Reklama

Miliony Rosjan napędzają machinę wojenną Putina

Autor. Uralwagonzawod

Według analizy przeprowadzonej przez Royal United Services Institute, w rosyjskim przemyśle zbrojeniowym i instytucjach wspierających rosyjskie zbrojenia zatrudnionych jest ponad 4,5 mln pracowników. „Co dziesiąty Rosjanin zaangażowany jest w produkcję zbrojeniową”.

RUSI przeprowadził badania aktywności rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego w latach 2022-2024 roku w oparciu o ogólnie dostępne dane. Jak wskazują badacze, decyzja o mobilizacji wojennej przemysłu podjęto 6 lipca 2022 roku. Wtedy rosyjski parlament przyjął szereg ustaw, pozwalających na zwiększenie nacisków na rozwój sektora obronnego.

    Wśród modyfikacji wprowadozno m.in. priorytetyzację działań przemysłowych i podjęcie środków mobilizacyjnych w celu zwiększenia produkcji zbrojeniowej, zezwolono na wykorzystanie materiałów pochodzących z rezerw państwowych, w tym strategiczne, wymagane do produkcji zbrojeniowej, ograniczenie praw pracowniczych sektora zbrojeniowego, w tym zezwolenie na pracę w trybie zmianowym 12 godzin dziennie przez 6 dni w tygodniu. Zrezygnowano również z procedury otwartych przetargów i zamawianie produktów od jednego, wskazanego dostawcy.

    Reklama

    Na początku 2024 roku w rejestrze ogólnym przedsiębiorstw rosyjskiego kompleksu przemysłowo-obronnego znajdowało się ponad 1400 przedsiębiorstw zajmujących się wytwarzaniem produktów i dostarczaniem usług na rzecz obronności. 977 firm podległych jest rosyjskiemu ministerstwu przemysłu i handlu, 166 ministerstwu obrony, 80 Roskosmosowi oraz 43 Rosatomowi. Największym jednostkowym dostawcą rosyjskiej armii jest spółka Rostiech, która skupia ponad 800 przedsiębiorstw i odpowiada za 40 procent dostaw uzbrojenia na potrzeby ministerstwa obrony Rosji w 2022 roku. O znaczeniu Rostiechu świadczy również wzrost przychodów spółki. Według wyników z 2023 roku przychody wzrosły o 1/3 do prawie 3 bln rubli (34 mld dolarów). Stało się to mimo ograniczonych wpływów z tytułu eksportu uzbrojenia. Szef Rostiechu, Siergiej Czemiezow, uważa, że 80 procent sprzętu dostarczanego do rosyjskiej armii jest produkcji jego spółki.

      W produkcję przemysłu zbrojeniowego angażuje się wszelkie dostępne środki osobowe w dostępie rosyjskiego państwa. Do firm produkujących sprzęt wojskowy zatrudnia się uczniów techników i szkół zawodowych oraz studentów, pracowników sprowadzanych np. z Afryki, oraz więźniów, którzy za swoją pracę nie otrzymują wynagrodzeń, albo jest ono bardzo niskie. Według wyliczeń RUSI w 2024 roku w sektorze zbrojeniowym Rosji pracowało 34 tys. rosyjskich osadzonych. W 2025 roku liczba ta ma wzrosnąć do 80 tys.

        Ogólem na początek 2024 roku w sektorze obronnym miało zatrudnionych być 4,5 mln osób, zarówno jako bezpośrednich pracowników jak i kontrahentów wspierających produkcję, 75 procent zatrudnionych jest w zakładach jako pracownicy fizyczni, a 25 procent jako kadra naukowo-badawcza. „Według statystyk, biorąc pod uwagę członków rodzin pracowników przemysłu obronnego, co dziesiąty mieszkaniec Rosji jest związany z przemysłem obronnym” - pisze RUSI.

        Reklama
        WIDEO: Najnowsze Abramsy w Biedrusku
        Reklama

        Komentarze (11)

        1. DanielZakupowy

          Przecież to jest świetna informacja! 10% zatrudnionych pracuje w zbrojeniówce na pełnych obrotach, a mimo to nie są w stanie zapewnić ani odpowiedniej jakości ani ilości. Co więcej proszę zwrócić uwagę 10% to 4,5 mln - całość 45 mln na 140 mln państwo - coś mało biorąc pod uwagę, że u nas jest ponad 17 mln.

          1. rosyjskaRuletkaTrwa

            @DanielZakupowy No skoro nie ma tam dzieci, nieletnich, młodzieży, kobiet, emerytów i rencistów ta doskonale liczysz.

        2. Zenek2

          Taka forma gospodarki działa tak długo, jak zapewni jej się kluczowy wsad, czyli finansowanie. Pytanie ile jeszcze Wielka Rossija udźwignie przy sankcjach, słabym dolarze i spadających cenach ropy. A tego czego najbardziej się rząd obawia, to pokój, bo nagłe ograniczenie zamówień o 80% spowoduje taki zamęt, jaki nie spowodował nawet wybuch wojny. A zamęty w Rossiji zwykle kończą się gwałtowną zmianą władzy.

          1. rosyjskaRuletkaTrwa

            Zenek2 Kto wczytuje się w historie nowożytnej rosji ten wie że skutki nagłego wytrzeźwienia w rosji zawsze kończą się nagłą rewolucją. Można by było przypomnieć Ukrainie że braki w produkcji ropy to nic w porównaniu z paroma uderzeniami w przemysł spirytusowy.

        3. radziomb

          Ruska mahina jest tak potężna że w 2022r Rosja produkowała miesięcznie 150 czołgów a teraz 15..30 Natomiast Ukraina produkowała w 2022r 1 szt Armat Bogda a teraz 20. Nie mówie o Europie. Rheinmetal produkował w 2022 ok 30 ? tys pocisków teraz 700 tys 155mm a Ropa Ural staniała do 50 dolarow wiec Putin ma problem.

          1. ouction

            To dlaczego wszyscy trzęsą portkami przed Putinem? Szczególnie potężna UE?

          2. GB

            ouction, małpę z brzytwą ubijesz w ten czy inny sposob przy mniejszym czy większym wysiłku, kosztach itp. , ale szkód może ci narobić.

          3. rosyjskaRuletkaTrwa

            @ouction Ponieważ rosja może narobić potężnych szkód zanim cofnie się ją do epoki kamienia a nikomu w UE na tym nie zależy tak jak rosji która działa tak jak Wandalowie na cesarstwo Rzymskie. Oferta rosji to rozwalmy to a potem się rozda karty na nowo dla wszystkich wiernych książątek.

        4. Endres

          Nie ma się co bać. " Olbrzym się budzi ", czyli UE zapowiada zwiększenie, i to skokowe produkcji zbrojeniowej. Wszystko jest- przemysł, zasoby, surowce, tysiące ton węgla koksującego do produkcji wysokiej jakości stali, na czołgi, armaty...itd, itp. Ogólnie, wysoko rozwinięty przemysł w UE, tylko czeka na sygnał, by nie dość żeby zaopatrywać na bieżąco armię UA, co zalać szeregi armii UE uzbrojeniem. Do tego dodajmy obecnie jakże tanią energię, i sukces gwarantowany. Ba, dzięki zapobiegliwej polityce Merkel, nie ma się co bać o kadry, inżynierów, pracowników. Tylu ich przyjechało dzięki Bogu z Afryki, że nic tylko rekrutować do pracy. I działać.

          1. szczebelek

            To tak na poważnie?

          2. user_1074157

            Nic nie ma, UE nie ma ani surowców, ani przemysłu, ani zaplecza technologicznego, no chyba że policzymy tych inżynierów z Afryki.

