Reklama

Geopolityka

T-14 kontra TOW. Rosjanie krytykują amerykańskie analizy

Fot. www.mil.ru
Fot. www.mil.ru

Amerykanie i Rosjanie rozpoczęli dyskusję dotyczącą odporności czołgów T-14 „Armata” na atak przeprowadzony z wykorzystaniem amerykańskich, kierowanych rakiet przeciwpancernych TOW - wykorzystywanych m.in. przez syryjskich rebeliantów do zwalczania rosyjskiego uzbrojenia.

Dyskusję w Rosji rozpoczęła analiza „Russia's Deadly Armata Tank vs. America's TOW Missile: Who Wins?” opublikowana na łamach amerykańskiego periodyku „The National Interest” przez Sebastiena Roblina, w której przedstawiono skutki hipotetycznego ataku zestawu przeciwpancernego BGM-71 TOW na rosyjski czołg nowej generacji T-14 „Armata”. Nie rozpatrywano przy tym nowszego systemu Javelin, ponieważ zestawy TOW są o wiele bardziej rozpowszechnione na świecie - w szczególności w amerykańskiej armii.

Wiadomo również, że Javeliny jeszcze przez długi okres czasu nie będą powszechnie dostępne na rynku i nie będą mogły ich kupić np. takie państwa jak Ukraina, czy Syria. Syryjscy rebelianci natomiast bez problemu wykorzystują rakiety TOW zwalczając nimi przede wszystkim rosyjskie uzbrojenie. Dlatego Amerykanie wirtualnie postawili naprzeciw siebie znane powszechnie pociski TOW i zupełnie nieznany czołg rosyjski T-14 „Armata”.

Czym jest system TOW?

W przypadku TOW (Tube-launched, Optically-tracked, Wire-guided) mamy do czynienia z opracowaną w Stanach Zjednoczonych rakietą przeciwpancerną dalekiego zasięgu naprowadzaną optycznie, generalnie kierowaną przewodowo i wystrzeliwaną z wyrzutni rurowej. System jest produkowany od lat siedemdziesiątych i ma wiele wersji (np. przystosowaną do niszczenia bunkrów), jednak w analizie skupiono się jedynie na dwóch typach pocisków: TOW-2A i TOW-2B.

Różnią się one sposobem naprowadzania, budową głowicy oraz sposobem uderzenia w cel. Przykładowo TOW-2B może atakować cel z góry, gdzie np. czołgi są najsłabiej opancerzone i może być naprowadzany bezprzewodowo (nie narażając strzelca na wykrycie przez cały czas lotu rakiety). Inaczej jest w przypadku naprowadzania przewodowego (większość zestawów ppanc TOW-2A). Pocisk TOW leci do celu z prędkością 180 m/s, więc przy atakowaniu na maksymalnym zasięgu (3750 m) operator musi pozostać na stanowisku przez ponad 20 sekund. Z drugiej jednak strony systemu tego nie da się wtedy zakłócić (chyba, że poprzez zasłonę dymną), co jest możliwe przy naprowadzaniu bezprzewodowym – drogą radiową.

Czym broni się czołg „Armata”?

Oceny czołgu „Armata” Amerykanie dokonali opierając się jedynie na tych informacjach, które ujawnili Rosjanie. Wskazywali oni przy tym na rosyjskie działania dezinformacyjne, które polegały m.in. na osłanianiu niejawnego wyposażenia specjalnymi zasłonami, zniekształcającymi rzeczywistą sylwetkę pojazdu podczas jego prezentacji – np. w czasie parady zwycięstwa.

Amerykanie uwzględnili, że T-14 jest wyposażony w nowy system aktywnej obrony „Afganit”, który może według nich zniszczyć nadlatujące cele (hard kill) lub zbijać je z toru lotu (soft kill). Składa się on z systemu ostrzegania o zbliżających się pociskach („radiooptycznego radaru” wyposażonego w cztery lub pięć ścianowych systemów antenowych) oraz systemu reagowania, który ma m.in zakłócać kanał naprowadzania poprzez stawianie zasłony dymnej lub niszczyć nadlatujące rakiety z wykorzystaniem „antypocisków”.

