Reklama

Ukraińcy atakują. Dwa obwody Rosji w ogniu

Autor. 58. Brygada zmechanizowana SZU

Prezydent Zełeński potwierdził, że ukraińskie wojska nadal prowadzą operacje bojowe na terytorium Federacji Rosyjskiej w dwóch obwodach: biełgorodzkim i kurskim. Celem tych działań jest stworzenie wzdłuż granicy z Rosją strefy bezpieczeństwa bez artylerii rosyjskiej, jak również zmuszenie Rosjan do odciągnięcia sił z innych odcinków frontu, zmniejszając presję na broniące się oddziały w ukraińskich obwodach: donieckim i ługańskim.

Reklama

Nieprawdą okazały się pogłoski szerzone przez rosyjską propagandę, że ukraińskie wojska zostały już wyparte z obwodów biełgorodzkiego i kurskiego. Według danych przekazywanych przez siły zbrojne Ukrainy i informacji umieszczanych w mediach społecznościowych przez samych Rosjan, walki na terytorium Rosji nadal trwają i to Ukraińcy są często stroną atakującą.

Ukraińskie wojsko korzysta tu z wyraźnego kryzysu, w jakim po trzech latach wojny znalazła się rosyjska armia. Okazuje się bowiem, że prowadząc ataki w ukraińskich obwodach: ługańskim i donieckim, Rosjanie nie mają już sił by działać na innych kierunkach bez uszczuplania walczących tam, swoich jednostek. Było to szczególnie widoczne w obwodzie kurskim, gdy Ukraińcy bez problemu zajmowali coraz większy obszar do momentu aż z innych części frontu Rosjanom udało się ściągnąć posiłki.

Efektem tego jest jednak chociażby to, że Pokrowsk nadal nie został zdobytyprez rosyjskie wojsko, pomimo prowadzonej od ponad roku ofensywy i konieczności przejścia ze zdobytej w lutym 2024 roku Awdijewki „jedynie” 54 km. Dla Rosjan ten niewielki odcinek okazał się prawdziwym szlakiem śmierci, na którym jest obecnie więcej spalonych rosyjskich pojazdów niż znaków drogowych. Oczywiście Ukraińcy na własnym terytorium są nadal głównie stroną broniącą się. Jednak wszędzie tam, gdzie przejmują inicjatywę operacyjną, wykazują wyższość nad Rosjanami zarówno jeżeli chodzi o wyszkolenie, jak i wykorzystywaną taktykę i sprzęt.

    Rosyjska propaganda próbuje to ukryć na kilka sposobów. Po pierwsze ogranicza oficjalne informację w ogóle o walkach na terytorium Rosji. Co ciekawe przy tej okazji nie zaprzestaje przekazywać danych o stratach, jakie Ukraińcy mieli ponosić, szczególnie na terenie obwodu kurskiego. Po drugie uruchomiono prawdziwą armię trolli, którzy w Internecie deprecjonują praktycznie każdą informację, jaka wskazywałaby by na trudną sytuację Federacji Rosyjskiej i sukcesy odnoszone przez armię ukraińską.

    Wbrew pozorom te konsekwentne ataki ze strony rosyjskich propagandystów przynoszą efekty, ponieważ cały czas mówi się głównie o sukcesach odnoszonych przez Rosjan, a nie o tym, jakimi stratami osiągnięto tak niewiele. Bardzo mało jest także informacji o sukcesach ukraińskich, które wcale nie są związane jedynie ze zdobyczami terytorialnymi.

    Reklama

    Nawet propagandzie kremlowskiej trudno jest bowiem ukryć, że przez pierwsze trzy miesiące 2025 roku Rosjanie utracili więcej czołgów niż są w stanie wyprodukować przez kolejnych 9 miesięcy. Rosyjskie wojska pancerne z dnia na dzień tracą więc swoje możliwości i bez pomocy z zewnątrz (np. przez zakupy czołgów z Chin), tej sytuacji na pewno długo nie uda się naprawić.

    Ważne jest także to, że ataki prowadzone na terytorium ukraińskie bezpośrednio z Federacji Rosyjskiej są obecnie realizowane głównie przez systemy uzbrojenia dalekiego zasięgu. Straty w ukraińskich miejscowościach będą więc nadal, jednak nie zależą już od pijanego, rosyjskiego artylerzysty, który z nudy wystrzeli kilka pocisków w kierunku wioski oddalonej o kilka kilometrów, ale znajdującej się już na terytorium Ukrainy.

      Aktywność ukraińska na terytorium Rosji jest przydatna również ze względu na generowane w ten sposób większe straty rosyjskie. O ile bowiem Ukraińcy bez większego oporu wchodzą na obszary obwodu kurskiego i białogrodzkiego, to Rosjanie wypierają ich później z zajętego obszaru ponosząc ogromne straty. Wynika to z prostego faktu, że granice państwowe nie były ustalane optymalnie jeżeli chodzi o możliwości obronne.

      Inaczej jest w przypadku wojska które na obcym terenie może zajmować pozycje najlepsze do odpierania ewentualnych ataków, oparte o linie drzew i dróg, zabudowania, rzeki i wzniesienia terenowe. Te naturalne linie obronne są niekiedy tylko 2,5 km od granicy, jak np. biegnąca równolegle do niej rzeka Murom, ale mogą być też kilkanaście kilometrów dalej, jak np. obszar zalesiony na północ od drogi 14-K idącej na zachód od Biełgorodu.

      Ewentualne próby wyparcia Ukraińców z rozumienie wybranych i umocnionych później pozycji, jest bardzo trudne i zmusza Rosjan do praktycznie frontalnych ataków. A te prowadzą z kolei do bardzo ciężkich strat. To właśnie z tego powodu od początku roku Rosjanie tracą dziennie ponad 1000 żołnierzy i kremlowskiej propagandzie jest coraz trudniej to negować. Większość tych strat została bowiem zarejestrowana przez drony, a filmy z tych wypadków są publikowane w Internecie.

      WIDEO: Najnowsze Abramsy w Biedrusku
      Reklama

      Komentarze (6)

      1. Oporo

        Hahaha co za głupoty w Kursku ukraińcy ponieśli większe straty niż Ruscy pierwszy raz w tej wojnie a oni przecież przez większość czasu tam w defensywie byli

        1. Rusmongol

          Na których danych się opierasz?

        2. Carolus

          Byłeś, widziałeś, przeliczyłeś?

      2. Camel123

        czytając od 2014 roku info z Ukr to odnoszę wrażenia, że Rus to już nie istnieją. Wszędzie sukces Ukr. To w takim układzie po co im pomagać jak gonią Rus wszędzie? czasem zbyt "intensywna" propaganda nie "zawsze" jest potrzebna.

      3. Tani2

        Sztywna obrona czyli to co robi strona Ukr to jest samobójstwo. Gdyby amerykanie tak bronili Bastogne w Ardenach to by ich niemcy rozjechali. Obrona musi być aktywna czyli kontrataki tak uczą wszystkie podręczniki taktyki. Ten typ obrony to jakbyście wywiesili flagę gdzie jesteście. I przeciwnik dziura po dziurze będzie was eliminował. Ostatnia rzecz obrona wymaga wsparcia artylerii ,gdy będzie sztywna przeciwnik na mapie obliczy sobie zasięgi waszej artylerii i dronów i tylko tam będzie tego szukał. I przypomnę wszystkie regulaminy walki wszystkich armii określały obronę jako coś czasowego i wymuszonego. Stojąc oddajecie przeciwnikowi inicjatywę czyli on decyduje gdzie i z jaką siłą uderzyć. Nigdy tego nie róbcie-to moja rada a zrobicie jak zechcecie. Amen

      4. Dudley

        Czegoś nie rozumiem, w jednym artykule "eksperci" nie mogą doszukać się rosyjskich dywizji. I podejrzewają że Rosjanie wycofują jednostki z frontu by przygotować je do kolejnej próby blitzkriegu. A w kolejnym mówią o kryzysie rosyjskiej armii, po 3 latach wojny.

      5. DanielZakupowy

        Byłoby dobrze gdyby się w końcu wzięli do roboty, za coś kasę biorę :)

      6. Kordian80

        Dlatego ten artykuł jest ważny bo przypomina, że często "sukcesy" rosji to czysta propaganda nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością.

      Reklama