Reklama

Geopolityka

Szydło: NATO powinno kontynuować adaptację. Stoltenberg zwraca uwagę Rosji

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg i premier Beata Szydło / fot. nato.int
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg i premier Beata Szydło / fot. nato.int

Wydarzenia wokół naszych granic, a zwłaszcza manewry Zapad 2017 oraz zagrożenie terroryzmem pokazują, że NATO powinno kontynuować proces adaptacji – oświadczyła w piątek premier Beata Szydło po spotkaniu w Warszawie z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Z kolei Stoltenberg w kontekście Zapadu wezwał Rosję do wypełniania zobowiązań wynikających z Dokumentu Wiedeńskiego OBWE.

Szydło dziękowała Stoltenbergowi m.in. za wizytę w Polsce i rozmowę, podczas której zostały omówione "istotne kwestie związane z sytuacją bezpieczeństwa naszego regionu i priorytetami w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego na najbliższe miesiące". – Adaptacja NATO do nowych zagrożeń była istotnym tematem naszych rozmów. Chcę podkreślić, że w obliczu zmian w środowisku bezpieczeństwa wspólnym interesem wszystkich sojuszników jest to, ażeby Sojusz zachował jedność, sprawność i gotowość do działania w obliczu zagrożeń płynących z różnych stron i z różnych źródeł – oświadczyła Szydło.

Wydarzenia wokół naszych granic, a zwłaszcza nadchodzące rosyjsko-białoruskie manewry Zapad 2017 oraz zagrożenia związane z terroryzmem i niestabilnością na Bliskich Wschodzie i w Afryce Północnej pokazują, że jako Sojusz powinniśmy kontynuować proces adaptacji rozpoczęty w Newport i w Warszawie. W tym kontekście priorytetem dla Polski będą przygotowania do przyszłorocznego szczytu NATO w Brukseli i wzmocnienie sojuszniczego odstraszania i obrony.

premier Beata Szydło

Podczas naszego spotkania rozmawialiśmy o tym, jak ważna jest obecność NATO w Polsce – powiedział z kolei Stoltenberg, przypominając, że w Orzyszu szkoli się licząca ok. tysiąca żołnierzy batalionowa grupa bojowa NATO złożona z żołnierzy z USA, Wielkiej Brytanii i Rumunii, a podobne oddziały są w krajach bałtyckich. – To wszystko znak jedności NATO, siły, a także zdecydowania. W ten sposób wysyłamy jasny sygnał, że atak na jednego sojusznika stanowi atak na cały Sojusz. Jesteśmy tutaj po to, żeby zapobiegać konfliktowi, a nie żeby go prowokować – zaznaczył sekretarz generalny NATO.

Nie pierwszy już raz Stoltenberg powiedział, że gdy napięcia są duże, dialog jest jeszcze ważniejszy, dlatego NATO stara się utrzymać otwarte kanały komunikacji z Rosją. Zapowiedział przy tym, że NATO będzie bardzo uważnie przebiegowi rosyjsko-białoruskich ćwiczeń Zapad 2017, które rozpoczną się w przyszłym miesiącu.

Wszystkie państwa mają prawo prowadzić ćwiczenia swoich sił zbrojnych, ale powinny również respektować swoje zobowiązania na rzecz przejrzystości. Zatem wzywam Rosję do wypełniania zobowiązań wynikających z Dokumentu Wiedeńskiego OBWE, ponieważ przewidywalność, przejrzystość są szczególnie ważne, gdy mamy zwiększoną aktywność wojskową wzdłuż naszych granic. Dokument Wiedeński jest najlepszą platformą, by zapewnić przewidywalność, a także przejrzystość, jeżeli chodzi o aktywność wojskową.

sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg

Premier oświadczyła także, że Polska z satysfakcją odnotowuje rozmieszczenie sił sojuszniczych w Polsce i państwach bałtyckich. Podkreśliła, że nasz kraj nie jest bierny, bo uczestniczymy w batalionowej grupie bojowej NATO na Łotwie, wydatki na obronność są na rekomendowanym przez Sojusz poziomie 2 proc. PKB, a w Sejmie jest projekt, który przewiduje zwiększenie tych wydatków do poziomu 2,5 proc. PKB od budżetu na rok 2030. Ponadto angażujemy się w działania NATO na południu, przez uczestnictwo w koalicji walczącej z tzw. Państwem Islamskim (ISIS), jesteśmy obecni w Afganistanie i szkolimy żołnierzy w Iraku – wyliczała premier.

Podkreśliła, że Polska jest i będzie "aktywnym i lojalnym członkiem debaty nad przyszłością Sojuszu w toku przygotowań do przyszłorocznego szczytu NATO". Zaznaczyła także, że decyzje, które zapadły na ubiegłorocznym szczycie Sojuszu w Warszawie, mają niezwykle istotne i kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa Polski i regionu oraz stabilizacji i pokoju w całej Europie.

Stoltenberg mówił, że docenia wkład Polski na rzecz wspólnego bezpieczeństwa i kolektywnej obrony. Po raz kolejny powtórzył, że po szczycie w Warszawie NATO wdrożyło największe wzmocnienie kolektywnej obrony od końca zimnej wojny, m.in. potrajając wielkość Sił Odpowiedzi NATO i ustanawiając wzmocnioną wysuniętą obecność (ang. enhanced Forward Presence, eFP) w Polsce i krajach bałtyckich. – Polska odgrywa kluczową rolę w tych wysiłkach, wnosząc wkład na rzecz naszego wspólnego bezpieczeństwa, prowadząc ćwiczenia na lądzie, morzu i w powietrzu, chroniąc przestrzeń powietrzną nad krajami bałtyckimi i będąc gospodarzem głównych instalacji NATO, w tym Dowództwa Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie, a od przyszłego roku także obrony antybalistycznej – powiedział Stoltenberg.

Zwrócił uwagę, że setki polskich żołnierzy służą w Afganistanie i Kosowie, a lotnicy uczestniczą w koalicji przeciwko ISIS. Podkreślił, że Polska stanowi przykład, jeśli chodzi o wydatki na obronność, bo inwestuje w nie 2 proc. swojego PKB. – Bardzo cieszę się ze zobowiązania Polski na rzecz dalszego zwiększania wydatków na obronność – dodał.

Stoltenberg przyjechał do Polski w czwartek. Wieczorem spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą. Jak poinformowała w komunikacie Kancelaria Prezydenta, rozmowy były okazją do podsumowania stanu implementacji postanowień ubiegłorocznego szczytu NATO w Warszawie oraz przedstawienia oczekiwań wobec przyszłorocznego spotkania przywódców państw Sojuszu w Brukseli.

Prezydent podziękował za rozmieszczenie sił NATO w regionie. "Rozmówcy zgodzili się, że aktualna sytuacja bezpieczeństwa obliguje do kontynuacji procesu adaptacji Sojuszu i dalszej konsolidacji postawy odstraszania i obrony. Podkreślili znaczenie utrzymywania silnych więzi transatlantyckich i trwałej obecności USA w Europie" – poinformowała Kancelaria Prezydenta.

Duda i Stoltenberg rozmawiali także "o konkretnych wyzwaniach bezpieczeństwa we wschodnim i południowym sąsiedztwie NATO, w tym o przyszłości relacji z Rosją oraz potrzebie determinacji Sojuszników we wspólnej walce z zagrożeniami terrorystycznymi"

W piątek rano Stoltenberg rozmawiał z szefem MSZ Witoldem Waszczykowskim. W spotkaniu uczestniczyli także ministrowie spraw zagranicznych Rumunii i Turcji Teodor-Viorel Melescanu i Mevlut Cavusoglu.

Po południu Stoltenberg razem z szefem MON Antonim Macierewiczem odwiedzi żołnierzy batalionowej grupy bojowej NATO, która stacjonuje w Orzyszu.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Ele Mele Dudki

    "....NATO powinno kontynuować proces adaptacji" - co to znaczy?!

    1. Wojak

      czyli przystosowania się do dynamicznie rozwijającej się nowej sytuacji na Świecie...przystosowania się do walki z nowymi zagrożeniami

    2. Polish blues

      To znaczy, że przyślą jeszcze dodatkowych 20-30 żołnierzy z Rumuni albo Bułgarii oraz kucharza US Army w celu wsparcia wschodniej flanki.

    3. Fred

      Adaptacja czyli proces zawłaszczania-przejmowania...

Reklama