Na czołgu „Armata” zastosowano dodatkowo system dynamicznej obrony, czyli modułowy pancerz reaktywny „Relikt”. Według Amerykanów ma być on skuteczny nawet przeciwko rakietom wyposażonym w głowice tandemowe. Dowodem na to, według autorów analizy, ma być m.in. czołg T-90 syryjskiej armii zdobyty przez rebeliantów, który „przeżył” atak pocisku TOW mając starszą wersję pancerza – „Kontakt-5”.

Dlatego Amerykanie oceniają, że nawet jeżeli jakiś pocisk TOW-2A przejdzie przez aktywną obronę „Afganitu” to i tak nie przebije się do wnętrza czołgu (szczególnie w przedniej części wieży). Inaczej jest jednak z pociskiem TOW-2B, który atakuje z góry. On może skutecznie porazić „Armatę”, ponieważ według Amerykanów „antypociski” systemu „Afganit” nie zabezpieczają górnej strefy. Dodatkowo sam pancerz rosyjskiego czołgu ma być mniej odporny na przebicie niż np. w przypadku M1A2 Abrams lub Leopard 2. Świadczyć ma o tym o mniejsza waga rosyjskiego pojazdu o ponad 10 ton.

Analiza przeprowadzona przez Amerykanów została zauważona przez Rosjan i jest przez nich szeroko komentowana. Zwraca się przy tym uwagę przede wszystkim na niepełną analizę systemów samoobrony czołgu T-14. Jest to efekt braku dostępu do informacji o możliwościach rosyjskich rozwiązań technicznych, których prawdopodobnie nie mają również sami Rosjanie. Czołg T-14 „Armata” nie przeszedł bowiem jeszcze badań państwowych, a więc nie wiadomo, jak w rzeczywistości będzie się zachowywał – poza deklaracjami producentów.

Nie są również znane właściwości bojowe systemu „Afganit” w nowej konfiguracji i dlatego rozważania o jego skuteczności w odniesieniu do rakiet TOW są czysto teoretyczne. Nie uwzględniono także nowej taktyki działań rosyjskich czołgów oraz dobrego wyszkolenia ich załóg.

Może to np. zmniejszyć jeszcze bardzie skuteczności pocisków TOW-2B, które teoretycznie są odporne na systemy zakłócające kanał naprowadzania. Jednak wyrzutnie pocisków dymnych oraz gwarantowana przez producenta wysoka manewrowość czołgu „Armata”, może spowodować, że czołg zdąży uciec z miejsca, gdzie mógłby być trafiony, gdyby operator wyrzutni nie stracił go z oczu. Dodatkowo nawet w przypadku trafienia w wieżę T-14, kapsuła z załogą może pozostać nieuszkodzona, dając ludziom większe szanse na przeżycie.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (23)

  1. Horus1993

    Pomijając Rusofobicznne i Rusofilskie komentarze to przychylam się do mądrych komentatorów że nie można wyrokować na podstawie wirtualnej analizy. Swego czasu głóśno było o analizie że SU-35 jest w symulacjach lepszy od F-35. Takie analizy jak przyznaje sam autor opierają się na niepełnych danych jednak osobiście stawiałbym na T 14 ale to tyko moje wróżenie z fusów.

