Reklama

Wojna na Ukrainie

Nowy rosyjski wszędołaz już zniszczony na Ukrainie

Wszędołaz Plastun-SN.
Wszędołaz Plastun-SN.
Autor. Plastun

Niedawno Rosjanie wysłali na Ukrainę nowy typ wojskowego wszędołazu opracowany przez firmę Płastun. Niedługo później okazało się, że pierwszy egzemplarz… już został został utracony.

Reklama

Wojskowy wszędołaz Płastun-SN (gdzie „SN” to skrót od „Specjalnego Przeznaczenia”) zaprezentowano podczas ubiegłorocznych targów Armija. To zmilitaryzowany wariant amfibijnego pojazdu Płastun, który w cywilnej wersji posiada lekki kadłub wykonany z aluminium. Zaprezentowane w 2023 roku wozy stanowiły lekko opancerzone modele służące do rozpoznania (z zamontowanym masztem teleskopowym zwieńczonym głowicą elektrooptyczną) oraz wsparcia piechoty za pomocą moździerza kalibru 82 mm. Nazwę „Płastun” zaczerpnięto z oddziałów rozpoznawczych… Kozaków czarnomorskich, a później kubańskich, których wcielano do armii Imperium Rosyjskiego od XVIII w. po likwidacji Siczy Zaporoskiej przez cesarzową Katarzynę II. Zresztą do dziś na Ukrainie działa organizacja harcerska Płast, a mianem „Płastunów” określa się jej członków.

Dotychczas rosyjskie Ministerstwo Obrony miało zamówić przynajmniej 50 tych pojazdów z linii montażowej w Nowosybirsku. Jak informuje Dylan Malyasov z Defence Blog, producent Płastuna ma mieć powiązania z kazachskim oligarchą Erikiem Sagymbajewem, który uciekł ze swojego kraju do Rosji po tym, gdy postawiono mu zarzuty. Z czasem uzyskał rosyjskie obywatelstwo. Pierwsze tego typu pojazdy zostały zauważone na froncie w październiku zeszłego roku. Pod względem koncepcyjnym Płastun-SN stanowi rosyjski odpowiednik szwedzkich wszędołazów Bv 202, Bv 206, BvS 10 i fińskiego Sisu Nasu.

Reklama

Pod koniec listopada, niedługo po debiucie Płastuna-SN na froncie, pojawiło się pierwsze zdjęcie przedstawiające rosyjski wszędołaz… wypalony do cna. Wóz został wywrócony na dach, zaś dno kadłuba jest nieco wygięte. Na wysokości drugiego rzędu wózków widoczny jest ślad przebicia kadłuba, który może być poszlaką w próbie ustalenia, co zniszczyło pojazd. Oprócz niego bliżej tylnej części pojazdu widoczny jest drugi otwór, który może świadczyć o trafieniu z góry. Można przypuszczać, że pachnący nowością wóz najechał na minę, która przeszyła go na wylot, lub został trafiony przez pocisk moździerzowy.

Płastun-SN to rosyjski gąsienicowy wszędołaz opracowany przez firmę Plastun. Załoga składa się z 2 żołnierzy, zaś desant może wynieść do 6 osób. Opancerzenie ma zapewniać ochronę jedynie przed amunicją pistoletową 9 x 19 mm oraz pośrednią 7,62 x 39 mm wystrzeloną z odległości 100 metrów. Jednostkę napędową Plastuna-SN stanowi benzynowy silnik AwtoWAZ (Łada) o mocy maksymalnej 106 KM, który umożliwia osiągnięcie prędkości maksymalnej 50 km/h, chociaż zalecana jest jazda z prędkością 30 km/h. Masa pojazdu wynosi 3800 kg. Wóz nie posiada sztywnego dachu (który jest obecny w wersji cywilnej). Zamiast tego ma jedynie rozkładany i odporny na zjawiska atmosferyczne baldachim. Płastun-SN może samodzielnie pokonywać przeszkody wodne metodą pływania. Służy w trudnym terenie jako transporter piechoty oraz sprzętu, wóz ewakuacji medycznej, pojazd rozpoznawczy oraz nośnik dla moździerza kalibru 82 mm.

YouTube cover video
Plastun-SN.
Plastun-SN.
Autor. Plastun
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. gnagon

    osobiście przyswoiłbym nawet cywilny egzemplarz

  2. szczebelek

    Taki pojazd jest dobry do transportu za linią frontu.

    1. Był czas_3 dekady

      Mógłby się nawet przydać dla Straży Granicznej do patrolowania w czasie pokoju. Gdyby był cichy i wyposażony w odpowiednią elektronikę i optykę byłby przydatny w trudnym terenie.

  3. Buczacza

    Jednorazowy badziew.. w sam raz na jako trumna.

  4. bezreklam

    "Kozaków czarnomorskich, a później kubańskich, których wcielano do armii Imperium Rosyjskiego" - Oni to dokonli Slynnej rzezi Pragi (lewobzezna Warszawa) pod rozkazami Suworowa. Histrycy wiedza dokandie jak brzmialy rozkazy i jak wykonanie - ale dzis prawdy nie jest latwo pisac. Ma byc ubarwina na + dla pewnego stronnictwa

    1. Monkey

      @bezreklam: Formacje kozackie od XVIII w. aż po rozpad Imperium Rosyjskiego wiernie temuż służyły. Nękały armię koronną ks. Poniatowskiego podczas wojny w obronie Konstytucji 3 Maja, po Pragę, wojny napoleońskie. Tłumiły również demonstracje jak np. kilka razy w Warszawie i w XIX, i w XX w. Walczyły z czerwonymi po upadku caratu. Rosja te formacje uznawała i uznaje za własne i nie rozumiem tu zdziwienia autora artykułu.

  5. Ralf_S

    Nieopancerzony gąsienicowy transporter opancerzony "u katorogo niet analoga w mirie" - wot, ruska logika.

  6. Monkey

    Z profilu przypomina trochę powiększony TK-3😂A co do przyczyny zniszczenia, może załatwili go właśni żołnierze nie zaznajomieni z sylwetką nowego pojazdu.

  7. andys

    Te zdjecia to moze być efekt myszkowania SBU w archwach rosyjskiej fabryki (zdjecia z prób).

  8. papa lebel

    50 szt. ? Mają rozmach, klękajcie narody....;)