Reklama

Legendarni obrońcy Odessy zginęli w powietrzu

Samolot Jak-52 w obiektywie rosyjskiego drona na niebie nad Obwodem Mikołajowskim
Samolot Jak-52 w obiektywie rosyjskiego drona na niebie nad Obwodem Mikołajowskim
Autor. Open-source video screenshot

Piloci zwalczający nad Odessą rosyjskie drony na samolocie Jak-52 polegli odpierając rosyjski atak dronów – podały liczne ukraińskie media i oficjalny profil ich Cywilnego Patrolu Powietrznego na Facebooku.

Piloci zginęli w trakcie „odpierania ataku” na Odessę, czyli w swoim samolocie a nie na ziemi w wyniku uderzenia drona. Szczegóły zdarzenia jak na razie nie zostały jednak podane. Dwuosobowym szkolnym Jakiem-52 latała załoga złożona z emerytowanego pułkownika Konstatyna „Kamikaze” Oborina i starszego sierżanta Romana Kuczenko.

Czytaj też

Samolot pilotował płk Oborin, który w Ukrainie był postacią postacią legendarną. Jako oficer wojsk powietrzno-desantowych, w czasach ZSRR walczył w Afganistanie w ramach jednostek specjalnego przeznaczenia. Był dwukrotnie ranny i zdobył kilkanaście odznaczeń. Po rozpadzie ZSRR brał udział w usuwaniu skutków awarii elektrowni w Czarnobylu. W 1995 roku został zwolniony ze służby z uwagi na stan zdrowia. Następnie działał jako prezes Federacji Sportu Spadochronowego Obwodu Odeskiego. Ta ostatnia była uważana za najlepszą na Ukrainie. Zajmował się też działalnością filantropijną.

Reklama

Płk Oborin miał 63 lata, walczył w wojnie o Donbas, gdzie przypisuje mu się wyciągnięcie z niewoli 29 ukraińskich żołnierzy. W czasie pełnoskalowej wojny był jedną z osób, które zorganizowały Cywilny Patrol Lotniczy. Płk Oborin, sierż. Kuczenko i być może inni działacze wymyślili rozwiązania polegający na wykorzystaniu samolotu szkolnego z napędem tłokowym Jak-52. Maszyna latała z otwartą kabiną i krążyła wokół dronów, a drugi członek załogi strzelał do nich ze strzelby. Dogonienie celu było możliwe dzięki sporej przewadze prędkości. Jak-52 rozwija bowiem prędkość 250 km/h, a przeciętny rosyjski dron rozpoznawczy – 150-180 km/h.

Czytaj też

Cywilny Patrol Lotniczy został formalnie podporządkowany 11. Brygadzie Lotnictwa Armii, która wykorzystuje na co dzień śmigłowce Mi-24, Mi-8/17 i Mi-2. Maszyny te także są angażowane w zwalczanie dronów.

W 2024 roku pojawił się artykuł na temat działalności Cywilnego Patrolu Lotniczego. Pokazano zdjęcie samolotu pomalowanego w ciekawy pikselowy kamuflaż, z wymalowanymi sylwetkami zniszczonych celów. Wówczas można było naliczyć na kadłubie 6 rozpoznawczych Orłanów 10 i 2 drony Zala.

Być może załoga atakowała głównie drony bez głowicy bojowej, co nie dziwi biorąc pod uwagę małą odległość z jakiej dokonywane było zwalczanie celu. Wybuch głowicy bojowej np. Szahida-136, byłby dla Jaka-52 katastrofalny.

Reklama
WIDEO: Czołgi na ulicach Warszawy! Nocna próba do defilady
Reklama

Komentarze (9)

  1. eee

    Może tania amunicja do bajraktarow, mają tam adrenaliny, przydałby się taki zestaw jak w śmigłowcu mi 24 na szybszym samolocie.

