Reklama

Siły zbrojne

„Taśmowa” produkcja chińskich okrętów

Fot. M.Dura
Fot. M.Dura

Chińskie stocznie przyśpieszyły budowę okrętów nawodnych - wynika to ze zdjęć satelitarnych. Przyśpieszenie jest wynikiem, m.in. trudnego do zaakceptowania w innych państwach traktowania pracujących tam robotników. Według ocen obserwatorów, w chińskich stoczniach, w różnych fazach budowy, znajduje się obecnie aż czternaście dużych jednostek nawodnych.

Nagłe przyśpieszenie produkcji chińskich okrętów było możliwe nie tylko dzięki nowej strategii władz w Pekinie, ale również z powodu nieludzkiego traktowania robotników pracujących w stoczniach. Już w 2017 r. media zachodnie informowały o nienaturalnym i wyczerpującym harmonogramie pracy stoczniowców Chinach: bez przerw, bez urlopów, w trzech ośmiogodzinnych zmianach, wykonywaniem robót na kilku okrętach w jednej stoczni lub z przechodzeniem na okręty tego samego typu, nawet jeżeli obie jednostki budowane są w stoczniach w innych miastach.

W ten sposób chińskie władze uważają, że udało im się zoptymalizować wykorzystanie: zarówno sprzętu i infrastruktury, jak i siły roboczej. Ale bardzo ważny w przyśpieszeniu procesu budowy jednostek pływających jest również sam sposób jej realizowania. Chińczycy zastosowali bowiem w pewien sposób „taśmową” produkcję, z tą różnicą w porównaniu do innych fabryk, że w chińskich stoczniach przesuwa się okręty, gdy osiągną pewien stopień wyposażenia.

Nie robi się tego jednak na taśmie, ale korzystając z suchych doków, które Chińczycy budują w bardzo dużej liczbie. Doki te są jak najprostszej konstrukcji, a ich budowa ma się zwrócić przy masowej produkcji i remontach jednostek cywilnych.

Dzięki zdjęciom satelitarnym wykryto, że to właśnie w ten sposób zwiększono tempo produkcji najnowszego krążownika typu 055 (wg. NATO typu Renhai), który zgodnie z założeniami ma być głównym elementem chińskich, oceanicznych zespołów okrętowych w najbliższych trzech dekadach. Prace nad tymi jednostkami są realizowane równolegle w kilku dokach stoczni w Dalian (Daeyang Shipbuilding Ltd. z grupy Dachuan) i w Szanghaju (stocznia JNCX). Zdjęcia satelitarne dowodzą, że do zadań wojskowych zaadaptowano także stoczniowe zakłady remontowe w Dagushan (17 km od Dalian).

Obserwatorzy uważają, że obecnie w Chinach trwa budowa 14 dużych okrętów, w tym także w dokach cywilnych. Co ważne, jednostek tych buduje się nie tylko więcej, ale dodatkowo są one oddawane najczęściej przed zakładanym wcześniej terminem.

Reklama
Reklama

Komentarze (27)

  1. Niuniu

    Strasznie upadlają pracowników w tych okropnych Chinach, Niestety wzorce czerpią pewnie za oceanu. W USA ustawodawca nie przewidział dla pracownika nie tylko obowiązkowego płatnego urlopu ale nawet zwolnienia lekarskiego z powodu choroby. No ale Naszemu dobroczyńcy takie drobiazgi łatwo wybaczyć. Niemniej chylę czoło przed fantastycznymi możliwościami współczesnych satelitów. Nie dość, że wykryły budowę 14 okrętów o długości ponad 100m każdy to jeszcze zdemaskowały wyzysk chińskich robotników i zmuszanie ich do pracy przez 8 godzin dziennie na jednej zmianie.

    1. Wiesz jak w praktyce wygląda zwolnienie lekarskie w polskich firmach na przykład z branży IT? Idziesz na 2 tygodnie zwolnienia, na twoje miejsce wsadzają młodego z uczelni, który będzie z ucałowaniem stóp robił za przysłowiową miskę ryżu a ty po zwolnieniu dowiadujesz się, że "koniunktura" nie sprzyja i firma rozwiązuje umowę. Kasa z biznesu ma się zgadzać, programista, który przez 2 tygodnie nie pisze kodu to obciążenie finansowe, na które klient z USA się nie zgodzi.

