Nowa ustawa offsetowa z 2014 r. została uchwalona celem dostosowania polskiego offsetu do wymogów prawa unijnego (o czym więcej tutaj). Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że zmiany są niewielkie, głównie polegające na umieszczeniu w kilku miejscach odesłania do art. 346 ust. 1 lit. b TFUE. Nic jednak bardziej mylnego. Po głębszej analizie brzmienia nowej ustawy, zauważyć można, że doszło do zupełnego przemodelowania procedury offsetowej. Przy stosowaniu nowej ustawy trzeba zatem powstrzymać się od intuicyjnego używania schematów wypracowanych przez ostatnie lata stosowania ustawy offsetowej z 1999 r. Jedną z istotniejszych zmian jest wzmocnienie pozycji offsetobiorcy – piszą na blogu Defence24.pl Stanisław Michałowski oraz Jarosław Kruk.
Ustawodawca w nowej ustawie offsetowej zdefiniował zobowiązanie offsetowe jako: zobowiązanie zagranicznego dostawcy wobec Skarbu Państwa i offsetobiorcy, polegające w szczególności na przekazaniu technologii lub know-how, wraz z przeniesieniem autorskich praw majątkowych lub praw do korzystania z utworu na podstawie udzielonej licencji, zapewniające wymaganą przez Skarb Państwa niezależność od zagranicznego dostawcy w celu utrzymania lub ustanowienia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej potencjału w zakresie przeniesienia zdolności produkcyjnych, serwisowych i obsługowo-naprawczych, a także innych, niezbędnych z punktu widzenia ochrony podstawowych interesów bezpieczeństwa państwa.
Z punktu widzenia pozycji offsetobiorcy, najistotniejszy jest początkowy fragment ww. definicji, który wskazuje, że zobowiązanie offsetowe jest zobowiązaniem także wobec offsetobiorcy. W tym miejscu trzeba wskazać, że dawna ustawa offsetowa nie zawierała podobnego sformułowania. Z pozoru mało istotny fragment nowej ustawy może mieć bardzo daleko idące konsekwencje praktyczne dla offsetobiorców.
Aby zrozumieć znaczenie wyżej wskazanego wyrażenia, należy przedstawić w dużym skrócie konstrukcję prawną umowy offsetowej. Otóż umowa offsetowa jest umową zawartą pomiędzy Skarbem Państwa (reprezentowanym obecnie przez Ministra Obrony Narodowej) a zagranicznym dostawcą. W umowie tej zagraniczny dostawca zobowiązuje się, że offsetodawca (będący zagranicznym dostawcą lub innym wskazanym przez niego podmiotem) spełni określone świadczenie na rzecz offsetobiorcy. Offsetobiorca zatem nie jest stroną umowy offsetowej, lecz ma na jej podstawie uzyskać ściśle sprecyzowane korzyści.
Powyższa konstrukcja w swojej istocie odpowiada cywilnoprawnej konstrukcji świadczenia na rzecz osoby trzeciej. Niebędący stroną umowy podmiot ma otrzymać określone świadczenie w wyniku zobowiązania umownego, którego stroną są inne podmioty. Pozycję osoby trzeciej kształtuje w tym zakresie treść umowy. W zależności bowiem od postanowień umownych, osoba trzecia albo uzyska przewidziane prawem samodzielne uprawnienia do zastrzeżonego na jej rzecz świadczenia, albo będzie wyłącznie upoważniona do odbioru świadczenia bez samodzielnych uprawnień. Opisane dwa warianty doktryna prawa określa jako: „właściwą (uprawniającą) umowę na rzecz osoby trzeciej” oraz „niewłaściwą (upoważniającą) umowę na rzecz osoby trzeciej”.
Nie wnikając nadto w konstrukcję instytucji świadczenia na rzecz osoby trzeciej, wskażę tylko, że w przypadku wystąpienia wariantu uprawniającego, osoba trzecia uzyskuje samodzielne prawo żądania bezpośrednio od dłużnika spełnienia świadczenia. Powstaje wtedy bezpośredni stosunek zobowiązaniowy pomiędzy dłużnikiem a osobą trzecią, niezależnie i obok stosunku pomiędzy stronami umowy o świadczenie na rzecz osoby trzeciej. Osoba trzecia uzyskuje uprawnienie żądania od dłużnika, ażeby ten spełnił świadczenie na jej rzecz. Żądanie to będzie jej służyło w imieniu własnym, bezpośrednio od dłużnika i będzie miało charakter roszczenia. Ponadto w przypadku, gdy osoba trzecia złoży oświadczenie o chęci skorzystania z zastrzeżenia (chęć przyjęcia świadczenia), wówczas zastrzeżenie, co do obowiązku świadczenia na rzecz osoby trzeciej, nie może być odwołane ani zmienione bez jej zgody. Słabsza pozycja osoby trzeciej zachodziła będzie wtedy, gdy w umowie postanowiono, że osoba trzecia nie może żądać od dłużnika spełnienia świadczenia. Z takiej umowy dla osoby trzeciej wynika jedynie upoważnienie do przyjęcia świadczenia ze skutkiem zwalniającym dłużnika wobec wierzyciela. Jednocześnie w takiej sytuacji dłużnik, tylko w stosunku wewnętrznym (wobec wierzyciela), zobowiązany jest do spełnienia świadczenia na rzecz osoby trzeciej. Osoba trzecia nie może w takim przypadku samodzielnie dochodzić roszczeń wobec dłużnika.
Przenosząc konstrukcję instytucji świadczenia na rzecz osoby trzeciej na procedurę offsetową należałoby stwierdzić, że w umowie offsetowej zagraniczny dostawca (dłużnik) zobowiązuje się na rzecz Skarbu Państwa (wierzyciela), że zostanie spełnione określone świadczenie na rzecz offsetobiorcy (osoba trzecia). Offsetobiorca, w zależności od treści umowy offsetowej, będzie zatem posiadał samodzielne uprawnienia, albo będzie wyłącznie uprawniony od odbioru przedmiotu świadczenia.
Przyglądając się praktyce występującej na gruncie dawnej ustawy offsetowej, stwierdzić należy, że powszechnie stosowanym rozwiązaniem było zawieranie klauzuli, zgodnie z którą żadna osoba trzecia (nikt poza zagranicznym dostawcą lub Skarbem Państwa) nie uzyskuje na podstawie umowy offsetowej jakichkolwiek praw. Strony umowy offsetowej, aby zapewnić sobie pełnię swobody decydowania o losie zobowiązań offsetowych, wykluczały zatem offsetobiorcę z roli decyzyjnej, sprowadzając offsetobiorcę do podmiotu mającego pokwitować odbiór świadczenia, bez przyznania mu samodzielnych uprawnień. Ani w interesie Skarbu Państwa, ani tym bardziej w interesie zagranicznego dostawcy, nie leżała aktywna rola offsetobiorcy w procedurze offsetowej – dodatkowego podmiotu, z którego głosem trzeba było się liczyć. Oczywiście offsetobiorca mógł zapewnić sobie dodatkowe uprawnienia, zawierając umowę wykonawczą z offsetodawcą po wejściu w życie umowy offsetowej. Na tym etapie, uzyskanie dodatkowych uprawnień było już przeważnie wielce utrudnione, wobec słabej pozycji negocjacyjnej offsetobiorcy. Offsetobiorca miał tylko przyjąć świadczenie (odebrać urządzenia, zawrzeć umowę licencyjną, wysłać pracowników na szkolenie, itp.), szybko i sprawnie pokwitować odbiór świadczeń i być zadowolonym, że otrzymał określone korzyści.
Teraz wracając do początku tego tekstu, przypomnę co zrobił ustawodawca. Ustawodawca wyraźnie zapisał w nowej ustawie offsetowej, że zagraniczny dostawca zobowiązany jest nie tylko wobec Skarbu Państwa, ale także zobowiązany jest wobec offsetobiorcy. Odkodowując pojęcie zobowiązania posłużę się Kodeksem cywilnym, który stanowi, że zobowiązanie polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić. Skoro zatem ustawodawca przewidział, że zagraniczny dostawca jest zobowiązany wobec offsetobiorcy, oznacza to, że offsetobiorca staje się wierzycielem zagranicznego dostawcy. Konstytutywną cechą tej relacji jest możliwość żądania przez uprawnionego realizacji zobowiązania przez dłużnika. Skoro zatem ustawodawca zdecydował, podając w samej definicji zobowiązania offsetowego, że taka relacjach zachodzi, uznać należy, że Skarb Państwa i zagraniczny dostawca nie mają prawa pozbawić offsetobiorcy silniejszej pozycji w ramach instytucji świadczenia na rzecz osoby trzeciej. Ewentualny zapis umowny nadający offsetobiorcy wyłącznie „upoważnienie do odbioru świadczenia” powinien zostać uznany za nieważny jako sprzeczny z nową ustawą oraz z istotą zobowiązania offsetowego. Nie można bowiem pogodzić się z koncepcją, iż offsetobiorca ma roszczenie (uprawnienie) w stosunku do zagranicznego dostawcy (jako podmiotu zobowiązanego w stosunku do niego) oraz jednocześnie posiada wyłącznie upoważnienie do odbioru świadczenia bez jakichkolwiek samodzielnych uprawnień.
Co zatem oznacza ta „mocniejsza” pozycja offsetobiorcy w praktyce? Po pierwsze, offsetobiorca uprawniony będzie do domagania się bezpośrednio od zagranicznego dostawcy, spełnienia zastrzeżonego na jego rzecz świadczenia. Offsetobiorca nie będzie uzależniony już wyłącznie od dobrej woli Skarbu Państwa w zakresie ochrony swoich interesów. Po drugie zagraniczny dostawca należycie wykona zobowiązanie offsetowe wyłącznie po jego zrealizowaniu na rzecz offsetobiorcy, tj. nie zwolni się z zobowiązania w przypadku spełnienia świadczenia na rzecz Skarbu Państwa lub innej osoby trzeciej. Niespełnienie świadczenia na rzecz offsetobiorcy lub spełnienie go w sposób nienależyty spowoduje dodatkowo powstanie po stronie zarówno offsetobiorcy jak i Skarbu Państwa roszczeń odszkodowawczych. Roszczenia te będą niezależne od siebie, tj. zapłata kary umownej na rzecz Skarbu Państwa nie uchroni zagranicznego dostawcy przed roszczeniem offsetobiorcy zmierzającym do ochrony jego praw. Na koniec, jakakolwiek zmiana lub odwołanie zastrzeżenia świadczenia na rzecz offsetobiorcy przez zagranicznego dostawcę będzie niedopuszczalne bez zgody offsetobiorcy, o ile offsetobiorca złoży wcześniej oświadczenie o przyjęciu zastrzeżonego na jego rzecz świadczenia. Innymi słowy, jeżeli offsetobiorca oświadczy chęć uzyskania przedmiotu zobowiązania offsetowego, to wówczas bez jego zgody Skarb Państwa nie będzie mógł z zagranicznym dostawcą pozbawić go tego świadczenia, a nawet zmienić treści zobowiązania offsetowego wbrew woli offsetobiorcy. Zmiany zobowiązań offsetowych w trakcie ich realizacji są dość powszechną praktyką, dlatego też przyznanie takiego „prawa veta” offsetobiorcy niewątpliwie wzmocni jego pozycję negocjacyjną, upodmiotowi go w negocjacjach w znacznie większym stopniu niż dotychczas.
Powyższe rozwiązania wpisują się w nową, silniejszą rolę offsetobiorcy na gruncie całokształtu nowej ustawy offsetowej. Jak to określono w uzasadnieniu projektu nowej ustawy offsetowej, części nowych rozwiązań przyświeca cel, jakim jest chęć uzyskania „optymalizacji zabezpieczeń interesów przede wszystkim offsetobiorców”.
Nowa ustawa offsetowa nie zaistniała jeszcze w pełni w obrocie prawnym, dlatego też nie jest wiadome czy offsetobiorcy – czyli głównie polska zbrojeniówka – będą walczyć o uznanie swoich nowych uprawnień na gruncie nowej procedury offsetowej. Potencjalni offsetobiorcy powinni w mojej ocenie silnie opowiedzieć się za swoją zwiększoną pozycją na gruncie nowej ustawy offsetowej, ponieważ ich aktywna rola w tym zakresie dopiero „po zawarciu umowy offsetowej” będzie o wiele trudniejsza do obrony. Dlatego też aktywność w tym zakresie już na etapie wstępnych negocjacji jest wielce pożądana. Offsetobiorcy muszą głośno opowiadać się za swoim stanowiskiem w trakcie kontaktów z zagranicznymi dostawcami oraz z przedstawicielami MON. Offsetobiorca nie jest co prawda stroną umowy offsetowej, ale często bierze aktywny udział w pracach nad jej kształtem. Kończąc można tylko napisać: Offsetobiorco, dbaj o swoje prawa.
Stanisław Michałowski, adwokat, doktorant na WPiA UW z tematyki offsetowej, Kruk i Wspólnicy Kancelaria Prawnicza
Jarosław Kruk, radca prawny, partner zarządzający, Kruk i Wspólnicy Kancelaria Prawnicza
prześmiewca
Pytanie: czy nowa ustawa dalej zapewnia USA "mnożnik" x20 przy wycenie "spełniania" zobowiązań offsetowych? bo jak nie, to ambasador USA znowu wezwie Kaczyńskiego na dywanik! :-)))