Geopolityka
USA chcą sprzedać Izraelowi, Arabii Saudyjskiej i ZEA sprzęt wojskowy za 10 mld dol.
Z ujawnionych informacji wynika, że Izrael ma otrzymać antyradarowe pociski rakietowe klasy powietrze-ziemia, nowe radary dla samolotów bojowych, samoloty tankowania powietrznego Boeing KC-135 oraz samoloty pionowego startu i lądowania Boeing/Bell V-22 Osprey (Izrael będzie drugim po USA odbiorcą tych maszyn).
Zjednoczone Emiraty Arabskie mają zakupić 26 samolotów wielozadaniowych Lockheed Martin F-16 (nie ujawniono w której wersji) oraz niezidentyfikowane zaawansowane pociski ziemia - powietrze. Za swoją część umowy ZEA mają zapłacić ok. 5 mld dol.
Czytaj też: Siły zbrojne Izraela
Arabia Saudyjska z kolei ma pozyskać nieokreśloną liczbę tych samych, co ZEA rakiet.
Administracja prezydenta USA twierdzi, że umowa ma na celu złagodzenia obaw Izraela oraz arabskich państw Zatoki przed potencjalnym zagrożeniem ze strony Iranu. Równocześnie, Pentagon zapewnia, że ewentualna transakcja gwarantuje utrzymanie technologicznej dominacji Izraela w regionie, gdyż właśnie do niego trafią najnowocześniejsze systemy uzbrojenia.
Warto podkreślić, że mimo deklarowanej wrogości ze strony arabskich monarchii względem Izraela, zarówno obecna, jak i poprzednie umowy na zakup amerykańskiej broni, nie spotkały się z protestem ze strony władz izraelskich. Uzasadnione jest to przez fakt, że państwa Zatoki postrzegają agresywną politykę Teheranu, a nie Jerozolimy jako podstawowe zagrożenie dla swoich interesów, z czego zdają sobie sprawę Izraelczycy.
Czytaj więcej: Strategia bezpieczeństwa Królestwa Arabii Saudyjskiej 2009-2012.
Arabia Saudyjska dysponuje największym budżetem obronnym w regionie o wielkości 52,5 mld dolarów (w 2012 r. wg danych International Institute for Strategic Studies w Londynie). Drugie miejsce zajmuje Iran z kwotą 23,09 mld dolarów. Izrael wydał z kolei 15 mld dol.
(MMT)