstrukcji i użycia jej przeciwko Rosjanom? Czas pokaże (równie dobrze może ona już być gotowa do użytku, a informacje na jej temat są utajnione, wszak czymś Ukraińcy strzelają co jakiś czas na kilkaset kilometrów w rosyjskie terytorium).

Czytaj też

Grom-2/Sapsan to ukraiński system rakiet balistycznych opracowywany przez firmy KB Pivdenne i PA Pivdenmash w celu zastąpienia wyrzutni Toczka-U w ukraińskiej armii oraz sprzedaży eksportowej (Grom-2). System został oparty o podwozie samochodu ciężarowego 10x10 opracowanego przez Charkowskie Zakłady Sprzętu Transportowego i Charkowskie Zakłady im. Morozowa we współpracy z białoruskim koncernem MZKT. Osadzono na nim dwie wyrzutnie pocisków balistycznych, które po wystrzeleniu mogłyby według założeń razić cele na dystansie 500 km (w przypadku eksportowej wersji Grom-2 wartość ta malała do 280-300 km). Sama rakieta o masie 4300 kg miała przenosić głowicę o masie do 480 kg. System naprowadzania łączy pozycjonowanie INS/GPS z optoelektroniczną lub radarową identyfikacją celu. Masa pojazdu wraz z dwiema załadowanymi wyrzutniami według producentów ma ważyć ponad 20 ton.

Czytaj też

Grom-2.
Grom-2.
Autor. VoidWanderer/Wikipedia
Reklama

Abramsy i K2 w Polsce, ofensywa w Syrii - Defence24Week 101

Komentarze (4)

  1. Okropny

    Ten wóz nie ma nic wspólnego z mzkt. Proszę przejrzeć się uważnie.

  2. marian123

    W ramach różnych offsetów kupiliśmy tyle różnych rzeczy, że moglibyśmy spokojnie rozpocząć prace projektowe nad polskim odpowiednikiem Iskandera, bo himars/choonmo nim nie są.

    1. Chyżwar

      HIMARS jak najbardziej jest.

    2. CdM

      @Chyżwar HIMARS/PrSM - ładunek 90 kg, Iskander 400-700kg. Więc jednak nie do końca.

    3. Chyżwar

      @CdM W jednej wyrzutni możesz mieć dwa takie ptaszki. I bądź spokojny. Jak trafią to swoje zrobią.

  3. Hubert

    A w naszym kraju ciężkie rakiety balistyczne to kompletny temat tabu. Brak takich rakiet jest dls nas mocno niekorzystny chociażby w kwestii odstraszania poprzez symetryczną odpowiedź.

    1. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      To nie tylko My z Rumunią, Szwecją i Norwegią powinniśmy współpracować nad opracowaniem wspólnej rakiety.

    2. pomz

      Takie rakiety tylko w polaczeniu z bronia atomowa. kto nam pozwoli na konstrukcje wlasnej broni atomowej?! Mielibysmy embargo jak Korea czy Iran .

    3. Chyżwar

      Nie są tabu. Sprawdź gdzie i z jakimi efektorami będą trafiały HIMARSy. PrSM ze swoim zasięgiem nie wystarczy?

  4. Golf

    Zastanawiam się, czy naprawdę nie ma żadnych szans…aby w tej sprawie nie była możliwa bliska współpraca Polski i Ukrainy ?? Przecież to leży w bezpośrednim interesie naszego kraju ! Jak widać ogromne zakupy wyrzutni i rakiet z USA i Korei Południowej nie przyniosły żadnego wzrostu kompetencji Polski w dziedzinie produkcji rakiet balistycznych i manewrujących. Oba kraje mogłyby na tym sporo zyskać ! Ukraina środki finansowe i ewentualne miejsce produkcji poza terenem zagrożonej Ukrainy, Polska kompetencje do samodzielnej produkcji i dalszego samodzielnego udoskonalania takich pocisków. Czy w Polsce w ogóle ktoś o tym myślał ??

    1. Hubert

      Wydaje mi się, że nie ma potrzeby abyśmy musieli współpracować z Ukrainą w kwestii budowy takich rakiet bowiem PGZ mogłby je opracować i wdrożyć do produkcji. Jedyne czego brakuje to woli politycznej ale też i chęci dowództwa Wojska Polskiego do posiadania takich rakiet.

    2. MiP

      Hubert nie ma potrzeby współpracy ?? My z pomocą Francji potrafimy produkować jedynie pociski o zasięgu 40 km do Langusty.Od Korei może dostaniemy technologię budowy pocisków o zasięgu 80 km a ty chcesz żebyśmy sami budowali rakietę o zasięgu 700 km ?? Może za 50 lat dojdziemy do tego poziomu

    3. Chyżwar

      @MiP Masz nieaktualne informacje. W chwili obecnej obywamy się bez francuskiej pomocy.

Reklama