  2. eee

    Kowboje, czyli zliny i jaki i inny sprzęt z aeroklubu bu dał radę ale chyba że snajperskami siatkami na ryby lub jak v 1 skrzydłem...... A poważnie to z dużej odległości pod kątem.....lub siatką lub dronem

  3. Extern.

    W podobny sposób niestety skończyło również wielu Brytyjskich pilotów RAFU gdy z działek polowali na V1.. Cześć ich pamięci. Obyśmy my gdy przyjdzie nasza kolej nie musieli tak łatać na gumę i zapałki. Zestawy APKWS (lub krajowy odpowiednik na bazie pirata) dla FA-50 i F-16 potrzebny na jutro. Decydenci obudźcie się w końcu.

    1. Pucin:)

      @Extern. - 100/100 + masowa produkcja ciągnionych AG-35 (180 szt) + zestawów Pilica (następnych 6 dywizjonów - 36 armat) i SPZR Poprad-VSHORAD (następne 79 szt). Wtedy możemy powiedzieć, że dolne piętro (pułap do 3500 m) jest jako tako chronione. :)

    2. Chyżwar

      Powiem więcej. Ten samolot był w stanie dostosować swoją prędkość do prędkości drona. Odrzutowiec tego nie potrafi. Więc polowanie z odrzutowca na takie zabawki przy pomocy działek to proszenie się o bezsensowną śmierć.

  4. Lord of Cumshot

    Jakim cudem brał udział w likwidacji czarnobyla już po rozpadzie ZSSR? Przecież katastrofa była w 1986 kiedy premierem u sowietów był Gorbatchev.

    1. user_1084703

      Usuwanie skutków awari trwa do dziś !

    2. Adam S.

      Jak maiał 63 lata, to urodził się w 1962 roku, w 1986 miał 24 lata i był już wetreranem po Afganistanie. Sowiecka armia brała do woja 18-latków.

    3. Fargo-12

      no tak usuwanie trwa do dzisiaj ale faktycznie od ponad 35 lat to już tylko z nazwy, może pierwsze kilka miesięcy to był prawdziwy bój ze skutkami awarii

  5. radziomb

    Dlatego bardziej do zwalczania dronów nadaja się Apache- mają opancerzoną kabinę (zamienniki MI24) lub A10 thunderbolt. Polscy Internauci dostaną zawału jak się dowiedza że obie te maszyny za jakis czas dostanie Ukraina.

    1. Tani2

      radzio B-2 i B-1 i F-22 też dostaną jak i dwa lotniskowce atomowe. Wszystko dostaną za darmo.

    2. Davien3

      @Tani A to Rosja ma jakieś B-2 czy B-1B by je oddać Ukrainie jak robią to z innym sprzętem? Bo lotniskowców nie mają żadnego, nawet Kuzniecow będzie złomowany:)

  6. kurczak

    Ostatnio 4 stricte bojowe( 1 Su-27 i 3 F-16) maszyny ukraińskie salwowały się ucieczka w przestrzeń powietrzną Rumunii przed rosyjskimi "dronami" Wcześniej ofiarą "drona " padł F-16. Rosjanie coraz pewniej poczynają sobie na niebie ukraińskim. Jeśli jednak faktycznie zarówno F-16 jak i ten jaczek padły ofiarami rosyjskich myśliwskich dronów......

  7. Tani2

    On nie był emerytem był Prezesem Aeroklubu ,a ich robota to szukanie guza. Szukali i dostali ,błędnie rozpoznali dron ,czyli nie tylko saper.... .

    1. Tani2

      Miał ksywę kamikadze ,zestrzelili Gerania z 90kg głowicą bojową. Najprawdopodobniej pomylili go z Gerberą.

  8. DanielZakupowy

    Przecież to byłoby zabawne gdyby nie były tragiczne xD

  9. Pucin:)

    Tle razy pisałem, że zakup FA-50 i czołgu K2 to jedyne rozsądne zakupy z Korei (reszta co ściema i nabicie frajerów w kasę). Jak widać dole piętro (do 3500 km pułapu) dla FA-50 dalej F-16 jako koń roboczy nieba i F-35 jako samolot walki powietrznej i uderzeń precyzyjnych. HA, HA, HA!! Jesteśmy w takiej sytuacji polityczno-militarnej jak przed pierwszym rozbiorem - wypisz wymaluj - upadek i to wielki. :)

Reklama