Technologie
„Drugi Pierwszy” Su-57 opóźniony. Ma być gotów do końca roku
Pech nie opuszcza programu Su-57. Pierwszy seryjny rosyjski myśliwiec 5. generacji miał trafić do służby w listopadzie. Dziś dyrektor koncernu Rostech Siergiej Czemiezow zapowiada dostawy do końca bieżącego roku. Rosyjskie media już nazywają ten samolot nieco złośliwie, „drugim pierwszym seryjnym” Su-57, gdyż faktycznie pierwsza seryjna maszyna rozbiła się w grudniu 2019 roku, na dzień przed oficjalną dostawą do odbiorcy.
Pierwszy seryjnie produkowany myśliwiec Su-57 z działającym silnikiem pierwszej fazy zostanie dostarczony Ministerstwu Obrony Federacji Rosyjskiej przed końcem roku. Będzie on spełniał wszystkie wymagane parametry samolotu piątej generacji - powiedział w rozmowie z agencją TASS Siergiej Czemezow, dyrektor generalny państwowej korporacji Rostech, do której należą produkujące te maszyny zakłady lotnicze im. J. Gagarina.
Komsomolskie Zjednoczenie Przemysłu Lotniczego im. J. Gagarina poinformowało o oblocie seryjnego Su-57 już na początku listopada b.r., krótko po wizycie w zakładach ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu. Maszyna miała zostać dostarczona do końca listopada, ale nadal nie trafiła do rosyjskich lotników.
Być może chodzi o uniknięcie kompromitacji jaką była katastrofa faktycznie pierwszego seryjnego Su-57. Samolot rozbił się 24 grudnia 2019 roku w wyniku awarii systemu sterowania i był faktycznie pierwszym z dwóch zamówionych w 2018 roku prototypów wersji seryjnej. Doprowadziła to do zmian w zarządzie firmy, która będzie prawdopodobnie musiała sama sfinansować budowę dodatkowej maszyny, aby dostarczyć ją klientowi.
Równie istotne jest to, że pod eufemizmem „silnik pierwszej fazy”, użytym przez dyrektora Rostech, kryje się po prostu zmodyfikowany silnik AL-41F1 od myśliwca Su-35S. Zastosowano te jednostki napędowe w Su-57 jako rozwiązanie tymczasowe, do czasu ukończenia dramatycznie opóźnionych prac nad docelowymi silnikami „Produkt 30”, które jeszcze nie są gotowe. Mają one stanowić część pakietu tak zwanych modyfikacji do standardu „Super Suchoj”, czyli de facto docelowej konfiguracji maszyn eufemistycznie określanych też „maszynami drugiej fazy”.
Rosja zamówiła jak informuje Czemiezow, 76 samolotów seryjnych Su-57. Obecnie trwa budowa linii produkcyjnej, na której od 2024 roku ma rozpocząć się produkcja seryjna Su-57 „drugiej fazy”. Należy się jednak spodziewać, że pandemia wpłynie na dalsze opóźnienia programu. Nie wykluczone, że jest ona również przyczyną przesunięcia na grudzień planowanej dostawy „pierwszego drugiego” seryjnego Su-57.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie