Reklama

Wojna na Ukrainie

„Ograniczenia dla uchylających się za granicą”. Ukraina przyjęła ustawę o mobilizacji

wojna na ukrainie inwazja Rosji wojsko Bradley IFV
Wojna na Ukrainie: Bradley IFV
Autor. 47th Mechanized Brigade/Defense of Ukraine (@DefenceU)/X

Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła w czwartek ustawę o mobilizacji, która m.in. określa nowe zasady rekrutacji poborowych. Przyjęcie ustawy o mobilizacji może wywołać niezadowolenie, ale na pewno nie dojdzie do niepokojów na ulicach - powiedział opozycyjny deputowany Serhij Rachmanin.

Za ustawą opowiedziało się 283 deputowanych w liczącym 450-miejsc parlamencie.

„U nas ludzie są świadomi, tym bardziej, że obowiązuje stan wojny i nie może być mowy o niepokojach” - powiedział PAP Rachmanin, który jest członkiem komisji ds. bezpieczeństwa narodowego, obrony i wywiadu.

Czytaj też

Deputowani poparli poprawkę tej komisji, aby wykluczyć z ustawy przepis o demobilizacji żołnierzy po 36 miesiącach służby w czasie wojny obronnej z Rosją.

Reklama

Zdaniem Rachmanina głównym celem ustawy jest poznanie zasobów ludzkich, jakimi dysponuje obecnie Ukraina. „Bez ustalenia czym dysponujemy, nie jesteśmy w stanie określić, w jaki sposób możemy zaspokajać potrzeby Sił Zbrojnych” - oświadczył Rachmanin.

Czytaj też

Ustawa nie określa czasu, przez jaki zmobilizowani żołnierze muszą służyć podczas wojny, co jest bardzo delikatną kwestią dla wielu tysięcy ludzi, którzy wstąpili do armii, gdy Rosja rozpoczęła inwazję na pełną skalę.

Rachmanin wyjaśnił, że w ustawie nie ma żadnych liczb dotyczących mobilizacji. „Są potrzeby wojska miesięczne, roczne, ale to wszystko jest tajemnicą wojskową” - oświadczył.

Reklama

Według deputowanego ustawa pozwoli rozeznać ilu ludzi zdolnych do noszenia broni jest na Ukrainie, ilu wyjechało zagranicę. „Trzeba było to wszystko uporządkować” - powiedział.

Na kanale Telegramu Armia.TV poinformowano, że projekt przewiduje nowe regulacje dotyczące zwolnienia ze służby wojskowej, w tym po wzięciu do niewoli. Pobór zostaje zniesiony i zastąpiony podstawowym szkoleniem wojskowym trwającym pięć miesięcy. Będzie ono obejmowało osoby do 25. roku życia. Wszyscy obywatele zarejestrowani do służby wojskowej muszą zaktualizować swoje dane w systemie w ciągu 60 dni.

Czytaj też

Usługi konsularne za granicą będą ograniczone dla osób uchylających się od poboru, a także mogą one zostać pozbawione prawa do prowadzenia samochodów na mocy decyzji sądu.

Reklama

Osoba zmobilizowana, która przejdzie szkolenie w ośrodku wojskowym, będzie miała status rekruta. Jeśli w trakcie szkolenia okaże się, że osoba zmobilizowana nie nadaje się do służby wojskowej i nie może ukończyć szkolenia, może zostać zwolniona ze służby wojskowej.

Radio Swoboda przekazało, że parlament zobowiązał rząd do podniesienia do 70 tys. hrywien (1776 dolarów) miesięcznego wynagrodzenia żołnierzy na pierwszej linii frontu.

Przyjęta w czwartek ustawa wprowadza w życie szereg zmian w obecnym systemie rekrutacji do wojska, rozszerzając uprawnienia władz do wydawania wezwań do wojska za pomocą systemu elektronicznego. Nowe prawo uchwalono po miesiącach zwłoki i po zgłoszeniu tysięcy poprawek.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (10)

  1. Prezes Polski

    Krok w dobrym kierunku, ale wiek 25 lat to stanowczo za wysoko. Ta chytrość ich zgubi.

    1. rosyjskaRuletkaTrwa

      Dzieci chcesz wysyłać na front? Duży szacunek dla Ukrainy że myślą o przyszłości narodu a nie eksterminacji swojej młodzieży. Maja mieć czas, najpierw nauczyć się zawodu, założyć rodzinę, dzieci mają wiedzieć jak tata wyglądał zanim poszedł rozliczać rosyjskich agresorów.

    2. MATRIX 2022

      Robieniem na zlość swoim emigrantom nazywasz krok w dobrą stronę? Przecież ci ludzie dawno temu nie wyjechali z Ukrainy bo mieli focha tylko dla tego że była tam korupcja, układa i nepotyzm a dziś jeszcze ich kraj robi im na złość! To się dobrze dla Ukrainy nie skończy. Za to co się stało nie powinien płacić obywatel tylko powinny teraz być powołania dla urzędników u skorumpowanej budżetówki która nadal grzeje ławę i sprowadza sobie mercedesy z blachami 007!! A gdzie policja, straż graniczna itp????

    3. ZenS

      Tak postępując wkrótce będą mieli demokrację jak na Białorusi

  2. Granat

    W praworządnym kraju prawo nie działa wstecz więc jak umowa była podpisana na 3 lata to taka umowa obowiązuje, więc po trzech latach mogą żołnierze sobie odejść z wojska. Rząd Ukrainy powinnien pomyśleć jak tu zachęcić obywateli do powrotu i do walki. Proponuje użyć więcej marchewki a mniej kija. Na emigracji można żyć całkiem dobrze, pierwsze pokolonie ma najgorzej bo inny język i obyczaje ale drugie czy trzecie pokolenie nie ma problemów.

    1. panemeryt

      W Polsce w Konstytucji nie ma takiego zapisu. Nigdy nie było. W prawie rzymskim również nigdy go nie było... .W Kodeksie Karnym jest ale j.w. nie wynika on z Konstytucji. W Prawie Cywilnym jak najbardziej jest dopuszczalna taka możliwość. W naszym prawie jest furtka do stosowania takich procedur podczas postępowań nie tylko cywilnych ale i karnych czy administracyjnych...

    2. Granat

      Proponuje panu panemeryt zapoznanie się z Artykułem 3. - [Lex retro non agit] - kodeksu cywilnego. Lex retro non agit (z łac. prawo nie działa wstecz) – zasada prawa i paremia prawnicza określająca zakaz retroaktywności prawa. Jest rozpowszechniona w Polsce jako pochodząca z prawa rzymskiego, określana również jako zasada nieretroaktywności prawa (retroactio – wsteczna moc obowiązywania aktu normatywnego).

    3. panemeryt

      Lex retro non agit - pojawiło się pierwszy raz w 1916 roku w „Zarysie wykładu prawa rzymskiego" Wróblewskiego. Na pewno w Rzymie nie było znane. Poza Polską nie funkcjonuje. To nasz, polski wynalazek... Jak zawsze, w każdej dziedzinie bezmyślnie przepisuje się poprzedników nie sprawdzając u źródeł... Rozumiem strach wielu ludzi gdy sobie uświadamiają, że jednak popularne przekonanie o ich bezkarności za kiedyś popełnione czyny jest nieuzasadnione... W Konstytucji nie ma słowa o tym. Interpretacja należy więc do Trybunału Konstytucyjnego. Stąd już rozumiecie skąd takie zamieszanie i panika gdy PiS wprowadzał tam swoich ludzi. Co do Kodeksów to zawsze można je zmienić prawda? Nie mogą być tylko sprzeczne z Konstytucją.

  3. Saymon

    Na YT już są filmy ukrainców z Polski ktorzy są bardzo żli z powodu tego przepisu. Według nich to bezprawie i łamanie ich praw.

    1. MATRIX 2022

      Mają rację bo kto Ukrainę doprowadził do takiego stanu...pracujący uczciwie i płacący podatki obywatel czy skorumpowana neolityczna i kolesiowsja budżetówka??? Niech urzędników i skorumpowana budżetówkę w końcu powołają u niech skończy grzać ławkę i sprowadzać mercedesy z blachami 007 ???

    2. rosyjskaRuletkaTrwa

      @Saymon Wiesz że duży 18% Ukraińców to rosjanie którzy uciekają przed barbarzyństwem swoich braci a sporo ich chce zostać na stałe w Polsce.?

    3. Dudley

      Skoro nie poczuwają się do bycia Ukraińcem, to najlepszym rozwiązaniem jest zrzeczenie się obywatelstwa, i problem będzie rozwiązany.

  4. Ma_XX

    można zrozumieć chęć ochrony młodych obywateli - problem w tym, że oni z zachodu dobrowolnie nie wrócą, można zrozumieć chęć wciągnięcia wojsk NATO ale wszystko już za późno! Zanim dojdzie fizycznie do poboru, zanim ci rekruci sobie trochę postrzelają to kacapy będę już przy Dnieprze a terenu nie będzie ani nikim ani niczym odbijać - i z całą sympatią jeśli dojdzie do rozejmu/pokoju a ruskie nie dojdą do Dniepru to i tak uznam to za sukces

  5. Zam Bruder

    To Żełeński i jego otoczenie wykoncypowało sobie te idiotyczne ograniczenia wiekowe i formalne i de facto blokowanie mobilizacji w sytuacji pełnoskalowej wojny ; chcieli półśrodkami wygrać wojnę stojąc w rozkroku a teraz mają dwa lata do tyłu i perspektywę przełamania dziurawego frontu, bo nawet jak ustawa wejdzie w życie to pierwszy pobieżnie przeszkolony poborowy zasili ZSU pod koniec roku? Zresztą oni na razie "chcą się tylko rozejrzeć w możliwościach" - w drugim roku wojny! Niech Macron częściej wypowiada się nad możliwością wysłania żołnierzy NATO na Ukrainę - tam w Kijowie uważnie się w to wsłuchują, będzie jak znalazł...

    1. Dudley

      Mają problem, bo wojnę prowadzi państwo ukrainskie. A by mieć tylko możliwość wygrania , musi walczyć naród. Niestety tożsamość narodowa w Ukrainie się dopiero tworzy.

    2. panemeryt

      Z drugiej strony frontu jednak nie walczy "naród" tylko ludzie z podobną mentalnością i tożsamością narodową... Trudno nie zauważyć, że Rosja zdobywa bezcenne doświadczenie bojowe. W tym i poznaje jakość zachodniego sprzętu bojowego i uczy się go niszczyć. Koszt jak dla nich jest niewielki. Więźniowie, mieszkańcy republik - słabo wyedukowani, ich brak ma mały wpływ na gospodarkę kraju. Na front wysyłają w większości przestarzały sprzęt który nadaje się na złom. Nowoczesnego jest niewiele. Rozbudowują szybko swoje zdolności do produkcji broni - bez wojny byłby krzyk że szykują się do wojny z nami... Wygląda że ta wojna to przygotowanie do czegoś większego z ich strony....

  6. panemeryt

    Coraz bardziej ta wojna wygląda na "ustawkę". Obecnie z różnych stron słychać o wprowadzaniu wojsk NATO do Ukrainy. O dostawach broni, amunicji i... ludzi (!?). Cokolwiek to znaczy... Fakty są takie. Niewielka grupa stawia opór Rosji. Wspiera ich cała Europa (i nie tylko ) bronią i amunicją. Były głosy że Pandemia to jest naprawdę test na ile społeczeństwa "demokratyczne" są gotowe do podporządkowania się. Test pokazał że w znacznym stopniu wykonają nawet najgłupsze polecenia (np. zakaz wstępu do lasu podczas pandemii). Przypomnę że w naszym kraju w momencie gdy granicę zaczęła przekraczać rzesza uchodźców wszelkie obostrzenia odwołano... nic ze zdrowiem społeczeństwa się nie stało...

