- Ważne
- Wiadomości
Robotyne i przełamanie na południowym froncie? Rosjanie mobilizują Krym
Po wyzwoleniu miejscowości Robotyne w obwodzie zaporoskim Siły Zbrojne Ukrainy muszą pokonać linie rosyjskich umocnień przeciwczołgowych, by otworzyć sobie drogę do ważnego dla okupantów węzła kolejowego w Melitopolu, a dalej Morza Azowskiego – ocenił Iwan Kyryczewski, ekspert ukraińskiego serwisu Defence Express.
„Robotyne jest rubieżą, bardzo ważny punktem w bojach. Wyzwolenie tej miejscowości pozwala sądzić, że do początku sezonu złych warunków pogodowych, może przed początkiem zimy, nasze wojska będą mogły pochwalić się jakimś ważnym sukcesem. Chodzi przede wszystkim o przecięcie korytarza lądowego Rosjan" – powiedział PAP.
Analityk wskazał, że pierwszym celem armii Ukrainy będzie Tokmak, a za nim skieruje się ona na Melitopol. „Przecinają się tam ważne dla Rosjan trasy kolejowe, które łączą okupowany Donbas z okupowanym Krymem. Następnym krokiem będzie wyjście na wybrzeże okupowanego Morza Azowskiego, by nasze wojska nawisły nad armią rosyjską z dwóch stron" – wyjaśnił.
Zobacz też
Wcześniej jednak Siły Zbrojne Ukrainy będą musiały pokonać linię betonowych umocnień przeciwczołgowych, które są kolejną linią obrony Rosjan na południe za wyzwolonym przed chwilą Robotynem. Ukraińcy nazywają ją „linią Surowikina", od nazwiska generała Siergieja Surowikina, byłego dowódcy okupacyjnych wojsk rosyjskich na Ukrainie.
Linię obronną Rosjan, którą Ukraińcy zdobyli poprzez wyzwolenie Robotynego, Kyryczewski określił jako „linię zabezpieczenia". „To, co dotychczas z tak trudnymi bojami zdobyły Siły Zbrojne Ukrainy, można nazwać raczej linią zabezpieczenia, ale z drugiej strony była to bardzo głęboka linia, 30 km w głąb frontu. Bardzo gęsto naszpikowana minami przeciwczołgowymi i przeciwpiechotnymi" – wskazał.
Zobacz też
To, co Ukraińcy muszą zdobyć teraz, czyli linia Surowikina, to silnie ufortyfikowane pozycje ze słynnymi „zębami smoka", żelbetowymi bryłami w kształcie piramidy, które mają powstrzymywać czołgi. Pomiędzy nimi – tłumaczy ekspert – znajdują się pola minowe.
„Jednak jest jeszcze jeden niuans. Broniąc linii zabezpieczenia Rosjanie wyczerpali większą część swoich rezerw kadrowych z południa. Rosjanie są na wyczerpaniu sił i możliwości technicznych, utracili zdolności bojowe, z pomocą których mogliby prowadzić walkę w tak wyczerpującym tempie, które obserwujemy teraz" – powiedział.
„Można więc przypuszczać, że szturm linii Surowikina może być łatwiejszy od szturmu linii zabezpieczenia" – dodał Kyryczewski w rozmowie z PAP.
Zobacz też
O wyzwoleniu miejscowości Robotyne poinformowała w poniedziałek wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar. Jak podała, ukraińskie oddziały zaczęły posuwać się na południowy wschód od tego punktu, w kierunku miejscowości Nowoprokopiwka i Oczeretowate.
Południowa część frontu to, jak wskazała Malar, główny kierunek ukraińskiej kontrofensywy. „W obwodzie zaporoskim i chersońskim wróg jest w obronie" – oświadczyła Malar.
Okupacyjne władze rosyjskie przygotowują nową falę mobilizacji na okupowanym Krymie, chcąc powołać do wojska 40 tys. osób – poinformowało we wtorek Przedstawicielstwo Prezydenta Ukrainy w Autonomicznej Republice Krymu.
„Okupacyjna administracja otwiera punkty mobilizacyjne bezpośrednio na głównym nabrzeżu. Jeden z takich punktów działa w Ałuszcie. Związane jest to z tym, że Rosjanie przygotowują nową falę mobilizacji na okupowanym Krymie" – przekazało przedstawicielstwo.
Zobacz też
„Wezwania (do wojska) będą rozdawane w asyście funkcjonariuszy policji albo Rosgwardii. Szczególna uwaga będzie zwracana na tzw. uchylających się od służby. Okupanci planują zmobilizować do 30 tys. osób oraz zaciągnąć do 10 tys. żołnierzy służby zasadniczej" – czytamy.
Według władz w Kijowie Rosjanie na Krymie oferują uczestnikom wojny przeciw Ukrainie „nowe możliwości". Jest to m.in. oferta bezpłatnego dodatkowego wykształcenia. Proponują również szkolenia wojskowe oraz rozdają działki budowlane na zajętym od 2014 r. półwyspie.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS