Geopolityka
USA: śmierć pilota w katastrofie samolotu T-38
Jeden pilot zginął, a drugi został ranny w wyniku katastrofy odrzutowego samolotu szkolno-treningowego T-38 Talon, do której doszło koło Del Rio w Teksasie. Maszyny należała 47. Skrzydła Szkolnego US Air Force.
Do katastrofy dwuosobowej maszyny T-38 doszło 20 listopada br. ok. 25 km od Bazy Sił Powietrznych Laughlin w Teksasie. Ranny lotnik przebywa w szpitalu Val Verde Regional Medical Center. Drugi członek załogi samolotu nie zdołał się katapultować i zginął na miejscu. AMerykańskie siły powietrzne nie ujawniły jego personaliów. Przyczyny katastrofy są badane. Wszystkie maszyny należące do 47. Skrzydła Szkolnego w Bazie Sił Powietrznych Laughlin, największej jednostki zajmującej się szkoleniem pilotów sił powietrznych USA zostały uziemione.
Fox News podał, że do tragedii mogło dojść w wyniku mechanicznej awarii przekładni. Samoloty T-38 Talon to jedne z najstarszych maszyn na wyposażeniu US Air Force. Najnowsze samoloty tego typu pochodzą z 1972 roku, a duża część liczącej ponad 500 maszyn floty weszła do służby jeszcze w latach 60. XX wieku. Trwa proces wyboru ich następców w ramach programu T-X, którego celem jest pozyskanie 350 samolotów szkolno-treningowych za ok. 16 mld USD. Pierwsze nowe maszyny osiągną jednak wstępną gotowość operacyjną zapewne nie wcześniej niż w 2023 roku.
Czytaj też: Jak zapewnić szkolenie dla myśliwców V generacji? Rusza wyścig o program T-X
Rok 2017 nie jest pomyślny dla amerykańskiego lotnictwa wojskowego. Do tej pory w 10 katastrofach zginęły, co najmniej 34 osoby.
Czytaj też: Samolot transportowy US Navy runął do Pacyfiku
Hawkfan
Amerykańskie lotnictwo wykonuję rocznie dziesiątki tysięcy lotów, a może i więcej, więc to chyba i tak nie jest zły wynik.
BBK
Czyżby amerykanie naśladowali pilotów - Kuzniecowa ?
KBB
A zginął któryś z Kuźniecowa ?