Reklama

Technologie

Rosyjskie śmigłowce Mi-28NM współpracują z dronami i amunicją krążącą

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

W ramach modernizacji do standardu Mi-28NM rosyjskie śmigłowce uderzeniowe zyskają zdolności sterowania bezzałogowcami taktycznymi Forpost i Korsar oraz amunicją krążącą. Jest to kierunek rozwoju typowy dla najnowszych maszyn tej klasy.  Pierwsze maszyny mają wejść na uzbrojenie rosyjskiej armii jeszcze w roku 2021.

Rosjanie w ramach szerokiej kampanii promowania w mediach śmigłowca MI-28NM i jego eksportowej wersji opublikowali liczne informacje na temat możliwości jakie zostały w niej wprowadzone. Jedną z nich jest szerokie zastosowanie różnego typu systemów bezzałogowych, które będą mogły być kierowane przez załogę maszyny i stosowane zarówno ofensywnie jak i defensywnie.

Jednym z tego typu rozwiązań, o jakim w rozmowie z agencją TASS mówił główny projektant programu śmigłowców bojowych w Narodowym Centrum Technologii Śmigłowcowych im. Mila i Kamowa Witalij Szczerbina, jest współpraca z bezzałogowymi systemami latającymi. Mi-28NM ma być w stanie szeroko stosować bezzałogowce. Będzie możliwe odbieranie w czasie rzeczywistym informacji retransmitowanych z naziemnych stanowisk kontroli, ale również kierowanie przez załogę śmigłowca.

Do współpracy z Mi-28NM przewidziano szeroko stosowane przez rosyjskie siły zbrojne bezzałogowce taktyczne klasy Korsar i Forpost, które mogą realizować szeroką gamę zadań, związanych nie tylko z wykrywaniem i identyfikacją celów. Maszyny te mogą przenosić różnego typu wyposażenie, w tym środki walki radioelektronicznej. Umożliwia to nie tylko zwiększenie bezpieczeństwa podczas realizacji szczególnie trudnych zadań, ale również pozwoli w szerszym zakresie wykorzystać nowy środek bojowy jakim są bezzałogowce uderzeniowe.

„Jednym z obszarów interakcji między Mi-28NM a UAV jest włączenie dronów kamikadze do kompleksu uzbrojenia lotniczego śmigłowca " – informuje  Witalij Szczerbina. Tak więc, zgodnie z obowiązującym na świecie trendem, maszyna zostanie wyposażona w amunicję krążącą, umożliwiającą rażenie celów spoza zasięgu obrony przeciwlotniczej przeciwnika.

Najprawdopodobniej maszyna zostanie uzbrojona w coraz szerzej stosowaną przez rosyjskie siły zbrojne amunicję krążącą typu Lancet, opracowaną przez spółkę Zala należącą do koncernu Kałasznikowa. Trwają jednak prace nad bardziej zaawansowanymi rozwiązaniami, pozwalającymi na atak z użyciem roju małych maszyn.

W ramach programu modernizacji śmigłowca Mi-28NM Centrum Naukowo-Techniczne „Zasłon” z Petersburga proponuje „inteligentny” wariant wyrzutni 80 mm rakiet oznaczony B-8W10-UW, z którego mają być odpalane nie tylko niekierowane rakiety S-8, ale również ich kierowany wariant oraz małe bezzałogowce i amunicja krążąca. Będzie to możliwe, dzięki zainstalowaniu w wyrzutni systemu transmisji danych współpracującego z pokładowymi systemami zarządzania uzbrojeniem. Załoga będzie mogła np. zaprogramować parametry detonacji pocisków lub zasilić i zsynchronizować rój bezzałogowców uderzeniowych, odpalanych z tego samego typu wyrzutni.

Jest to rozwiązanie o tyle atrakcyjne, że niekierowane pociski rakietowe kalibru 80 mm stanowią podstawowe uzbrojenie tego typu rosyjskich śmigłowców od kilkudziesięciu lat. Trwają prace nad wersjami kierowanymi tych rakiet, a ich średnica jest wystarczająca dla amunicji krążącej krótkiego zasięgu. Dodatkowo wyrzutnie firmy „Zasłon” mają budowę modułową i mogą przenosić od 10 do 25 pocisków. Pozwala to na przeprowadzenie ataku saturacyjnego, co znacznie zwiększa szansę eliminacji celów o szczególnym znaczeniu posiadających silną ochronę przeciwlotniczą. Natomiast niewielkie wymiary ograniczają zarówno zasięg jak i masę głowicy.

Należy spodziewać się, że podstawowym typem amunicji krążącej dla rosyjskich śmigłowców, kiedy zostanie ona wprowadzona na uzbrojenie, będą podobnie jak w przypadku rozwiązań testowanych  na zachodzie, maszyny o wymiarach zbliżonych do przeciwpancernych pocisków kierowanych. Pozwala to na zachowanie rozsądnej równowagi pomiędzy zasięgiem i masą przenoszonej amunicji krążącej, jak również zamienności, jeśli wyrzutnie dla obu systemów będą tożsame.

Reklama
Reklama

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama