Reklama

Technologie

Bayraktar TB2 będzie zwalczał drony kamikaze i samoloty

Fot. Baykar Makina

„Niedługo Bayraktar TB2 i Akinci będą miały rakiety powietrze-powietrze, nie tylko do zwalczania innych dronów ale też samolotów… właśnie prowadziny testy” – oświadczył Haluk Bayraktar, CEO koncernu Baykar Makina. Jest to efekt umowy między tureckimi firmami Baykar Makina i Roketsan w temacie integracji na wspomnianych bezzałgowcach pocisków przeciwlotniczych Sungur.

Reklama

Sungur jest uzbrojeniem samobieżnego systemu VSHORAD o tej samej nazwie, czyli tureckieg odpowiednika SPZR Poprad. Samobieżna wyrzutnia Sungur z obrotową głowicą uzbrojoną w 4 pociski naprowadzane termicznie jest umieszczona na pojeździe opancerzonym Vuran 4×4. Pocisk w wersji odpalanej z ziemi ma zasięg ponad 8 km i pułap operacyjny 4 000 m, ale startując z platformy powietrznej uzyska z pewnością lepsze osiągi.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Uzbrojenie bezzałogowców Bayraktar TB2 w pociski tej klasy oparte jest o doświadczenia bojowe i głównym celem ma być możliwość zwalczania innych bsp, w tym amunicji krążącej, ale też śmigłowców bojowych oraz innych celów powietrznych. Również większy płatowiec Akinci ma przenosić pociski Sungur, choć jest to raczej rozwiązanie tymczasowe czy też przeznaczone dla zwalczania mniej wymagających celów.

Makieta tureckiej rakiety przeciwlotniczej Sungur
Autor. M.Dura

Producent pocisków TUBITAK SAGE współpracuje z koncernem Baykar Defence w zakresie uzbrojenia dwusilnikowego drona HALE w pociski powietrze-powietrze klasy BVRAAM (Beyond Visual Range Air-to-Air Missile), czyli pocisków przeznaczonych do rażenia celów spoza pola widzenia, naprowadzanych aktywną głowicą radiolokacyjną. Turcja pracuje obecnie, właśnie w instytucie TUBITAK, nad jednym pociskiem tej klasy noszącym nazwę Gokdogan (tur. Sokół wędrowny). Brak jest informacji o zaawansowaniu tych prac, natomiast testy w powietrzu przeszedł już pocisk krótkiego zasięgu Bozdogan, które była już prezentowana na ekspozycji wraz z płatowcem Bayraktar Akinci.

Czytaj też

Oznacza to, że zarówno maszyny Bayraktar TB2 jak i Akinci będą niebawem dysponować możliwościami zwalczania celów powietrznych nieporównywalnymi z innymi maszynami tych klas. Zwiększy to jeszcze możliwości ich bojowego wykorzystania i będzie stanowić interesujące rozwiązanie dla dotychczasowych i przyszłych nabywców. Łatwo wyobrazić np. wykorzystanie Bayraktar TB2 do polowania na drony przeciwnika, ale również śmigłowce bojowe, co pozwala na doraźne wzmocnienie obrony przeciwlotniczej w danym obszarze platformą powietrzną, która może służyć do zwalczania celów wykrytych przez inne sensory, w tym naziemne radary czy samoloty wczesnego ostrzegania.

Reklama

Komentarze (5)

  1. Filemon19

    Rewolucja teraz na granicę białoruską Wojna pokazuje że wszystko zagłouszone od tamtej strony, Nawet MQ1C Gray eagle za 31mln USD nie poleci

    1. DIM1

      Nowsze Bayraktary mają łączność sat.

  2. naczelny wuc

    my o przemyśle zbrojeniowym jak turecki to możemy sobie pomarzyć, nawet w manpadsach nas biją

  3. tkin ważny

    Jakoś mnie taka koncepcja nie przekonuje. Projekt zakrojony dla myśliwca przewagi powietrznej, polować na inne samoloty. albo śmigłowce. Chyba, że będzie udawał martwego a jak coś się zbliży to wtedy go ciach... .

  4. Powiślak

    Ciekawe czy np. w MON komukolwiek przychodziło do głowy, by przyszłościowo jakikolwiek polski (nie turecki!) latający dron był uzbrojony np. w Pioruny? Na pewno za to ktoś pilnuje by takich n i e uzbroić. MON np. gdy cały świat już testuje pojazdy bezzałogowe uzbrojone nie tylko w zsmu ale też pociski ppanc nasz MON jedynie kupuje roboty saperskie. Czyli jak ZAWSZE nasz MON jakieś 20 lat "za bantustanem"! Pytanie, komu zależy i tak skutecznie sprawia że WP zawsze jest grubo zacofane? Rozwijając tę tezę przypomnę że gdy dziś świat zaczyna budować bezzałogowe okręty przeciwminowe, my z dumą zaczynamy budować koncepcyjnie przestarzałe już niszczyciele min. Zawsze przygotowano i zawsze ostatni??

  5. StrateG

    Bardzo dobra informacja, bo potrzebujemy szybkiego zwiększenia zdolności rażenia celów powietrznych (nie tylko z racji powszechnego dziś stosowanie przeróżnych dronów). O ile dotąd byłem średnio usatysfakcjonowany pozyskaniem TB2, to teraz nabiera to dużego sensu.

Reklama