Reklama

Technologie

Testy rakiet koncernu Kałasznikow dla Ka-52

Fot. Kalashnikov Corporation
Fot. Kalashnikov Corporation

Koncern Kałasznikow opublikował informacje o zakończonych sukcesem testach poligonowych ulepszonych przeciwpancernych pocisków kierowanych Wichr-1 przeznaczonych dla zmodernizowanych śmigłowców Ka-52 wyposażonych w system Wichr-M. Poprawiono precyzję trafienia zarówno w zasięgu minimalnym jak i maksymalnym.

Reklama

Reklama

Służby prasowe rosyjskiego koncernu zbrojeniowego opublikowały nagrania z marcowych testów poligonowych pocisków przeciwpancernych kierowanych wiązką lasera typu 9M127-1 Wichr-1. Pierwsza partia produkcyjna rakiet tego typu została dostarczona w 2015 roku, natomiast ostatnia dostawa w ramach tego zamówienia z 2013 roku zostały zrealizowane w kwietniu 2021 roku, czyli znacznie przed końcowym terminem. Wartość całego kontraktu wyniosła 13 mld rubli, czyli około 180 mln dolarów. Liczby dostarczonych pocisków nie podano do wiadomości.

Testy realizowane w marcu obejmowały odpalenie z różnej odległości i na zmiennym pułapie 22 pocisków 9M127-1 w wersji zmodernizowanej przez producenta z własnej inicjatywy w porozumieniu z rosyjskich siłami zbrojnymi. Zmiany miały na celu zwiększenie skuteczności naprowadzania pocisków na minimalnym i maksymalnym dystansie oraz poprawę stabilności podczas lotu. Realnie zwiększyło to zasięg skutecznego ognia ze śmigłowca w zawisie do 10 km oraz poprawiło manewrowość przy strzelaniu na dystansie 800-1000 metrów. Jak podkreśla producent, zmiany te nie wymagały ingerencji w wyrzutnię czy inne systemy pokładowe śmigłowca Ka-52/Ka-52M który jest nośnikiem tego systemu. Objęły one jedynie modyfikację układów pocisku.

Próby prowadzono na poligonie Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej i z wykorzystaniem należącej do nich maszyny, ale we współpracy z Wojskami Lądowymi, ministerstwem obrony, koncernem Russian Helicopters oraz Kalashnikov Company.

Pociski 9M127 Wichr-1 stosowane są w systemie rakietowym 9K121M Wichr-M. Osiągają one prędkość 610 m/s i mogą być skutecznie naprowadzane w zakresie dystansu od 800 do 10 000 metrów z maszyn poruszających się na pułapie od 10 do 4000 metrów.

System naprowadzania w wiązce lasera oznacza, że pocisk nie korzysta ze światła odbitego od celu ale stara się utrzymać w wiązce emitowanej przez nośnik, co teoretycznie zwiększa odporność na zakłócenia, gdyż czujnik rakiety skierowany jest nie na cel ale do tyłu. Powoduje to jednak, że aż do trafienia pocisku w cel nosiciel musi mieć go w polu widzenia.

Dlatego zastosowana rakieta osiąga bardzo wysoką prędkość 610 m/s czyli ponad 2 tys. km/h. Jak podaje producent, tandemowa głowica kumulacyjna z wkładką odłamkową może razić zarówno cele powierzchniowe lub powietrzne, dzięki zastosowaniu zapalnika zbliżeniowego, jak też cele opancerzone chronione pancerzem reaktywnym i ekwiwalentem do 750 mm stali pancernej.

Reklama
Reklama

Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze

    Reklama