Reklama

Technologie

2000 dronów dla fińskiej armii już w przyszłym roku?

Finish soldier
Autor. Försvarsmakten

Finlandia chce już w przyszłym roku rozpocząć szkolenia operatorów dla 1-2 tysięcy nowych, lekkich dronów, które będą służyć przede wszystkim rozpoznaniu i naprowadzaniu artylerii. Wartość dwuletniego kontraktu, obejmującego dostawy i szkolenie, została oszacowana na 14 mln euro.

Reklama

Czytaj też

Do 9 maja Finowie będą czekać na zgłoszenia producentów chcących przystąpić do testów maszyn i negocjacji warunków ewentualnej umowy. Plan zakłada testy systemów komercyjnych, analizę i specyfikację wymagań oraz pozyskanie nowych zdolności w jak najkrótszym czasie. Zgodnie z planem na początku 2023 roku mają zakończyć się negocjacje, natomiast latem Helsinki chcą mieć już podpisaną umowę, aby w drugiej połowie roku rozpocząć szkolenie pierwszych operatorów. Dostawa ma zostać zrealizowana w ciągu dwóch lat a szacowany budżet to około 14 mln euro.

Reklama

„Poszukujemy systemu, który będzie działał w każdych warunkach pogodowych, o każdej porze roku, w różnorodnych środowiskach. Ponadto system musi być łatwy do szkolenia dla osób pełniących służbę wojskową" – wyjaśnia podpułkownik Riku Rantakari z dowództwa fińskiej armii.

Czytaj też

Celem tego programu jest więc pozyskanie od 1000 do 2000 prostych w obsłudze, niskokosztowych bezzałogowców które znacznie zwiększą świadomość sytuacyjną fińskich sił zbrojnych. Maszyny mają być wykorzystywane w misjach rozpoznawczych, obserwacyjnych i naprowadzaniu na cele przez różne jednostki operujące od południowego wybrzeża do najbardziej wysuniętej na północ zakątków Laponii. Jest to więc dla producentów wyzwanie zarówno w zakresie czasu i kosztów dostaw jak też zakresu wymagań klimatycznych.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. LookSkyWalker

    Orlik -Nielot z PGZ - dron jednorazowego użytku! Dla MON to podstawa , bo tam pracują pociotki naszych umiłowanych przywódców i przede wszystkim trzeba im zapewnić dobry paśnik a WP może jeszcze 10 lat obyć się bez świadomości sytuacyjnej i porządnego rozpoznania.

  2. inżynier zbrojmistrz

    Duża szansa dla WBElectronics, mimo że prywatna firma.Tylko u nas decydenci uważają inaczej.Trzymam kciuki za WBE.Ponadto widać,jak niewielka fińska armia podejmuje decyzje -dużo i szybko wiele dronów .A nasi w MON myślą, analizują już chyba 10-ty rok. A potem kupią w PGZ nieloty.

  3. Piotr Skarga

    Az 2000 szt ? Malutka armia Finlandii chce 2000? A nie tak jak np. Polska "nowoczesna" armia.....100 szt Warmate, 1 szt drona do obserwacji niemal 1000 km granicy morskiej i wybrzeża? Nie ogłaszając konkursu wśród studentów na własne prototypowe projekty tylko kupując dostępne, gotowe systemy? Czyżby oni chcieli SZYBKO , a nie jak MON, za "x lat z zastrzeżeniem możliwości wydłużenia terminu realizacji"?? To t a k można, bez parolotnich dialogów? Chyba nie chcą mieć "nowoczesnej armii, wyposażonej w najnowocześniejszy sprzęt, krajowej produkcji"??? No niemożliwe!!

    1. Esteban

      Pisząc "Warmate" masz na myśli drony kamikaze? Czy aby nie pomyliłeś fińskich dronow obserwacyjnych z polskimi uderzeniowymi, czy po prostu piszesz cokolwiek, byleby pisać

    2. Gnom

      Pewien jesteś, że w Polsce nic sie nie dzieje? Znacznie zwiększona produkcja WB to tylko na eksport (choc z polskimi opisami)?

  4. DIM1

    Wygląda na to, że Finowie poważnie wykonują, co polski MON udawał, że wykona.

Reklama