    1. fx

      Czołg zawsze jest na straconej pozycji z ppk. Tym bardzie czołg radziecki. Tak tak bo T-14 to w dalszej części kolejny klon T-72.Słabe punkty na dzień dobry to: - silnik - przekładnia napędu z którą Rosjanie zawsze mieli problem - cena efekt ( już T-90 był za drogi dla Rosji dlatego modernizowali T-72) - słabo opancerzona wieża gdzie będzie karuzela z amunicją a po trafieniu w którą nawet z 20 milimetrowego działka będą FAJERWERKI. - nie widzę też automatu ładowania który przy najmniejszym zacięciu wyłącza czołg z akcji i robi go bezbronnym. Podsumowując kolejny rosyjski MIŚ który jak na razie dalej jest w trakcie prób a nie seryjnie produkowanym czołgiem.

    2. chorąży

      @Horus1993 Masz absolutną rację. Niczego nie można wyrokować na temat tego czołgu. Informacje na jego temat są chronione, to co na przekazują to jest typowa propaganda. Nie chodzi też tylko o sam sprzęt. Jeżeli to jest tak nowatorskie, to do tego trzeba dostosować założenia taktyczne. Jakiś czas temu pisało o problemach z "świadomością sytuacji" załóg, pisało się o ugrupowaniach mieszanych z T90. Maja "predatora' do osłony . Naprawdę niczego nie wiemy, nie mamy też pewności iż obecna wieża jest ostateczną, do końca nie znamy wyposażenia optoelektronicznego, współpracy z bezpilotowcami itd .... Na razie uprawiamy "radosną twórczość"

    3. rf

      su-35 hahahaha propagandowy ogórku jest tylko w nazwie podobne do f-35. To stary gruchot pamiętający czasy zimnej wojny, wciąz odświezany kotlet. Symulacja by była jak 15:1 dla F-35 gdyby w ogóle jakiś szaleniec się takich symulacji podejmowal bo o co?

  2. rotmistrz Soroka

    a ja uważam ,że to Armata to czołg wsparcia sił desantowych , szybkiego reagowania do przerzutu lotniczego. Wiadomo ,ze desantniki mogą się natknąć na ciężki sprzęt dlatego potrzebują silnego wsparcia. Na pewno nie będzie to sprzęt liniowy jeszcze długo i w małych ilościach.

  3. olo

    Rosja kraj z mniejszym PKB niż Włochy. Rosja z tylko 200 000 zawodowych żołnierzy reszta to fala która wiesza się w kiblach bo są gnojeni przez mafię kaukaską. Budżet Rosyjskiego MON zaledwie 6 x większy niż Polski a terytorium do obrony 18 x więcej. Tak można mnożyć. Ilu Rosjan dostało ostatnio NOBLA w dziedzinach ważnych dla obronności ? ja wam podpowiem 0.

  4. ito

    Niestety amerykańska analiza to zestawienie znanego pocisku z kompletną niewiadomą- czyli praktycznie nic nie warte gdybanie. Rosjanie natomiast mogą równie dobrze zaklinać rzeczywistość jak mówić świętą prawdę. Przypadek Kalibra dowodzi, że radosne stwierdzenie "prymitywy nie osiągną tego, o czym mówią nawet za sto lat" może się okazać bezdennie głupie i kompromitujące. A dla nas (piesza linia w końcu) dodatkowo bolesne.

    1. Vvv

      Spoko ale zapomniałeś dodać ze 50% nie doleciało do celu

  5. Gustlik

    Niech wyślą do Syrii a specjalsi z USA przywalą z Jevelin i nie zostanie śrubka na śrubce. Rosja najsilniejsza jest w PROPAGANDZIE. Pisali tak o nietykalności rosyjskich samolotów i śmigłowców a spadają jeden za drugim nad Syrią i Turcją i to są FAKTY.Nie ma systemów zdolnych całkowicie zakłócić SPIKE czy Jevelin bo te mają kilka opcji kierowania.

    1. Maliniak

      no widzisz a amerykańskie nawet nie muszą lecieć do syrii by spaść, ostatnio dwie sztuki

  6. jkl

    abramsiki w Jemenie są niszczone.

    1. yaro

      napiszą Ci tutaj, że abramsiki jemeńskie mają inny pancerz niż te z usa

  7. Podbipięta

    T 14 to niewątpliwie tank dający niesamowitą ochronę załodze.I to mnie właśnie dziwi.Uzbrojona wieża jest słabo opancerzona.A przecież u Moskali liudi mnogo. Od kiedy to nasi sąsiedzi ze wschodu dbają o ludzi .A w każdym bądż razie chronią bardziej ludzi niż ową Armadę z armatą? Czy naprawdę Mochy aż tak wierzą w systemy samoobrony czołgu.?Ja sądzę zatem że czołg ten to ciągle wydmuszka.Wieża z pewnością nie jest docelowa.A my dyskutujemy o Małym Modelarzu. Co nie oznacza zdaniem mem że go nie ma.Jest!Ale nie wiemy jaki jest! A Mochy ciągle kombinują jaki ma być!A te zamówienie na 200 szt. to też może być wydmuszka.

    1. JMK

      Mnie wydaje się, że Rosjanie dbają o ludzi od kiedy sami się rządzą a ci co nimi rządzili przez ostatnie 80 czy 90 lat emigrują systematycznie?

    2. pixel

      Oto efekt "myślenia" stereotypami. Tymczasem rosyjska doktryna wojskowa odrobinkę się zmieniła - nie tylko od czasów wielkiego językoznawcy, ale w ciągu panowania Władimira Władimirowicza. Zlikwidowano dużą część czapy generalicji, drastycznie zredukowano etaty oficerskie, armia jest uzawodowiona/kontraktowa i zaczęto szanować ludzkie życie. Nie z sentymentu - rosyjska dusza to jedno a cyniczny leninowski pragmatyzm to drugie.Tego nauczyli się także od Amerykanów. Wyszkolenie czołgisty, nie mówiąc o pilocie myśliwca, kosztuje krocie a bez człowieka współczesna broń jest tylko kupą kosmicznie drogiego żelastwa. Proponuję także, to uwaga do wielu uzestników dyskusji, unikać pogardliwych określeń w rodzaju "ruscy", "Mochy"(?! - to od moskali, czy jak... ?) Łączę wyrazy szacunku i pozdrawiam.

  8. vvv

    tow-2b ma 2x strumienie kumulacyjny atakujace od gory wiec jezeli trafi w t-14 w wieze to ruscy zapominaja ze to wlasnie pod nieopancerzona wieza maja karuzele z amunicja wiec czolg zostanie zniszczony i podobnie jak m1 zaloga powinna przezyc eksplozje ladunkow i miec czas na ucieczke. niezmienia to faktu ze czolg bedzie albo calkowiecie zniszczony lub bedzie na tyle uszkodzony ze bedzie strata bezpowrotna. nawet jezeli two-2b nie trafilby w amunicje to calkowicie niszczy armate i optyke tak wiec czolg jest wylaczony z walki.

    1. kolejny

      Nie strumienie kumulacyjne ekspercie z łapanki tylko ładunki formowane wybuchowo. Mierzyłeś pancerz stropu tej wieży? Może podziel się wynikami. Póki co to widać że jest na niej pancerz reaktywny i zamocowany do czego solidnego zapewne.

    2. dropik

      zapewne i amunicja bedzie bardziej odporna na ogien niz ta z t72. Trafienie w wieże nie bedzie oznaczało utraty czołu , moze nawet bedzie mógł kontynuować walkę - bo sam strumien nie ma aż tak wielkiej sily rażacej

  9. Dalid

    Do towarzyszy z Rassiji szeroko udzielających się na tym forum: w porównaniu z Zachodem technologia Rosji jest na poziomie jaskiniowców, kultura i etyka zresztą też - więc przestańcie się napinać i podniecać bo wasze mędrkowanie jest po prostu śmieszne

    1. vvv

      niestety ruska technika pancerna jest na bardzo wysokim poziomie

    2. Horus1993

      To typowa mowa faceta z niepełnym wykształceniem o Puszkinie, Dostojewskim itp chyba słyszałeś ? O tym że tylko na tych jaksiniowych tecnologiach amerykanie mogą dotrzeć na ISS ? Nie musisz kochać rusków ale badż w miarę małego swego rozumku sprawiedliwy. To tacy jak ty najbardziej cieszą pana Putina,

    3. Janusz

      Jeśli jest jak piszesz, to w Polsce technika jest obecnie na poziomie ameby albo jednokomórkowego pantofelka.