          3. GB

            user_1074157, jasne.... gigantyczny przemysł lotniczy jest właśnie w Europie. Przy nim to Rosja nie ma nic do powiedzenia.... Od kilkunastu lat nie mogą zaprojektować następcy starożytnego An-2, samolot transportowy klasy CASA-295 jest dla Rosji nieosiągalny. Patrząc ile w Europie produkuje się samolotów wielozadaniowych (Rafale, Grippen, Eurofigher, czy nawet F-35 - Włochy) to ruscy są daleko w tyle. Olbrzymia przepaść jest w samolotach pasażerskich - od lat ruscy nie mogą wyprodukować samolotu pasażerskiego na ruskich komponentach. W Europie jest olbrzymi przemysł stoczniowy produkujący lotniskowce, niszczyciele, fregaty, korwety, atomowe okręty podwodne. Ruscy nawet niszczyciela nie potrafią wyprodukować. Europa to także gigantyczny przemysł samochodowy, a ruscy obecnie naklejki łady naklejają na chińskich samochodach bo nic więcej nie potrafią.

        5. Grisz-ma-check

          Gospodarka to to katalizator działający z opóźnieniem, trzeba czekać na efekty. Sam włodarz tego kraju musi mieć na uwadze, że kosztem zdobycia małego państwa zdrenuje własną gospodarkę do cna.

        6. szczebelek

          Skoro tylu pracuje to dlaczego nie widać efektów w postaci sprzętu na froncie...

        7. Tani2

          Mnie bardzo rozbawiają wszelkiej maści analizy tworzone przez brytyjskich ekspertów. Z debilizmem się nie dyskutuje. Kto chce to wierzy. Dlatego tfórcą powieści płaszcza i szpady był Szkot Walter Scott.

        8. Chyżwar

          Ktoś nadal łudzi się, że ruscy nie będą w stanie odbudować potencjału do poziomu pozwalającego prowadzić im niebawem kolejną wojnę napastniczą?

          1. Marian Paździoch syn Józefa

            Nie będą bo coraz więcej ludzie klepie coraz bardziej prymitywne uzbrojenie. Firmy zbrojeniowe drenują gospodarkę z pracowników potrzebnych w innych kluczowych dla sprawnego funkcjonowania państwa sektorach. Do tego główne źródła dochodu czyli surowce takie jak ropa gaz, węgiel, metale zliczają potworny zjazd cenowy a wpływy z kopalin są fundamentem rosyjskiego budżetu.

        9. Future

          Staną się społeczeństwem które nie może żyć bez wojny. Biden zrobił błąd że nie pozwolił wygrać Ukrainie. Stworzył hydrę która pójdzie nowymi ścieżkami siejąc chaos i nieszczęścia

          1. Rusmongol

            Oni tacy już są od wieków.

        10. user_1074157

          W końcu ich wrogiem jest USA i 40 jego ratlerków :)

          1. GB

            Tego wroga sami sobie wymyślili, a potem zrobili. Gdyby nie atakowali przygranicznych państw i nie mieszali w świecie to nikt by ich nie tknął, nie nakładał sankcji itp. A Europa bardzo chętnie by z nimi handlowała.

          2. Rusmongol

            Kto piszesz jest wrogiem tego ratlerka Chin zwanego guano Rosja? Nikt..to Rosja jest wrogiem wszystkich.

        11. Buczacza

          Napędza i to jak... Ropa po 50$... Węglowodory aromatyczne ustanawiają historyczne dno. Każdy dzień w takich cenach. To dodatkowo 300-400 mln $ mniej.. Jajka czy mleko z importu. A nawet nieletnie dorzucają się do czynu społecznego. Bo będąc w ciąży mają rodzić. Bo tak chce kreml. I za to płaci. Z drugiej strony niczym pstrągi na tarło. Na Ukrainę pędzą światłowodem m-46... Z takim samym skutkiem. Dziś wszelkie standardy jakości zsrr już dawno zostały przekroczone.

        Reklama