Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Ukraińskie głowice optoelektroniczne dla śmigłowców i samolotów szturmowych

Nowa głowica optoelektroniczna OPSN-I. Fot. Ukroboronprom
Nowa głowica optoelektroniczna OPSN-I. Fot. Ukroboronprom

Ukraiński koncern zbrojeniowy Ukroboronprom poinformował o pracach nad dwoma głowicami optoelektronicznymi przeznaczonymi do naprowadzania pocisków kierowanych. Są one elementami programu rozwoju krajowych maszyn bojowych, w tym modernizacji posiadanych śmigłowców Mi-24 oraz samolotów szturmowych Su-25.

Prace realizowane są przez spółki należące do koncernu Ukroboronprom we współpracy z firmami prywatnymi, w tym z zakładami Motor Sicz. Ich efektem ma być w pierwszej kolejności modernizacja posiadanych przez siły zbrojne Ukrainy maszyn Mi-24 i Mi-8, a w dalszej perspektywie prace nad nowym typem maszyny bojowej. Jak poinformował dyrektor generalny koncernu Ukroboronprom Pawło Bukin, starszy model głowicy PM-LKT przeszedł w 2018 roku z sukcesem pełny zakres prób poligonowych. Obejmowały one m.in. naprowadzanie pocisków Barier-W odpalanych ze śmigłowca Mi-8.

Głowica optoelektroniczna PM-LKT firmy Fotopriladz została opracowana w ramach programu modernizacji ukraińskich śmigłowców Mi-24, aby zastąpić rosyjski optyczny moduł celowniczy 9S475 systemu rakietowego Szturm, służący do naprowadzania rakiet 9M114 Kokon. PM-LKT była prezentowana podczas MSPO 2018 w Kielcach na śmigłowcu Mi-8MSB-W. Jest to dość prosty, dzienno-nocny system obserwacyjno-celowniczy wyposażony w laserowy wskaźnik celów dla ukraińskich pocisków kierowanych Barier-W o zasięgu 7,5 km.

Głowica obserwacyjno-celownicza PM-LKT przeznaczona do naprowadzania rakiet Barier-W na śmigłowcu Mi-8. 
Fot. J.Sabak
Głowica obserwacyjno-celownicza PM-LKT przeznaczona do naprowadzania rakiet Barier-W na śmigłowcu Mi-8MTB-W. Fot. J.Sabak

Znacznie nowocześniejszy ma być nowy model głowicy optoelektronicznej OPSN-I, która została zbudowana zgodnie ze standardami NATO i przechodzi obecnie proces certyfikacji. Brak jest szczegółowych informacji o tej głowicy, opracowanej we współpracy z Ukroboronprom i Zaporoskim Klastrem Lotniczym przez państwowe izjumskie zakłady sprzętu pomiarowego „Izjum”. Głowica wyposażona jest w dwa kanały optyczne wysokiej rozdzielczości, kanał termowizyjny, laserowy dalmierz oraz wskaźnik celów dla pocisków Barier-W.

Nowy system optoelektroniczny powstał w pierwszej kolejności dla śmigłowców i bezzałogowych statków powietrznych, ale docelowo może być również stosowany na innych statkach powietrznych jak również w pojazdach oraz jednostkach pływających. Oprócz modernizacji śmigłowców bojowych Mi-24PU i Mi-8 pierwszym zastosowaniem będą prawdopodobnie samoloty szturmowe Su-25, których możliwości bojowe znacznie zwiększyłoby wyposażenie w głowicę optoelektroniczną i pociski kierowane laserowo.

Reklama

Komentarze (5)

  1. man42

    Ukraina i Rosja mają wspólnego jednego przyjaciela Niemcy Rosja zrozumiala jak dużo traci bez Ukrainy i zrobi wszystko żeby Ukraina byla uzależniona od Rosji Trochę czasu na to trzeba ale na pewnio Zrobią to wspólnie w interesie niemiec rosji i Ukrainy Przecież u nas kwitnie przyjaźń wyżej wymienionych państw Wszystko można by było przyjąć nawet kraj Od Paryża do Władywostoku ale niemcy nie uznają mmniejszosci polskiej Nie mamy wyjścia chcialbym powiedzieć ze morze to źle rozumie

  2. bender

    Panikujacy w komentarzach koledzy nie wiedza, czy ta glowica to ukrainski know-how (unlikely) czy skladak z zagranicznych komponentow (very likely) . Tak czy inaczej w tego rodzaju konstrukcjach i tak bardzo istotny jest design mechaniczny. Kilka lat juz zyje, a jeszcze nigdy nie spotkalem sie z glowica PTZ, ktora by bezblednie mechanicznie dzialala przez cale swoje techniczne zycie zaraz po zrobieniu prototypu. Poprawki w mechanice urzadzenia beda mogli zaczac wprowadzac po kilkunastu miesiacach operacyjnego uzytkowania. Fajna zabawka, ale wciaz masa pracy przed nimi.

  3. Historyk

    W dłuższej perspektywie rozpatrywania militarny dobrostan labilnego kraju nie jest dobrą informacją dla jego sąsiadów.

    1. Adam S.

      Co za pseudonaukowy bełkot. "Militarny dobrostan" Ukrainy z pewnością nie jest dobrą wiadomością dla Rosji, która próbuje powrócić do roli imperium i po raz kolejny podbić Ukrainę. Natomiast dla nas jest to bardzo dobra wiadomość, bo póki Rosja jest zajęta Ukrainą, nie zaatakuje nas. I mamy czas na podniesienie własnych zdolności obronnych.

    2. też Adam

      nawet się nie obejrzysz jak Ukraina przekręci się w drugą stronę. Grają oligarchowie. Zwykli ludzie tam są tak zniechęceni do rzeczywistości, że wybrali prezydenta, o którym wiedzieli tyle, że robi dobry kabaret

  4. PP

    My też mamy nowe zdolności - montaż tapicerki do AW101.........:)))))))))

    1. rtv

      Pozostaje jeszcze rozgryźć zagadkę jak uzbrojony w takie cudowne "bronie" kraj pozwolił odebrać sobie 1/4 terytorium z Krymem?

    2. Ubawiony

      Słaby komentarz bo tapicerkę ale przede wszystkim obszerne wyposażenie medyczne ma montować zakład nie-polski , a wciąż należący do Leonardo!! My zyskujemy nowe zdolności ale w Łodzi .

    3. werte

      Całkiem zwyczajnie. Rosyjski generał zaproponował ukraińskim oddziałom na Krymie 3x większą kasę za przejście na ich stronę. Nikt się nie zastanawiał. Krym wrócił do Rosji. Takie są skutki stawiania głównie na armię zawodową.

  5. Marek1

    Kijów już obecnie jest przekonany(i słusznie), ze armia ukraińska jest już silniejsza od WP NIE tylko liczebnie. Nie jest trudno wyliczyć całkowicie nowe i konsekwentnie modernizowane ukraińskie elementy i syst. uzbrojenia, których WP nie ma w ogóle lub posiada w marginalnych ilościach lub dopiero "planuje" kiedyś wprowadzić.

Reklama