  10. napletto

    Nie tak dawno temu podważali jakość pocisków rakietowych 3M-54 potem nagle się zdziwiło całe NATO... i okazało się, że Rosja jest w stanie niszczyć cele lądowe nawet z morza czarnego. Dlatego nie chce się przekonać ile warta jest T-14 Armata bo z Leosiów to niewiele zostanie w razie konfliktu.

    1. 2zdk

      Taa jasne niewiele zostanie z Leosiów. Leopard 2 to najlepsza rodzina czołgów na świecie a taki np. Leopard 2 a7 zjada sobie T-14 lub każdy inny dowolny czołg na śniadanie i jeszcze długo się to nie zmieni.

    2. edi

      Nie ma na to dowodów tylko ruska propaganda. A przypomnę o spadaniu tych pocisków na Iran więc coś nie halo z tym jest.

  11. WRZECIONO

    odpowiednio spreparowany pocisk -kula wystrzelona z pneumatycznej katapulty (odpowiednio zbudowanej i skalibrowanej działających na zasadzie cięgien ) coby nie było widać dymu wystrzału oraz słychać huku wystrzału ..a mająca zasięg nie mniejszy niż ach ochne Spikeje i TOW-y ..kula nafaszerowana mieszanką fosforową -paliwową ...nie przebije pancerza czołgu ale po trafieniu w wieże czołgu czy przedział silnikowy skutecznie go wyeliminuje z pola walki ( oślepi przyrządy obserwacyjne lub zapali silnik ) koszt -efekt wynosi : pocisk katapulty 1000-1500 zł pocisk spikeja 100 tyś dolarów ..pocisk taki ani nie zostanie zagłuszony ani wyłączony bo niema elektroniki ...jak mawiał klasyk " bo w prostocie jest metoda " a odpowiednie katapulty rurowe działające na zasadach cięgien jak kusze i na dodatek bardzo skuteczne na odległość rzędu ponad 2km są już w zastosowaniu "cieni" i ważą ponad 2,5 raza mniej niż TOW

    1. vvv

      mam dla ciebie dwie rady. albo idz do domu albo do MONu :) az szkoda komentowac takie rewelacje. rownie dobrze zacznijmy produkowac hells canony jak w syrii z rury kanalizacyjnej oraz spreparowanych butli gazowych :)

  12. Instruktor

    Znajac Rosyjskich strategow i propagandystow to podaja zawyzone, a nie zanizone, parametry pancerza T14. Tradycyjnie nie interesuje ich los zalogi....

    1. były_kanonier

      Raczej słabo znając i nie czytając dokładnie tekstu. Czołg T-14 ma kapsułę ochronna załogi i jest to duże novum w konstrukcji czołgów na skale światową.

    2. Podbipięta

      Akurat ochrona załogi w T 14 jest najlepsza na świecie!

  13. Guaz

    Spoko, ciągle nie mogą wywalić amunicji z przedziału załogi, wiec o super bezpieczeństwie pewnie nie ma co mówić...

    1. Podbipięta

      W T 14 załoga jest CAŁKOWICIE odizolowana od magazynów amunicyjnych!

