Negocjacje ze spółką Pratt & Whitney Rzeszów S.A. dotyczące trzech odrębnych kontraktów o łącznej wartości szacowanej na ponad 354 mln złotych bez VAT rozpoczęła 3. Regionalna Baza Logistyczna Wydział Techniki Lotniczej. Dotyczą one przede wszystkim napraw głównych przekładni śmigłowców Mi-2, silników PZL-10W stosowanych w śmigłowcach rodziny W-3 Sokół, silników TWD-10B/PZL-10S napędzających samoloty M28 Bryz oraz ich modernizacje. Prace mają być realizowane w latach 2021-2025.
Ostatniego dnia 2020 roku Wydział Techniki Lotniczej 3. Regionalnej Bazy Logistycznej rozpoczął łącznie negocjacje kilkunastu kontraktów związanych z eksploatacją różnych platform lotniczych. Trzy z nich dotyczą prac do których jedynym uprawnionym podmiotem są zakłady Pratt & Whitney Rzeszów.
228,5 mln zł bez VAT mają kosztować naprawy główne silników PZL-10W z układem cyfrowego sterowania FADEC oraz naprawy główne wraz z dostosowaniem do wersji FADEC silników turbinowych PZL-10W. Tego typu jednostki napędowe stosowane są w śmigłowcach rodziny PZL W-3 Sokół/Głuszec.
81,5 mln zł bez VAT 3. RBLog chce przeznaczyć na naprawy główne silników TWD-10B i TWD-10B/PZL-10S stosowanych w samolotach M28 Bryza. W tej sumie mieści się również realizowana podczas naprawy głównej modyfikacja silników TWD-10B do wersji TWD-10B/PZL-10S, stosowanej w nowszych wersjach samolotów Bryza wraz z nowymi śmigłami pięciołopatowymi firmy Hartzell.
Najmniej, bowiem niemal 43,9 mln zł bez VAT mają kosztować środki materiałowe trzech rodzajów:
- przeznaczone dla przekładni głównych i pośrednich WR-3 stosowanych w układzie napędowym śmigłowców rodziny W-3 Sokół/Głuszec;
- przekładni głównych i pośrednich oraz przekładni tylnych WR-2 stosowanych w śmigłowcach Mi-2;
- dla silników GTD-350 stosownych w maszynach Mi-2.
Negocjacje we wszystkich trzech wymienionych zadaniach powinny doprowadzić do zawarcia kontraktów, co zostanie zakomunikowane odrębnymi dokumentami w terminie powiązanym z ich notyfikacją. Wszystkie one będą dotyczyć realizacji w latach 2021-2025.
Mniej chyba wzięli za sprzedaż tych zakładów
Prawie 20 krotnie, tyle, ze 20 lat temu.
tak sie kończy utrata narodowych mocy wytwórczych...
Narodowe Moce Wytwórcze papy i bruku - też są nam potrzebne? Myślę że Pan lubi stąpać po Narodowych Chodnikach i chętnie by Pan znarodowił wszystko. Zalecam obserwację na ile narodowa jest czeska Skoda, lub rumuńska Dacia i gdzie możemy umieścić na ich tle naszego narodowego i niszowego Jelcza.
Ggg-no własnie,jak będziemy mieli takie tęgie głowy ,z tak tęgim mysleniem jak pana-to pozostanie nam te narodowe moce zestwić z krasnalami ogrodowymi-też narodowymi..Ps -cyt..zalecam obserwacje ...no właśnie dzięki tej obserwqacji wiemy jak daleko jestesmy za Skodą ,Dacią i innymi -bo po co znarodowić -jak można kupić od innych -a my zostaniemy z ziemniakami(bo same rosną)i jabłkami w garści.Bravo
OCZYWIŚCIE, ŻE TAK! A Pan zapewne by sprzedał wszystko, jak idzie... Podobnie, jak obecny europoseł Lewandowski i niby profesor Balcerowicz... Pokłosie tak chorego myślenia odbija się czkawką polskiej gospodarce po dzień dzisiejszy. I będzie jeszcze się odbijać przez co najmniej trzy dekady...
Skoro Panstwowe bylo takie super, to czemu w PRL byl tak żle ?
Bo skoro wszystko było wspólne wielu brało to czego potrzebowało dla siebie: materiały, paliwo, a wielu miało to w d..e. i wolało popić niż popracować (od góry do dołu). Do tego "nasz przyjaciel" Regan po 1981 wwalił sankcje, które kosztowały nas wypad z rynków dolarowych i wzrost spłacanego za Gierka długu (popatrz na wyprzedaż polskich papierów dłużnych po 1983/84 roku). Zresztą wypad zapoczątkowały strajki z przełomu 1980/1981 i brak dostaw na rynki zachodnie. Ile kosztowała nas wiosna Solidarności i odzyskanie (czy aby na pewno) własnych władz precyzyjnie pokaże historia. W latach 90. wielu ludzi nie było wniebowziętych tym cudem wolności bo nie miało co dać dzieciom do żarcia. Źle było z wielu powodów, ale były i dobre strony. A to, że Lewandowski, Balcerowicz i paru innych za świadome niszczenie przedsiębiorstw państwowych (różnych, na czele ze zbrojeniowymi) powinni siedzieć, to tez fakt.
To nawet zabawne, kupić zakładu nie chcieli ,a teraz składają słono płatne zamówienie.
354 miliony złotych? Te przekładnie to, ma się rozumieć, zrobione są z marsjańskich diamentów?
Za baterie Patriot zapłaciliśmy na wagę drożej niż za 24 karatowe złoto - wagę licząc z oponami, gaśnicami itp.! Dlatego mam nadzieję, ze rosyjskie samoloty i rakiety są z platyny czy palladu! :D
Wy nie zaplaciliscie ani grosza. Bo tam, w Rosji nie kupiliscie ani jednego Patriota!
właśnie
Bo życie jest droższe od kazdych pieniędzy !!!!
z tego co kojarzę to wszystkie Bryzy mają już silniki zmodyfikowane do wersji TWD-10B/PZL-10S, i śmigła pięciołopatowe. Chyba parę lat temu ostatnie sztuki przechodziły modernizację.
Ho ho to i nas zawitała nowoczesność. My tymi remontowanymi Mi-2 otwieramy niedowiarkom oczy. Pytanie, czy jest sens inwestować w dość jednak futurystyczne urządzenia , i to do tego bez pozyskania kodów zródłowych.
Czyli postępów w jakimkolwiek programie pozyskania nowych śmigłowców szybko się nie doczekamy. Trzeba więc remontować i modernizować to, co już mamy. Swoją drogą ciekawe, ile te wysłużone Mi2 dadzą jeszcze radę przetrwać w czynnej służbie?
Sto lat ..a w warunkach wojennych to 200....
@Gery: I tak wszędzie: ORP Orzeł, OP typu 207, Bryzy (bez modernizacji, poza jedną sztuką nawet do oziomu wersji z semi - chowanym podwoziem i radarem ARS - 800, cała nasza OPL powyżej poziomu VSHORAD, T72 i BWP1, nieudane chyba SW4, 2S1 Goździk dalej w służbie, Kryl chyba nigdy się nie zmaterializuje, MiG29 i Su22, już misię nie chce wymieniać dalej...
O jakich ilościach sprzętu mòwimy? Żeby to były chociaż polskie zakłady.... Polski przemysł lotniczy mysimy budować od nowa. Daliśmy radę po wojnie, damy radę i teraz.
A jakie to są zakłady jak nie polskie? Co może znajdują się na terytorium Rosji? A może pracują tam marsjanie? Podatki też płaca na Cyprze? Ostatnio mówiło się o atakach na tak "polskie sklepy" w Niderlandach, których właścicielami są Kurdowie. Trzeba się zastanowić co tak naprawdę jest polskie a później pisać komentarze.
A można było odkupić zakład. Okazja była rok temu. Szkoda że nikt nie pomyślał
Ależ myśleli, tylko tak, żeby nic z tego nie wyszło. P&W należy od tego roku do Raytheon (Wisła w tle, he he nibyoffset też?)