Podczas XXVIII Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego firma Bell prezentowała ofertę śmigłowców rodziny H-1, czyli uderzeniowego AH-1Z Viper and UH-1Y Venom, które są w 85% kompatybilnego. Na duet tych maszyn już zdecydowały się Czechy, ale amerykański producent szuka innych klientów w Europie Środkowej. W Polsce bierze udział zarówno w programie Kruk jak i Perkoz, oraz w programie śmigłowca morskiego Kondor.
W tym roku Bell wystawił w Kielcach bardzo „silną reprezentację” na której czele stanął Vince Tobin, Executive Vice President, Military Business w firmie Bell. Jego udział jest związany zarówno z dużym zainteresowaniem firmy Bell polskim rynkiem, jak też trwającymi w wielu krajach naszej części Europy rozmowami dotyczącymi śmigłowców uderzeniowych i wielozadaniowych. Były one prowadzone m. in. w Rumunii, która od kilku lat prowadzi w tym temacie negocjacje dotyczące zakupu i udziału lokalnego przemysłu w programach śmigłowcowych. Jak przekonuje Vince Tobin, zainteresowanie wykazują też inne państwa znajdujące się na wschodnich rubieżach NATO. Zaznaczył też, że jest świadom, że nie mówimy tu o wschodniej flance, gdyż jest to potencjalny główny front konfliktu w Europie.
Great to be at #MSPO21 fair in Poland, presenting the versatile, lethal #AH1Z to Polish attendees. John Novalis with @JuliuszSabak from @Defence24pl discuss why Bell’s H-1 is the most suitable option for Poland’s present and future defense. #ViperDlaPolski pic.twitter.com/Bc79BfsuZi
— Bell (@BellFlight) September 10, 2021
Dobrze zdaje sobie z tego sprawę John E. Novalis, reprezentujący dział Global Military Sales and Strategy firmy Bell, który służył w U.S. Army jako pilot śmigłowca uderzeniowego, ale również pełnił przez pewien czas funkcje w sztabie Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Szczecinie. Jego zdaniem śmigłowce, szczególnie śmigłowce uderzeniowe, stanowią istotny element w każdej operacji, której przeciwnikiem są jednostki zmechanizowane i pancerne przeciwnika. Zwrócił też uwagę, na to, że w przypadku konfliktu należy mieć z jednej strony sprzęt zgodny z sojuszniczymi standardami, ale niekoniecznie identyczny. W przypadku zapotrzebowania na części zamienne czy remonty należy zadać sobie pytanie, czyje odnowienie gotowości operacyjnej będzie priorytetem.
Czytaj też: 400 tys. godzin lotu Viperów i Venomów
W programie Kruk jest oferowany Polsce Bell AH-1Z Viper, którego model zaprezentowano wraz z modelem „siostrzanej maszyny” wielozadaniowej UH-1Y Venom. Łączy je 85% wspólnych komponentów. Przedstawiciele koncernu Bell podkreślają, że w związku z wyborem tych maszyn przez Czechy na następcę Mi-24 ewentualna decyzja Polski w tym kierunku byłaby znaczącym impulsem również dla innych państw. Sama w sobie niosłaby też wiele korzyści dla sił zbrojnych i przemysłu.
Czechy zamówiły dotąd cztery AH-1Z i osiem UH-1Y, ale w przyszłości planują pozyskać większą liczbę maszyn uderzeniowych. Wartość kontraktu wyniosła łącznie 650 mln USD. Obejmuje on też wsparcie eksploatacji, amunicję i uzbrojenie. Czechom udało się też wynegocjować amerykańskie inwestycje w lokalny przemysł związane z kontraktem. Jak przekonują przedstawiciele firmy Bell, ze względu na znacznie większą skalę potencjalnych zamówień Polska może liczyć na szerszą partycypację przemysłu. Już od dawna prowadzone są rozmowy z wybranymi podmiotami polskiego przemysłu zbrojeniowego i lotniczego na ten temat.
mki
chyba aż tak glupi jankes nie jest i nie myśli ze Poska bedzie serwisować swoje helikoptery w Czechach w kraju który się od razu poddaje temu kto na niego głośniej krzyknie. Pokazali rózki z Turowem ,to jeszcze się uzależnic od ich serwisu .Gonić parki!!!
Fanklub Daviena i GB
Nic od USA! :D
ktos
zgadzam sie! niech Rosja nie kupuje nic od USA.
wiarus
Nie łudź się i nie będziesz zadowolony. Jak na razie pewnym jest, że nie będzie to rosyjski szrot.
Żołnierz
Przecież USA ma najlepszy sprzęt ,więc jakie nic?nic to z Rosji bo ta ma badziew, he he
M.
