Reklama

Technologie

Izrael wybrał śmigłowce King Stallion

Fot. IDF/Twitter
Fot. IDF/Twitter

”Jest to niezbędne dla zdolności IDF (Izraelskie Siły Obronne) do prowadzenia szerokiego zakresu działań operacyjnych. Nowy śmigłowiec jest dostosowany do wymagań operacyjnych lotnictwa i wyzwań zmieniającego się pola bitwy” - oświadczył minister obrony Izraela Benny Ganc, informując o wyborze ciężkiego śmigłowca Sikorsky CH-53K King Stallion, na następcę służących od ponad pół wieku maszyn CH-53D Yas’ur. Jest to część, zatwierdzonego przez rząd, pakietu amerykańskiego uzbrojenia o wartości szacowanej na 4 mld dolarów, w którym oprócz śmigłowców znajdą się też tankowce KC-46 Pegasus i samoloty wielozadaniowe F-35 oraz F-15IA.

Zgodnie z komunikatem pasowym, który pojawił się 25 lutego w mediach społecznościowych, minister Ganc zaakceptował w ten sposób rekomendację, którą przedstawił szef sztabu generalnego IDF gen. Awiw Kohawi oraz dyrektor generalny ministerstwa obrony gen. (rez.) Amir Eshel. Dotyczyła ona wyboru pomiędzy ciężkimi śmigłowcami Boeing CH-47F Chinook i Sikorsky CH-53K King Stallion. Za pierwszym przemawiały niższe koszty i znaczna liczba eksploatowanych na świecie egzemplarzy, za drugim wyższe osiągi i nowocześniejsze rozwiązania.

Nie bez znaczenia było z pewnością również to, że w IDF mają spore doświadczenie związane z eksploatacją pochodzących jeszcze z lat 60-tych ubiegłego wieku i stale modernizowanych CH-53D i S-65C-3, noszących lokalne oznaczenia Yas’ur. W służbie pozostaje ponad 20 maszyn należących do 114. Eskadry Night Leaders i 118. Eskadry Night Riders, stacjonujących w 8. Bazie Lotniczej Tel Nof. Śmigłowce te są często wykorzystywane przez izraelskie jednostki specjalne. 

Dysponując maksymalną masą startową 39,9 ton, CH-53K King Stallion jest faktycznie "królem" pod względem masy i zabieranego ładunku. Pomimo zewnętrznego podobieństwa King Stallion jest całkowicie nową maszyną, jedynie pod względem ogólne koncepcji zbliżoną do eksploatowanego obecnie przez Izrael Yas’ur z lat 60-tych ubiegłego wieku. W konstrukcji maszyny szeroko wykorzystywane są kompozyty i inne nowoczesne materiały.

CH-53K jest wyposażony w glass cockpit z wielofunkcyjnymi wyświetlaczami i system sterowania lotem fly-by-wire. Otrzymał też wykonane z kompozytów nowoczesne łopaty dla siedmiopłatowego wirnika głównego i czterołopatowego wirnika ogonowego. Napęd zapewniają trzy sterowane cyfrowo silniki General Electric GE38-1B, każdy o mocy 7500 KM.

CH-53K zabiera do 55 żołnierzy, a zwiększony w stosunku do CH-53E udźwig pozwala na przewiezienie ładunku o masie 12,2 tony na dystans 204 km, i to nawet w warunkach niskiej gęstości powietrza oraz wysokiej temperatury. Maksymalna ładowność to 15,9 tony. Wymiary obu generacji maszyn są podobne, ale różnicę generuje szersza ładownia, umożliwiająca przewóz takich pojazdów jak Hummvee wewnątrz King Stalliona. Na zewnętrznym podwieszeniu można przewozić na przykład pojazd Oshkosh M-ATV.

 

Reklama
Reklama

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. ciach

    Kupują za cudzą kasę. Tak to można szaleć.

Reklama