Reklama

Siły zbrojne

Turcy zestrzelili bezzałogowiec przy granicy z Syrią

Fot. Tureckie Siły Powietrzne
Fot. Tureckie Siły Powietrzne

Myśliwiec F-16 Tureckich Sił Powietrznych zestrzelił w dniu dzisiejszym niewielki bezzałogowiec, który wtargnął nad Turcję z terytorium Syrii. Na razie nie wiadomo do kogo należał strącony dron. 

Myśliwiec F-16 Tureckich Sił Powietrznych wykonujący patrol walki powietrznej (ang. combat air patrol – CAP) przy granicy z Syrią zestrzelił w dniu dzisiejszym samolot bezzałogowy. Maszyna wtargnęła do Turcji z terytorium Syrii. Według ujawnionych informacji Turcy wysłali trzy ostrzeżenia przed ostrzelaniem drona. Trudno jednak powiedzieć czy mogły one zostać odsłuchane przez operatorów samolotu bezzałogowego.

Na podstawie ujawnionych zdjęć pojawiają się informacje, że był to niewielki, bo ważący tylko ok. 15 kg produkowany w Rosji dron typu Orłan-10. Bezzałogowce tego typu były już używane przez separatystów i siły rosyjskie podczas wojny w Donbasie. Nie można również wykluczyć, że mógł to być dron produkcji irańskiej. Na ten moment znakiem zapytania jest również, do kogo należała zestrzelona maszyna. Bezzałogowiec mógł stanowić wyposażenie rosyjskiego komponentu lotniczego bombardującego pozycje rebeliantów w Syrii, rządu w Damaszku lub Hezbollahu.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony wystosowało już stosowne oświadczenie, w którym stwierdziło, że wszystkie rosyjskie maszyny w Syrii, również te bezzałogowe bezpiecznie wróciły do bazy w Latakii. Także rząd syryjski nie przyznaje się do naruszenia tureckiej przestrzeni powietrznej i utraty drona. 

Zestrzelony samolot bezzałogowy spadł niedaleko wsi Deliosman w tureckiej prowincji Kilis. Graniczy ona z muhafazą (prowincją) Alleppo, w której trwały dziś rano ciężkie walki w związku z ofensywą podjętą przez wojska syryjskie wspierane przez Hezbollah i bojowników irańskich.

To nie pierwszy tego typu incydent w tym roku. W maju turecki myśliwiec F-16 zestrzelił dron produkcji irańskiej typu Ghods Mohajer-4, który również wleciał do Turcji z Syrii. W październiku br. doszło z kolei do bezprecedensowych przypadków naruszania tureckiej przestrzeni powietrznej nad prowincją Hatay przez lotnictwo Federacji Rosyjskiej.

Andrzej Hładij 

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. jacenty

    to nie był Orłan-10. Wystarczy poszukać jego zdjęć i porównać. Orłan jest górnopłatem, a ten niby zestrzelony dolnopłatem.

    1. 123

      Górnopłat leży "do góry kołami" więc oczywiście stał się dolnopłatem. Sowieccy propagandziści nawet jak im się pluje w oczy to będą uparcie mówić, że deszcz pada.

  2. antyfantasta

    W tureckich snach "zestrzelił". Opublikowane zdjęcia nie wykazują najmniejszych śladów zestrzelenia. Najprawdopodobniej miał awarię i sam spadł.

    1. Extern

      Szybki przelot myśliwca obok takiej delikatnej maszyny, jeśli nawet nie spowodował by rozpadnięcia się jej konstrukcji to przynajmniej wytrącił by ja z równowagi. Może to wystarczyło żeby toto spadło.

  3. edi

    Rusy mówią nawet że nie są Rusami a Rosji tak naprawdę nie ma. Widać na załączonych obrazkach że to ten sam RUSKI złom co go Ukraińscy nad Ukrainą zestrzelili.

  4. jkj

    Teraz udawanki "cacanki" że to niby nie rosyjski bezzałogowiec ;)

  5. STYKS

    Zdjęcia tego "zestrzelonego" bezzałogowca publikowane "w sieci" przeczą tezie o jego "zestrzeleniu". Brak na nim jakichkolwiek śladów wybuchu głowicy rakiety plot. czy uderzenia pocisków z działka pokładowego. Chyba nie na darmo fachowcy dyskutujący na ten temat w internecie twierdzą, że "strącono go z procy". A swoją drogą prowokacje Turków, jakby nie było "drugiej" armii NATO zaczynają być żenujące już nawet dla samego "sojuszu", a do czego jeszcze dojdzie przed listopadem (tj. terminem wyborów u nich) to "Bóg raczy wiedzieć".

    1. Mirosław Znamirowski

      A może tureccy piloci, to takie same kozaki jak nasi piloci broniący przestrzeni powietrznej Wielkiej Brytanii przed pociskami V-1. Jedną z metod zwalczania tych "latających bomb" było wytrącanie ich z toru lotu poprzez podważanie skrzydła V-1 skrzydłem myśliwca.

  6. Dumi

    Prawdy się dowiemy może za kilka, kilkanaście lat a jak nie to po śmierci. Wiemy tyle, ile napiszą.

  7. obiektywnie

    Tylko Izrael częściej narusza przestrzeń powietrzną sąsiadów niż Turcja a Turcja najbardziej drze mordę jak ktoś jej przestrzeń naruszy. Grecja powinna od teraz strzelać do Turków naruszających grecką przestrzeń powietrzną. Syryjczycy to samo! I Irak też! I po co ta wstawka o "bezprecedensowym naruszeniu" jak Turcja takie precedensy robi regularnie - w antyrosyjskich celach propagandowych? Rosja przyznaje się tylko do 1 naruszenia i co do ponownego, to nikt poza Turcją takowego nie stwierdził - prawdopodobnie wynikło z samowolnego rozszerzenia przez Turcję "tureckiej" przestrzeni powietrznej na 5km wgłąb Syrii w 2014, ale nie radziłbym tego awanturniczego i nielegalnego pomysłu egzekwować Turcji na rosyjskich samolotach!

    1. chriss

      "Przyznaje sie do 1"... do Krymu też się nie przynawała ;) Reszta argumentów na tym samym poziomie. W następnym komentarzu podpisz się waść "jeszcze obiektywniej", można też "troll" albo "from Petersburg with love"

    2. rapid

      twój obiektywizm jest oderwany od rzeczywistości ,po co to robisz ?

    3. VfV

      Jakbym słyszał towarzysza Ławrowa. Kraj Rad znowu radzi. Radź sobie sam.

  8. tak tylko...

    Kosmici latają nad Turcją. Niech Turcy strącą samolot. Zobaczymy kto się przyzna do strat...