  14. fx

    Najlepsza jest KARTONOWA wieża śmiech na sali. Po co ruskim czołg bez działa bo ta armata nie wytrzyma ostrzału z 23 mm a co dopiero ppanc.Zobaczcie sobie pancerze na Abrams-ach czy Leo i porównajcie z tym maleństwem w T-14 a do tego lufa jak w starym T-72 za bardzo nie reaguje na ruch maszyny czyżby była niedopracowana i poczekamy x lat jeszcze.

    1. śmieszki :^)

      To wieża czy armata? skończcie już sie ośmieszać razem z kolegą niżej i jego "faktami", oczywiście widzieliście przekrój wieży, tak? Wiem że to się nie mieści niektórym w głowach ale jest tam tylko mechanizm armaty, więc pod tą zabawną cienką blachą prawdopodobnie jest jeszcze mniejsza powierzchniowo warstwa ciężkiego pancerza kompozytowego, jak w radzieckich koncepcjach wież bezzałogowych. Badanie źródeł nie boli, wygadywanie dyrdymałów może.

    2. były_kanonier

      W tekście jest wyjaśnienie. Obecny kształt wieży to kamuflaż jej faktycznego wyglądu i systemów na niej zainstalowanych.

  15. KW-1

    KW-1, ten to sobie radził z niemieckimi pociskami :) https://pl.wikipedia.org/wiki/KW-1#U.C5.BCycie_bojowe

    1. Zenek

      Ale nie radził sobie na drodze dojazdowej. Każdy ruski sprzęt ma - na papierze - doskonałe dane t-t. A faktycznie jest do d...

    2. lol

      Do czasu, aż Niemcy wymienili działa do walki z naszymi 7TP i ruskimi bt-2, na coś lepszego. Jak wtedy sobie radził twój kawuk? Grzęznąc na byle łące, zawalając podczas przejazdu drewniane mosty kolejowe. Nie mogąc wystarczająco szybko znaleźć celu ze swoimi prymitywnymi celownikami, i wizjerami z masą "martwych punktów". Nie mogąc skutecznie trafić i przebić czołgów na większych odległościach swoim słabowitym i niecelnym działkiem, które dorównywało tym z pierwszych t34. Załoga potykająca się o łuski leżące na podłodze podczas obrotu wieży bez kosza. Wieża obracająca się pod własnym ciężarem po najechaniu na przechylony teren. "Wentylacja" grzejąca latem, chłodząca zimą i dusząca załogę dymem po wystrzale. "Interkom" wewnątrz wozu działający między dowódcą a kierowcą, na zasadzie kopania tego drugiego butem w plecy, żeby wiedział kiedy ruszyć lub stanąć... "Inteligentnie" zamontowany karabin w wieży - na tylnej ścianie. Żeby strzelić do przodu trzeba było obrócić całą wieżę armatą do tyłu... Brak wieżyczki dowódcy jak w niemieckich czołgach, utrudniający rozeznanie w sytuacji. Sypiące się silniki i przekładnie. Poza pancerzem dającym mu krótko przewagę, ten czołg nie miał w sobie nic szczególnego.

  16. Militarysta

    Dwie sprawy bo jak to czytam to się za głowę łapię: Czołg T-14 jest pojazdem w którym szczególną uwagę przywiązano do zabezpieczenia przed bronią ppanc top-attack a dokładnie jej trzema zasadniczymi rodzajami: a) przelatującymi nad czołgiem ppk (OVA - overfly top attack) -np. TOW-2B, NLAW, etc b) nurkującymi ppk (diving) jak ppk Spike lub Javelin c) SFW z czynnikiem rażącym w postaci EFP. Np. Bonus, SMARt, SADRM, etc Ochrona przed wyżej wymienionym jest realizowana za pomocą dwóch zasadniczych środków: 1) zasadnicze efektory kompleksu Afganit. Wielokrotnie pojawiała się informacja że rażą one cel nie samym podmuchem eksplozji ale szeregiem ładunków EFP umieszczonych wzdłuż wystrzeliwanej "tuby" (efektora). Dlatego efektor musi nie tyle trafić w cel a w zasadzie "minąć go". Jeżeli prawdą jest taki charakter czynnika rażącego (MEFP) to w zasadzie rażenie OVA ppk jest banalnie proste. Tak samo możliwe jest rażenie nurkujących ppk. - ponieważ nie spadają one "pionowo" na cel, tylko nurkują pod kątem 60-80 stopni około. Znów - efektor Afganita może porazić "nurkujący" w ten sposób ppk. 2) zabezpieczenie przed SFW jest trudniejsze ale umożliwiać ma takowe stosowanie zarówno wystrzeliwanych multispektralnych granatów kamuflujących jak i...generatorów zagłuszeń. Dwa bloki są widoczne na wieży T-14 umieszczone pionowo do góry. Przy czym część źródeł podaje możliwość wystrzelenia tylko zagłuszenia a cześć że wystrzeliwany jest "mikro" generator EMP. Co ciekawe - jeszcze w ZSRR testowano generatory zagłuszeń do 122mm i w dół. Najmniejsze o jakich czytałem to pasujące do "armat automatycznych" - IMHO 57mm. A był opracowywany w okolicach Arzamasu -16 co raczej wskazuje na jakieś pokrewieństwo do prac nad bronią A a nie "Zwykłym" WRE.

  17. Fancy Bear

    Ta analiza jest nic nie warta, bo jest "wirtualna". Amerykanie muszą się jakoś dowartościować, bo wbrew temu co tu jest napisane, TOW2 nie zniszczyły w Syrii ani jednego rosyjskiego wozu, nawet BWP-a, jedynie co mogły zniszczyć to stare syryjskie T-55 i BWP-y, jest to sprzęt produkcji rosyjskiej, ale sprzed 60 lat. W rzeczywistości i to właśnie w Syrii jest pokazane, amerykańskie uzbrojenie nie radzi sobie z T-90 a gdzie tam dopiero im do T-14. Rosjanie im odjechali w tej dziedzinie i nie tylko zresztą w tej. Przeciwko T-14 amerykanie będą bezradni tak samo jakby mieli panzer III a Rosja KW-1.

    1. edi

      To samo można napisać w drugą stronę T-14 to na razie FAKE i nic więcej. A wieża to śmiech na sali z kartonu.

    2. Vvv

      I czym ty mowisz? Tow przeorała setki pojazdów gąsienicowych poczynając od t-55/62/72 a kończąc na t-90a. Tow zniszczył przynajmniej 2 t-90tki i jeżeli nie znasz sie na budowie pancerzy czołgów to sie nie odzywaj. Tow to jeden z najmocniejszych atgm na świecie

    3. Zenio

      A teraz sprawdź sobie ile Niemcy zniszczyli tych KW-1 za pomocą PzKw III .

  18. tak tylko...

    PL-01 to była dobra zagrywka propagandowo-marketingowa, ale myślę że T-14 przebił go na głowę. Niedługo będą powstawały scenariusze bitew, w których zagony pancerne niezwyciężonych czołgów docierają do wybrzeży Atlantyku, a dyskutanci będą się spierać czy do danego manewru wykorzystać pięć, czy szesnaście brygad pancernych składających się z T-14. Jeszcze go nie ma, już sieje postrach w Europie... Przychylam się do opinii Afgana. Pozdrawiam wszystkich troszczących się o Polskę i tych promujących Rosję i rosyjski punkt widzenia. P.S. Post skopiowany przed wysłaniem do moderacji.

  19. Afgan

    Dopóki pierwszy TOW nie zostanie wystrzelony na polu walki do czołgu T-14 Armata, nie będziemy wiedzieli niczego, zatem przestańmy "wróżyć z fusów". Pożyjemy-zobaczymy ;P

    1. yaro

      proste, bo wszystkie te "mundre" komentarze można se wsadzić w działo od T-14, 100/100 nawet sam autor przyznaje, że większość tych wywodów to wróżenie z fusów ale nasi znafcy forumowi oczywiście już wiedzą lepiej od samych Rosjan co ten pancerz potrafi, wot zagadka

    2. Vvv

      Tow-2a ma penetracje na poziomie 900mm RHA a kazdy nowoczesny czołg łącznie z t-90a ma mocniejszy pancerz niz ta wartośc (nie mowie o fizycznej wartości grubości pancerza bo tak tego sie nie liczy). Podobnie ma sie z ruskimi cudeńkami jak kornet-e o szacowanej penetracji 1100mm

  20. fx

    Czołg zawsze będzie za ppanc. A dodawanie kolejnych systemów samoobrony to tylko kolejne koszta które spowodują nieopłacalność produkcji takich maszyn bo ppanc zawsze będzie tańszy. Faktem jest że wieża T-14 ma bardzo słaby pancerz i nie potrzeba ppanc aby wyłączyć T-14 z walki a dopancerzeniem będzie skutkowało większym obciążeniem silnika i przekładni z którymi to Rosjanie mają ciągle kłopoty. Przy Spike czy Jevelin są jak tarcze strzelnicze.

    1. Vvv

      Piszesz głupoty. Większość nowoczesnych czołgów jest odporna na atgm od frontu a hard kill powoduje ze atgm sa mniej skuteczne. Samo porażenie i przebicie pancerza nie powoduje zniszczenia czołgu. Robi to zapłon łatwopalnych substancji lub amunicji która powinna byc izolowana a mały pożar jest gaszony systemami przeciwpożarowymi. Nie znasz sie a piszesz głupoty. Czołgi to nie jeżdżące fortece ale bardzo skuteczny środek który ma byc w piety w całość

  21. endras1

    Od momentu powstania czołgu istnieje wyścig pocisk - pancerz.I co od zawsze wygrywa? oczywiście pocisk.Tak było i jeśli nie jest to będzie.

    1. war is coming

      No nie zawsze czasami jest luka w technologii tak było w wypadku np KV w czasie II wś ,Tygrysy czy też przy wprowadzaniu t-64 gdzie 105-ki nie radziły sobie z tym pancerzem. Później luka jest zasypywana po opracowaniu odpowiednich środków aż pojawi się kolejna. Wyścig w przypadku czołgów wygląda nowy pancerz ->nieskuteczne środki zwalczania-> nowe środki zwalczania -> nowy pancerz i tak w koło Macieju.

    2. Urko

      Wydaje mi się, że ten wyścig powstał trochę wcześniej, wtedy gdy wymyślano pierwszą zbroję (Np. asyryjska zbroja lamelkowa z IX wieku p.n.e.?)

    3. vvv

      i tu jestes w bledzie. wprowadzenie t-64 i potem t-72 zrobilo ogromna luke w mozliwosciach wojsk nato zarowno dla amunicji atgm czy podkalibrowej. srednia skutecznosc atgm to ~35% i nawet przebicie pancerza nie oznacza zniszczenie czolgu. poczytaj jak dziala strumien kumulacyjny zanim zaczniesz pisac te rewelacje. nawet najlpepszy czolg zle wykorzystany i bez oslony piechoty jest tylko latwym lupem dla dobrze wyszkolonych jednostek przeciwpancernych

  22. Kiks

    Nie da rady jeden pocisk to poradzą sobie dwa nie mówiać o trzech. Wiadomo, że koszt będzie większy. Ale i tak mniejszy niż koszt wyprodukowania nowego czołgu.

    1. hvr

      Jeszcze trzeba mieć czas na oddanie kolejnego strzału. TOW ma tą wadę, że cel ma czas na ustalenie skąd do niego strzelają.

  23. Homer

    A tak poza tym to później okaże się że większość tych czołgów nie dojedzie na pole walki bo po drodze zepsuje im się przekładnia automatyczna:)

Reklama