Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosyjskie "gradobicie" Biłohoriwki. Termobaryczne piekło

wojna ukraina artyleria rakiety
Zdobyty przez ukraińskie wojsko rosyjski system artylerii rakietowej TOS-1A Sołncepiok
Autor. @libkos/Defense of Ukraine (@DefenceU)/Twitter

Walki o wieś Biłohoriwka na Ukrainie nie ustają, ukraińskie jednostki muszą stale przyjmować kolejne ostrzały rosyjskich BM-21 Grad oraz termobarycznych wyrzutni TOS-1A. Jeden z takich ostrzałów udało się uchwycić na materiale filmowym.

Rosjanie od dłuższego czasu próbują naciskać na kolejne ukraińskie pozycje umocnione w rejonie wsi Biłohoriwka, stosując przy tym rozliczne środki bojowe. Ostatnio najczęściej widoczne w użyciu są wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet BM-21 Grad (lub ich wersja rozwojowa w postaci Tornada-G) oraz ciężkie wyrzutnie pocisków termobarycznych TOS-1A. Te drugie stają się jednym z ważniejszych lądowych środków walki do przełamywania ukraińskich pozycji umocnionych, chociaż z racji na zasięg rażenia Sołncepioka (6-10 km) jest on mocno narażony na atak np. dronami FPV. Jedno z takich „gradobić”, które robi na obserwującym duże wrażenie, zostało uchwycone na nagraniu z bezzałogowego aparatu latającego. Należy sobie uświadomić, że jest to codzienność dla wielu znajdujących się tam ukraińskich żołnierzy.

TOS-1A Sołncepiok to samobieżna wieloprowadnicowa wyrzutnia pocisków rakietowych kalibru 220 mm bazująca na zmodyfikowanym podwoziu czołgu T-72. Stanowi nowocześniejszą wersję systemu TOS-1M Buratino. Pojazdy te bywają nazywane ciężkimi miotaczami ognia z racji na główny typ środka bojowego - dysponujące zasięgiem 6-10 km rakietowe pociski z głowicą termobaryczną. Rosjanie mieli także opracować rakiety o zasięgu wydłużonym nawet do 10 km. Obecnie mają trwać pracę nad dalszym zwiększeniem tej wartości. Standardowy zestaw TOS-1A Sołncepiok składa się z jednej 24-prowadnicowej wyrzutni pocisków rakietowych (BM-1) i dwóch wozów amunicyjnych TZM-T z zapasem 24 pocisków (po 12 w każdym pojeździe). Czas uzupełnienia amunicji w TOS-1A wynosi 24 minuty. Masa własna pojazdu wynosi 46 ton.

Reklama

Przeznaczeniem TOS-1 jest niszczenie umocnień, siły żywej i lekko opancerzonych pojazdów przeciwnika, a także wspieranie oddziałów piechoty i pojazdów bojowych. System był wielokrotnie używany przez wojska rosyjskie, m.in. w Afganistanie oraz podczas II wojny w Czeczenii. Został też wykorzystany bojowo przez siły irackie w 2014 r., gdzie niszczył pola minowe w trakcie bitwy o Tikrit. Obecnie systemy TOS-1 znajdują się na wyposażeniu armii Kazachstanu, Rosji, Iraku oraz Azerbejdżanu. Jego rozwinięciem jest system TOS-2 Tosoczka wykorzystujący podwozie samochodu ciężarowego Ural-63706-0120. Obecnie trwają prace nad nową odmianą w postaci TOS-3 Dragon.

Czytaj też

YouTube cover video
Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (6)

  1. Agent Cesarstwa Japonii

    I tak bardziej precyzyjna niż izraelska broń 🤣

    1. Rusmongol

      Według WHO 95% ataków na cele służby zdrowia na świecie w 2023 roku, miało miejsce w Ukrainie. Teraz sobie wybierz czy robili to celowo czy niecelnie....

    2. Zam Bruder

      Oficjalne dane oenzetu ; Dwa lata wojny na Ukrainie to bilans ofiar śmiertelnych na poziomie ok.10.000 cywili w tym ok.600 dzieci. Osiem m- cy izraelskiej operacji w Gazie to blisko 33.000 zabitych cywili w tym aż 13.000 dzieci. To nie są dane z dżaziry czy runetu tylko z agendy ONZ.

    3. młodygrzyb

      Rusmongol gdzie można przeczytać raport o tym mówiący?

  2. młodygrzyb

    Straty ukraińskie muszą być ogromne. Ruscy obkładają ogniem cały rejon gdzie napotkali jakiś opór. Tam nie ma prawa nic przeżyć. Czego Grad nie rozwali to TOS udusi.

  3. Ależ

    Precyzja uderzeń od horyzontu do horyzontu . Co to ma być ???

    1. Chyżwar

      Nie wiem czy zauważyłeś, że ruscy lubią się tak bawić? Amunicja termobaryczna to miły dodatek do ruskiej zabawy.

  4. gnagon

    tak i to ewidentnie pokazuje ile warte jest życie ludzkie oczami elit . Gdzie osłony kombinezony bojowe potrafiące wytrzymać udar termiczny i ciśnieniowy wybuchu termobarycznego. to leży w możliwościach technologicznych przemysłu

  5. oko

    Jak to możliwe, że ukraińcy nie wykryli tych wyrzutni w tak bliskiej odległości i nie zniszczyli ich ?

    1. Anty 50 C-cali

      a jak nie ma czym? Ot wyjaśniło, mi się, na Def.24 że 8000+ kulek 155mm szkopskich - to dotarło w 4 tygodnie. Ale na front długi jak od Polski do Hiszpanii. tak ? Nasi pradziadowie, gdyby nie dostali amunicji do "wojny artylerii" - blokowanej przez dokerów niemieckich w Danzig (jak i ruch związkowy...Brytanii) to by wygrali bagnetami i księdzem Skorupką? W naszym cudzie. Nad Wisłą. Dla mnie cudem jest, w 2024, że oni jeszcze wytrzymują. Dzieciaki w szkole w Dagestanie nie wytrzymały, gdy Russki zastosowały - w operacji oswabadzania - żywy ogień!

  6. Jerzy

    Dla mnie najstraszniejsza jest w takim ostrzale całkowita przypadkowość - możesz być mega wyszkolony, mieć najnowsze gogle noktowizyjne, biegać na 100 m jak Usain Bolt, strzelać ja Wasilij Zajcew, a i tak walnie głowica termobaryczna i wszystko to zda się psu na budę...

    1. Ależ

      @Jerzy , a to kiedyś było inaczej na wojnie ?

    2. Olo75

      jeszcze gorzej to wygląda w przypadku dronów - byle pierdoła z jojstickiem i ekranem może superherosa zabić. ;)

    3. Prezes Polski

      Rzecz w tym, że jeśli jesteś takim kilerem i dowodzą ludzie o równie wysokich kompetencjach, to tam, gdzie spada głowica termobaryczna w ogóle nie powinno cię być. Współczesne środki rażenia mają taką moc niszczącą i są tak precyzyjne, że statyczna obrona uporczywa to przeżytek. Prędzej, czy później każda pozycja zostanie zniszczona.

Reklama