    2. Dmk

      Co ty za głupoty wypisujesz, każdy pracownik, pracujący legalnie w USA, sam ubezpiecza się w takim zakresie jakim chce, urlop także ma oszołomie, jak będziesz orał ja dzik to nawet po 10, 15 latach możesz przejść na emeryturę wszystko zależy od wykształcenia, stanowiska i zarobkòw jełopie niewolnictwo to jest w Polsce w strefach ekonomicznych.

    3. BadaczNetu

      Mimo to bezrobotnych programistów jakoś w PL nie ma.

  2. Jakiś gość

    Nie żeby, coś ale przydało by się by Japończycy i Amerykanie(głównie Japończycy) zaczęli rozbudowe floty. Obecnie flota japońska jest śmieszna w porównaniu do tej sprzed drugiej wojny. A Chiny zapewne były by chętne zająć wyspy japońskie oraz tamtejszą gospodarke i zasoby.

  3. hym108

    Chinczycy nie sa narodem wojwonikow, tylko bizmesmenow, kupcow, ludzi pracowiych. Tym sposbem podbijali swiat (nie miltarnym) i tym sposbem beda dalej.

    1. Konfundator

      Nakradi nakradli a teraz próbują.

  4. ziom

    3-4 lata - za tyle czasu można się spodziewać przechylenia trwałej przewagi na korzyść Chin. Później USA pozostanie budowanie przeciwwagi w oparciu o zaniepokojonych sąsiadów Chin.

    1. Muminek

      Przewagi - w czym ?? w ilości korwet i fregat ?? a to już dziś mają ich więcej niż Amerykanie ... możesz odtrąbić zwycięstwo Chin ...

    2. Davien

      Biorąc pod uwage że USA nie uzywa praktycznie korwet i fregat to nic trudnego:)

  5. Gbn

    8 zmian dziennie, place nizsze niz w Szanghaju czy Szenzen, tak zarabiaja polacy w paczkowniach amazona na slasku wiec zamiast patrzyc z gory na chinczykow, zainteresowalbym sie najpierw co sie dzieje w naszym kraju.

    1. Olo

      A kto ci w amazonie każe pracować? W Chinach na podobnych zasadach funkcjonuje większość zakładów, więc zapomnij tam o wyborze.

    2. kombajn

      Niby jak 8 zmian? po 3 godziny się pracuje? To wyjątkowo lekka robota w takim razie. LOL Pracowałem w Niemczech w Amazonie na 8 godzinnej zmianie. Praca lekka nie jest ale bez przesady. Pracowałem przy cięższych robotach. A pan Gbn chyba zapomniał dodać że Amazon w Polsce płaci 3100zł miesięcznie za prace bez kwalifikacji. Może i w Niemczech miałem więcej (niecałe 1400 Euro ale koszty życia w Niemczech też są o niebo wyższe - na Śląsku się chyba nie płaci 2000zł + opłaty za jedno pokojowe mieszkanie, co?).

    3. W pełni się z Tobą zgadzam

  6. tagore

    Wypada rozpocząć dialog techniczny w kwestii malowania hełmów,jak już to po całości.

    1. ostrożny

      Ambitnie. Ja bym proponował analizę wstępu do dialogu w sprawie propozycji pozyskania planu zapotrzebowania na włosie do pędzli do malowania hełmów.

  7. Szanghaj

    Wróciłem z Chin.NONONO Bardzo czysto i przyzwoicie.Dobre jedzenie. Super zegarki HAHAHAHA 1.28 mld ludzi .Co z nimi zrobic? Ale Chińczycy nie mają mentalności militarystycznej.Spokojni i przyjemni ludzie.A tutaj na siłę wielka armada

    1. Fuzhou

      Też wróciłem z Chin, w mieście pełno śmieci, ulice tak zaplute że strach czegokolwiek dotknąć, jedzenie wstrętne, szczególnie to przygotowywane na ulicy. Chińczycy może i są spokojni, ale na każdym kroku kombinują jak cię oszukać. Ogromne rozwarstwienie społeczne, cała masa bajecznie bogatych dobrze ustosunkowanych i miliony kompletnej biedoty bez roweru, jadającej tylko dwa razy dziennie. Chiny są duże i silnie zróżnicowane, duże miasta to kosmos, ale wioski w interiorze to jeszcze prawie średniowiecze.

    2. tyle

      Obejrzyj na yt np " gutter oil", czyli na czym Chińczycy przygotowują uliczne jedzenie. Smacznego. Niby szczegół , ale bardzo dużo mówi o uczciwości i mentalności społeczeństwa. Jedyny bożek w Chinach to obecnie kasa. Niesie to określone konsekwencje, nie zawsze przyjemne.

    3. jjj

      Nie na siłę, tylko do obrony morskich szlaków handlowych.

  8. Komentator

    Praca na trzy ośmiogodzinne zmiany? To tak jak w Polsce. Bez urlopu? A ile dni płatnego urlopu gwarantuje pracującemu na etacie Amerykaninowi ustawodawca? ZERO Panie Redaktorze, NIC, . Płatny urlop w USA to fanaberia, dobra wola pracodawcy.

    1. Wolny zawodowiec

      Dokładnie. Poza tym daleko nie trzeba szukać, w Polsce też tak jest. Sam pracuję i to nie po 8 a po 10-12h, bez płatnego urlopu i innych dobrodziejstw socjalistycznego system. Po prostu jestem przedsiębiorcą i wykonuje swój zawód na własny rachunek. Jestem z tego zadowolony. Byłem w Chinach wiele razy i miałem styczność ze zwykłymi prostymi monterami i spawaczami. Źle oni nie byli opłacani to samo zreszta kadra inżynierska. Oni mają wolność wyboru gdzie pracować, to nie jest obóz pracy jak tu się sugeruje. Pracują tam bo im się to opłaca. Tak jak mi się opłaca pracować na własny rachunek.

    2. Maciek

      Płatny urlop w USA nie jest zapisany w kodeksie, ale i tak wszyscy pracodawcy go dają. Wszyscy z wyjątkiem tych zatrudniających na czarno nielegalnych imigrantów.

    3. Komentator

      Nieprawda Maciuś nieprawda. Jedna czwarta legalnie zatrudnionych na ETACIE Amerykanów nie ma płatnego urlopu. Płatny urlop to tylko dobra wola pracodawcy i o ile w dobrej korporacji przy dobrych wiatrach możesz liczyć na kilka dni płatnego urlopu, to u małych pracodawców nie. Płatnych zwolnień również nie ma, za czas choroby zasiłek może wypłacić ci jedynie ubezpieczyciel, pod warunkiem że masz polisę, tylko że 30 procent Amerykanów nie stać na ten luksus.

  9. gość

    Nie dają sobie w kasze dmuchać. Idzie wojna a żeby skutecznie walczyć trzeba mieć czym. Pewnie niedługo będziemy na youtube oglądać płonące lotniskowce USA zasypane gradem kilkuset pocisków woda-woda albo powietrze-woda. Cesarstwo Rzymskie wydawało się kiedyś tak samo niezatapialne jak obecnie USA. Już o dawna jego nie ma

    1. Barbara

      A widzisz gdzies Barbarzyńcow?

    2. Davien

      Gość , a skad wezma te kilkaset pocisków i ich nosicieli?? Naprawde jak cos piszesz to najpierw pomyśl:)

    3. Muminek

      co tam setek ... nie żałuj sobie tysięcy ...

  10. w.

    może by kupili te fregaty taniej w USA jak Polska? Trump byłby zadowolony.

  11. tak myślę

    W Polsce okręty dla MW buduje się w śladowych ilościach, stąd zwane są niewidzialnymi w technologii stealth.

    1. Tomasz32

      Polska leży na nizinie śodkowoeuropejskiej i marynarka wojenna nigdy nie będzie priorytetem a siły lądowe i lotnictwo. Musimy mieć jakieś okręty ale w niedużej liczbie, mamy NDR o dużym zasięgu do obrony wybrzeża, tylko trzeba popracować nad zwiększeniem zasięgu radarów, a nie tylko wskazywać cele za pomocą samolotów "Bryza".

    2. znikenson

      Polsce nie potrzeba okrętów. To jest ostatnie co nasza armia powinna mieć. Jak już to łodzie podwodne i stada baterii rakietowych przy wybrzeżu. Nie jesteśmy krajem imperialnym żeby bawić się w wodowanie oceanicznych jednostek.

  12. Ja

    szykują się na wojnę i pewnie przyjdzie ona szybka a przeciwnikiem będą stany...

  13. Australis

    Ruda zelaza z Australii a stal niemagnetyczna?

  14. Antypropaganda

    Chiny niebawem dogonią USA. Co do rzekomego złego traktowania robotników to włożmy te rewelacje scifi między bajki i na tym pozostańmy.

  15. Hanys

    Za pewne kolejne okręty potrzebne do zaatakowania Rosji, będą wpływały na syberyjskie rzeki :)

  16. frank dux

    Wzięli przykład z polskich stoczni: ORP ŚLĄZAK, GAWRON, my też budowę tych pseudo-okrętów przyśpieszyliśmy po 20 latach, wartość bojowa tych jednostek jest zerowa. Wszyscy wyprzedzają Polskę, a nam się wpaja, że wydajemy 2%PKB na uzbrojenia, niestety tylko na wypłaty i emerytury czyli bieżące wydatki, a zakupów dokonujemy u Wielkiego Brata z za oceanu i ogłaszamy suces-sukces to jest USA bo trwa u nich produkcja uzbrojenia, które można sprzedać pseudo-sojusznikom.Pozdrawiam

  17. Marek1

    Koncepcja państwa-mrowiska pasuje do chińskiej mentalności wraz z brakiem ważności jednostki i absolutnym prymatem państwa w stos. do poszczególnych członków społeczeństwa. Relacje państwo - obywatel są obecnie mocno zbliżone do tych z czasów cesarstwa.

  18. VII zmiana

    To chyba super nie ?

  19. ef34f3f34f

    kują żelazo póki gorące. przyjdzie światowy kryzys i wtedy już nie będą mogli tyle produkować. jeśli nieludzko trakują robotników czyli ludzi, a wiadomo o tym od kilku dekad, to po co zachód kupuje od nich wszystko ? hipokryzja zachodu do kwadratu

  20. Andrettoni

    Chiny są krajem komunistycznym, pomimo gospodarki "wolnorynkowej" i wypadałoby to sobie w końcu uświadomić. jak w fabrykach Ipodów brakowało ludzi, to wysyłali studentów na przymusowe "praktyki" w ramach "prac społecznych", ale wtedy to nikomu nie przeszkadzało, bo pęczniały kieszenie. Dlatego wszelkie wróżby o rychłym upadku Chin można włożyć między bajki, ponieważ Chiny mogą w każdej chwili przestawić się na inne tory i przycisnąć swoje społeczeństwo w stopniu nieosiągalnym w krajach demokratycznych. To tak jakby przestawić kraj na produkcje wojenną, ale w czasach pokoju.

  21. Sssssssssss

    Eee tam zacofanie. Oni mają gospodarkę jeszcze opartą na przemyśle ciężkim a nie wartościach intelektualnych więc taśmowo produkują okręty. My jesteśmy bardziej rozwinięci. U nas dominują wartości intelektualne i taśmowo produkujemy dialogi techniczne. Gdzie im do nas. Nie ta liga.

  22. AzDi

    Przygotowują się do inwazji Tajwanu...

  23. Zaq

    A my blisko 20 lat budujemy Slazaka vel Gawrona okręt wielkości korwety.

  24. Michnik

    Jaki nasuwa się wniosek jeżeli w jakimś państwie okręty schodzą z taśm "jak parówki"? I znowu uważam, że to wina zachodu. Dla łatwego zysku inwestuje w państwa totalitarne, które całe zyski wkładają w zbrojenia. A zbrojenia te są skierowane w swoich "dobroczyńców". Amerykanie zarzucają Niemcom, że tak postępują w stosunku do ruskich, a sami w stosunku do Chin nie postępowali lepiej.

  25. Jan

    Mn8e to nie dziwi z uwagi że konflikt z USA jest nieunikniony więc chcą zrobić jak najwięcej okrętów w ten sposób przygotować się do tej wojny