Co pojedynczy AH-64 robił przedwczoraj na łódzkim niebie? Obserwowałem go ok. 15.00...
Sojer
Czeszi pozbędą się Sokołów i mają offset od Bella. My mamy dwie montownie śmigłowców, więc niech dadzą spokój. Jedynie Viper ma szanse.
Roger
USA pod obecnymi rządami nie jest wiarygodnym sojusznikiem. Trzeba przetrwać Alzheimera i na razie nie kupować za wiele od stanów.
Se puku
Absolutnie to samo trzeba powiedzieć o RP.
Ja
Pod poprzednikami
Pablo
Czasem to dobrze. Sojusze są tak długo coś warte póki są korzystne, a nie do samozagłady i za wszelką cenę. Rumunia powinna być wzorem.
jurgen
Bell ma za mało śmigłowców bojowych - nie jest ich w stanie pokazać w Polsce, bo ich po prostu nie ma
say69mat
Skoro - w przypadku funkcjonowania śmigłowców uderzeniowych - w obszarze tdw kluczową zmienną jest ... czas. Czyli ... czas niezbędny dla startu w trybie alarmowym, od momentu ogłoszenia alarmu. Czas niezbędny dla odtworzenia wartości bojowej oraz czas niezbędny dla przywrócenia wartości bojowej w przypadku konieczności prowizorycznej naprawy uszkodzeń. Jaki konkretny model śmigłowca doskonale wpisuje się w kryterium czasu??? Dalej, dlaczego Turcja usilnie zabiegała w USA o zakup licencji oraz ... linii produkcyjnej ... dla śmigłowców AH1Z???
Polish blues
Nie ma o co, bo wbrew zapewnieniom o gigantycznych nadwyżkach w budżecie z kasą bardziej niż kiepsko
Meska
Kasa jest tylko trzeba ją przetransferowac do wojska a nie na głupoty. Niestety u nas woli się finansować kulturę czyt filmy Vegi albo muzea sztuki współczesnej czy sport czyt miernych kopaczy. Procentowy budżet obronny w Polsce jest zbyt niski w stosunku do PKB jak i realnych potrzeb.
X
"Kasa jest..." Przy takim zadłużeniu, inflacji i polityce, ja bym nie zaryzykował takiego stwierdzenia.
K...W
Budżet dla wojska to 50 mld / jakieś 13 mld. Czyli rocznie stać nas na 4 śmigłowce i kontener amunicji, a reszta na pensje i emerytury "oficerskie". Można sypnąć 2 czy 3x tyle ale to starczy na 5 śmigłowców, nową dywizję ze sprzętu który jest... i podwyżki. są kraje z mniejszym budżetem dla wojska ale z z armią o której możemy pomarzyć, może za 100 lat :)
andys
"Dobrze zdaje sobie z tego sprawę John E. Novalis, reprezentujący dział Global Military Sales and Strategy firmy Bell, który służył w U.S. Army jako pilot śmigłowca uderzeniowego, ale również pełnił przez pewien czas funkcje w sztabie Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Szczecinie. " Czy moze ktoś wskazać polskiego oficera, który miałby podobny życiorys w polskich realiach ?
luka
Kojarzysz "pan porucznik to jednak fachowiec jest"? No to teraz pan porucznik to pan pułkownik (albo i wyżej) i robi karierę w ambasadzie w Waszyngtonie zdaje się.
kamyl
Bell ma ciekawe i niedrogie śmigłowce, szkoda że nie oni kupili Mielec. Vipery od nich bym wziął ale Venomów już nie (są drogie w zakupie i eksploatacji), tańszą opcją i bardziej wielozadaniową jest Bell 406 i tu bym się pokusił o licencje na produkcje dla WZL (nie tylko dla wojska ale i innych służb). Dodatkowo w ofercie mają uderzeniowy samolot scorpion oraz to że mają innowacyjne maszyny na które z czasem możemy się przesiąść jak bell 360 czy Valor V280.
andys
Napisałem, wyslalem i przypomniałem sobie , że w jednej z firm oferujacych sprzet specjalny spotkałem takiego oficera . Jednak oferta tej firmy przeznaczona jest dla firm ochroniarskich, mniej lub bardziej specjalistycznych, a nie dla celów militarnych.
Jagoda
Jakby chcieli coś na poważnie w Polsce zdziałać i nie w homeopatycznej dawce to już dawno temu by zaproponowali dobry kredyt na zakup albo dzierżawę po 60 sztuk każdego typu śmigłowca jak to robi z myśliwcami Saab.
Polish blues
Kruk i Perkoz odłożone na de facto dekady - szkoda czasu panowie z Bella