  7. MATRIX 2022

    Jak kraj traktuje obywatela tak później obywatel traktuje kraj! Ukraina swoją postawą pozwalała na korupcję w budżetówce, nepotyzm a państwo słabło ci w końcu doprowadziło do wojny bo słaby kraj który istnieje tylko dla KAST jest łatwym celem !!! Dla tego nie ma co się dziwić ludziom którzy dawno temu opuścili Ukrainę bo tylko budżetówka miała tam dobrze a reszta za miskę ryżu tyrała a w końcu wyjechała a dziś wprowadza się restrykcje i jeszcze ludziom na złość robi a to wróży tylko to że ci ludzie nigdy już nie wrócą do takiego kraju !!!!!!!!! Do tego we wszystkich krajach (normalnych) to ludzie w sile wieku walczą czyli od 18 LAT a nie 40 latkowie, schorowani i z rodzinami na utrzymaniu.

    1. rosyjskaRuletkaTrwa

      @MATRIX 2022 wstyd mi za takich podjudzaczy jak ty. Trzeba mieć coś w głowie a nie siano ponieważ 18 latek to dzieciak który ledwo skończył szkołę a jeszcze niczego w życiu nie przeżył. Odpowiada przed prawem za swoje czyny. i może zdobyć jakiś zawód ma czas założyć rodzinę . Wysyłka na front w tym wieku tylko skrzywi mu moralność i pozbawi przyszłości tak jak twoją mentalność napaść rosjyjska już uszkodziła.. Ci 40 latkowie szaleńcu poszli do wojska na ochotnika żeby ich 18 letni synowie nie musieli iść i zabijać agresorów. Dodatkowo ktoś w Ukrainie musi normalnie pracować, mieć szansę na spłodzenie potomstwa inaczej naród wymrze.

    2. panemeryt

      Ukrainę opuszczała wcześniej klasa średnia z aspiracjami. Dzieci biznesmenów studiowały poza Ukrainą w UE. To była norma. Większość nie wróciła... Znam Ukraińca który kilka lat przed wojną opuścił Ukrainę. Z żoną która tu założyła firmę (tam była dyrektorem). Na pytanie dlaczego emigrowali - bo tam mieli i doskonałą pracę, pieniądze i żyli na sporo wyższym poziomie niż w Polsce usłyszałem: - To dla dobra dzieci. By miały możliwość wychowywania się w normalnym kraju. Wartościowi ludzie, wyznajacy wartości europejskie, od lat opuszczali Ukrainę z czego korzystała UE i Polska.

  8. user_1052336

    Pytałem w żabce. Nie będą walczyć.

    1. rosyjskaRuletkaTrwa

      @user_1052336 Ukraińcy też początkowo nie chcieli walczyć z "braćmi" ale rosjanie szybko ich nauczyli że strzelają, gwałcą , mordują i bombardują nawet tych którzy z nimi nie walczą. Tak jest wszędzie gdzie z "operacją pomocy" rosjanie weszli z buciorami wojny.

  9. floyd44

    36 miesięcy służby i demobilizacja? Kpiny? Rozumiem że żołnierze są wycięczeni, ale trwa wojna i póki się nie zakończy to powinni walczyć. A co mieli zrobić polscy żołnierze podczas II wś? Jechać do domu? Problemem jest brak poczucia odpowiedzialności za kraj. Brak utożsamiania się z państwem. Dla nich Ukraina to tylko miejsce gdzie się urodzili, bo mieszkać mogą wszędzie. W Polsce siedzą setki tysięcy młodych, zdrowych chłopów, i za nic sobie mają że tam stryj z ojcem siedzi w okopie. Gdy ogląda się filmy z frontu, widać że średnia wieku oscyluje w granicach 40+. Żenada. Mam już swoje lata i nie podlegam poborowi, ale nie wytrzymał bym gdyby sowiet wkroczył do mojej Ojczyzny!

    1. rosyjskaRuletkaTrwa

      Mądry kraj który nie chce wyniszczyć swojej młodzieży i przyszłości. Każdy ma swoje granice wytrzymałości i odporności a świetnie się kłapie przed monitorem jakim byłbyś świetnym obrońcom przynajmniej prze 5 lat. Ukraina ma całe cmentarze bohaterów a ruscy agresorzy dalej włażą z buciorami. Ci 40 letni poszli żeby młodzi nie musieli iść krzykaczu, miej trochę empatii i zrozum świat choć troszeczkę.

  10. wsw13

    Demobilizację można ograniczyć rotacją , np. ze strażą graniczną , policją , logistyką itp.

Reklama