Koncern Ukroboronprom zaprezentował na swoim stoisku podczas wystawy przemysłu obronnego Arms and Security 2021 w Kijowie model pocisku powietrze-powietrze średniego zasięgu UP-277 z aktywnym naprowadzaniem radarowym opracowanego przez biuro konstrukcyjne Łucz. Uzbrojenie tego typu ma być zgodne ze standardem NATO i dostosowane do użycia zarówno przez samoloty używające wschodnich jak i zachodnich standardów w systemach kierowania ogniem.
Jak można się domyślić z oznaczenia typu, ale również obserwując ogólny układ pocisku, jest on oparty na wczesnej wersji pocisków R-77, nad którymi prace realizowano w zakładach Artem przed rozpadem ZSRR. W Kijowie wyprodukowano jedynie wstępną partię pod koniec lat 80-tych ubiegłego wieku. Obecnie Ukroboronprom „odkurzył” ten projekt, opierając się na ówczesnej, sprawdzonej już koncepcji aerodynamicznej i nowych rozwiązaniach z zakresu systemów naprowadzania i napędu oferowanych przez firmy ukraińskie.
Efektem jest rakieta UP-277, nawiązująca indeksem do pocisku R-77 a wizualnie odróżniająca się od rosyjskiego „starszego brata” głównie klasycznymi tylnymi statecznikami zamiast charakterystycznych dla rosyjskiej rakiety kratownic. Masa całkowita ma wynosić nie więcej niż 180 kg przy masie głowicy co najmniej 20 kg. Planowane osiągi są nieco niższe niż oficjalne możliwości rosyjskiej rakiety, która jest naturalnym w tym przypadku punktem odniesienia. Zasięg maksymalny UP-277 ma wynosić 80 km a minimalny 1,2 km. Prędkość celu który można będzie skutecznie zwalczać tym pociskiem ma sięgać 3 000 km/h na pułapie w zakresie 20-25 000 m przy prędkości platformy startowej 400-2500 km/h i różnicy wysokości między celem a nosicielem nie większej niż 10 000 m.
We wstępnej fazie pocisk będzie poruszał się w oparciu o zadane parametry celu i nawigację inercyjną, uruchamiając aktywną głowicę radiolokacyjną w ostatniej fazie lotu. Ma ona skutecznie wykrywać cele o efektywnej powierzchni odbicia nie mniejszej niż 0,1 m². Kąt odchylenia promienia podczas poszukiwania i śledzenia celu ma wynosić 50 stopni, co oznacza „pole widzenia” głowicy w stożku 110 stopni, czyli znacznie szerszym niż w przypadku R-77, natomiast mniejszy jest deklarowany zasięg i pułap UP-277.
Czytaj też: AS 2021: Latający RPG-7?
Aby zwiększyć potencjalne grono nabywców, ale też umożliwić używanie rakiet podczas planowanego na najbliższe lata przechodzenia Ukraińskich Sił Powietrznych z maszyn posowieckich na zachodnie, producent planuje przystosować rakiety do obydwu standardów podwieszania i wymiany danych. Podobnie planowany jest np. rozwój naddźwiękowych rakiet powietrze-ziemia „Błyskawka” które w ostatnich tygodniach prezentowano zarówno w konfiguracji dla samolotów Su-24 jak i F-16 czy Rafale. Oczywiście otwartą kwestią pozostaje to, czy producenci maszyn zgodzą się na ich integrację na swoich platformach, ale mimo wszystko jest to interesująca koncepcja.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie