Reklama

Armata z czasów wojny wietnamskiej uszkodzona na Ukrainie

Radziecka armata polowa D-74 kal. 122 mm.
Radziecka armata polowa D-74 kal. 122 mm.
Autor. Gary Todd/Wikipedia

Ukraińscy żołnierze zniszczyli rosyjską ciężarówkę oraz uszkodzili bardzo nielicznie występującą na froncie armatę polową D-74. Rosjanie przywrócili ją do służby w zeszłym roku po kilku dekadach i mieli otrzymać pewną jej liczbę z Korei Północnej.

Pierwsze nagranie z wykorzystania armaty polowej D-74 na Ukrainie pochodzi z października zeszłego roku. Co ciekawe, zaledwie dzień wcześniej pojawiły się informacje o zamiarze przywrócenia jej do służby i zdjęciu nieznanej liczby tego typu artylerii ze składnic wojskowych. Rodziło się wtedy pytanie, czy ponownie inicjatorem tego procesu nie jest Korea Północna, która mogłaby przekazywać Rosji zarówno amunicję, części zamienne, jak i same armaty w ramach współpracy wojskowej.

Reklama

Po niedługim czasie zaczęły pojawiać się informacje potwierdzające, że wśród sprzętu wojskowego, jaki Korea Północna wysyła do Rosji, są właśnie armaty D-74. Trafiły one m.in. na wyposażenie rosyjskiej 238. Brygady Artylerii.

Kilka dni temu w serwisie X pojawiło się nagranie przedstawiające zniszczony na terenie obwodu donieckiego rosyjski samochód ciężarowy rodziny Ural (prawdopodobnie model Ural-4230), który pełnił funkcję ciągnika dla wspomnianego typu armaty. Ona sama jest jedynie uszkodzona. Mimo upływu już ponad pół roku od jej debiutu na Ukrainie jej obecność tam jest znikoma.

D-74 to radziecka armata polowa kal. 122 mm z lufą o długości 52 kalibrów, opracowana pod koniec lat 40. XX wieku i pokazana publicznie w 1955 roku. Powstała w celu zastąpienia części dotychczas używanej artylerii polowej jak armata M1931/37 kal. 122 mm. W Chinach produkowana była na licencji pod nazwą Type 60. Ładowana jest za pomocą dzielonej amunicji, jednak innej od tej ą używanej w haubicach 122 mm. Obsługę działa stanowiło ośmiu lub dziewięciu żołnierzy, a za jej transport odpowiadały gąsienicowe ciągniki artyleryjskie AT-S/L lub samochody ciężarowe rodziny Ural-375.

Czytaj też

Za jej pomocą można zwalczać cele na dystansie do 24 000 metrów, przy szybkostrzelności maksymalnej określonej na 8-10 wystrzałów w ciągu minuty (chociaż część źródeł wskazuje na wartość 6-7). Obecnie D-74 (oraz jej chińska odmiana Typ 60) znajduje się na stanie armii takich krajów jak m.in. Rosja, Korea Północna, Chiny, Wietnam, Pakistan, Laos. W większości jednak przypadków poza pierwszymi dwoma krajami znajduje się ona w rezerwie sprzętowej.

Irańska armata polowa D-74 podczas parady wojskowej.
Irańska armata polowa D-74 podczas parady wojskowej.
Autor. Amin Faezi / Wikipedia
Reklama
WIDEO: Czy wojsko zdało egzamin? Rosyjskie drony nad Polską
Reklama

Komentarze (3)

  1. andys

    Ciekawe, czy taką armatę bylibyśmy wykonać teraz w Polsce?

    1. Davien3

      Teraz w Polsce powstaja jedne z najlepszych dział na świecie czyli Kraby wiec po co mamy się cofać do IIWS.

  2. Davien3

    Kolejny zabytek pokazujący w jakim stanie jest artyleria rosyjska: załosnym.

    1. Tani2

      To jest całkiem dobra broń .,działo jest całe i nie uszkodzone. Ural pójdzie na części, opony tarcze mosty być może przekładnia główna,silnik na części blachy podłogi paki do wykorzystania. No irama od kabiny do końca. Dron siły niszczącej nie ma. Gdyby dostał 155mm to by wyglądał całkiem inaczej.

  3. eee

    Po prostu rura, amunicja jest potrzebna i dron do koordynowania

Reklama