Reklama

Siły zbrojne

Szczeciński korpus NATO stanie się dowództwem na szczeblu armii? Polska propozycja

Ministrowie obrony NATO. Fot. NATO.int
Ministrowie obrony NATO. Fot. NATO.int

W ramach reformy struktur dowodzenia NATO Polska proponuje, by kwatera Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie stała się sojuszniczym dowództwem szczebla operacyjnego, czyli – jak to określa szef MON Antoni Macierewicz – dowództwem armijnym. Jakie są szanse na realizację tego planu, wojskowi dowiedzą się w połowie grudnia – wynika z ustaleń Defence24.pl.

O zmianach w strukturze dowodzenia NATO ministrowie obrony państw sojuszniczych rozmawiali na początku listopada w Brukseli. Sekretarz generalny Jens Stoltenberg zapowiadał wtedy utworzenie dwóch nowych dowództw – jednego odpowiedzialnego za ochronę morskich szlaków komunikacyjnych między Ameryką Północną i Europą oraz drugiego, które ma usprawnić ruch wojsk w samej Europie (ponadto poinormował o utworzeniu Centrum Operacji Cybernetycznych).

Czytaj więcej: Stoltenberg: NATO uzgodni zarys nowych dowództw

Choć minister Macierewicz kilkukrotnie wspomniał o ewentualnym "dowództwie armijnym" w Polsce, większość korespondencji z Brukseli wskazywała, że w naszym kraju mogłoby powstać jedno z dowództw, o których mówił Stoltenberg. Z oczywistych, choćby geograficznych względów w tych relacjach nie chodziło o dowództwo "atlantyckie". Wskazywano jednak na możliwość utworzeniu w Polsce "europejskiego" dowództwa logistycznego.

Tymczasem dla generałów, z którymi rozmawiało Defence24.pl, oczywiste jest, że struktura odpowiedzialna za logistykę powinna powstać na zapleczu NATO, a nie blisko wschodniej flanki. Jaka kwatera mogłaby więc zostać utworzona w naszym kraju? Źródła Defence24.pl w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego wskazują, że miałoby to być dowództwo odpowiadające szczeblowi związku operacyjnego, jakim jest armia. Okazuje się bowiem, że na dwóch dowództwach logistycznych ("atlantyckim" i "europejskim") dyskusja na temat reformy struktur wojskowych NATO się nie kończy. Polscy przedstawiciele mówili nawet w Brukseli o "propozycji budowy armijnych dowództw" w Sojuszu. Ile takich kwater miałoby powstać, tego jeszcze nie wiadomo.

Czytaj więcej: MON w Brukseli: jesteśmy gotowi gościć u siebie nowe dowództwo NATO

Gdyby udało się utworzyć dowództwo armijne w naszym kraju, polski generał mógłby zostać dowódcą operacyjnym NATO w regionie. – Polska uzyskałaby wpływ na proces planowania, organizacji i prowadzenia operacji obronnej – wskazuje oficer, który reformą struktur NATO się nie zajmuje, ale szczeciński korpus zna na wylot.

Obecna struktura dowodzenia NATO nie wyróżnia dowództw na szczeblu armii. Na poziomie operacyjnym są dwa dowództwa połączone (Sojusznicze Dowództwa Sił Połączonych, ang. Joint Force Command, JFC) – jedno z nich znajduje się w Brunssum w Holandii, drugie – w Neapolu we Włoszech. To one na zmianę przez rok pełnią dyżur jako dowództwa Sił Odpowiedzi NATO (ang. NATO Response Force, NRF). Szczebel wyżej, na poziomie strategicznym jest Sojusznicze Dowództwo ds. Operacji (ang. Allied Command Operations, ACO), które mieście się w Naczelnym Dowództwie Sił Sojuszniczych w Europie (ang. Supreme Headquarters Allied Powers Europe, SHAPE) koło Mons w Belgii; drugim dowództwem NATO na szczeblu strategicznym jest Sojusznicze Dowództwo ds. Transformacji (ang. Allied Command Transformation, ACT), które jednak odpowiada za dostosowanie NATO do zmieniających się wymogów geopolitycznych.

Poniżej szczebla operacyjnego w NATO są dowództwa korpusów. Łącznie z dowództwem w Szczecinie jest ich dziewięć. Każde z nich jest przewidziane do dowodzenia – prędzej czy później – siłami liczącymi do pięciu dywizji plus jednostkami wsparcia, co oznacza ok. 100 tys. żołnierzy.

To właśnie Szczecin minister Macierewicz wymienił w czwartek podczas spotkania z internautami i dziennikarzami, jako potencjalną siedzibę nowego dowództwa NATO w Polsce:

NATO podjęło wielki wysiłek reformy swoich struktur dowodzenia. W ramach tych struktur dowodzenia chcemy, żeby jedno z głównych dowództw armijnych było w Szczecinie. Tę kwestię położyliśmy na stole, że tak powiem, rozmów w ramach NATO i jest wielka szansa, żeby tak rzeczywiście się zdarzyło, żeby obok dowództwa dywizyjnego w Elblągu, było też dowództwo armijne NATO w Szczecinie.

szef MON Antoni Macierewicz

Jest tu analogia między Elblągiem i Szczecinem. Garnizon elbląski okazał się za mały dla Dowództwa Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód oraz polskiej 16 Dywizji Zmechanizowanej. Dowództwo tej ostatniej jest odtwarzane obecnie w Białobrzegach niedaleko Warszawy.

Podobnie generałowie, z którymi rozmawiało Defence24.pl, nie mają wątpliwości, że w Szczecinie nie zmieszczą się jednocześnie dowództwo korpusu i dowództwo armii NATO. Wskazują więc, że grę wchodzi budowa dowództwa szczebla armijnego na bazie istniejącej kwatery korpusu.

O tym, na ile realny jest plan zbudowania w Szczecinie dowództwa armii NATO, wojskowi dowiedzą się w połowie grudnia. Wówczas naczelny dowódca sojuszniczy w Europie (i jednocześnie sojuszniczy dowódca ds. operacji oraz dowódca sił USA na kontynencie) gen. Curtis Scaparrotti ma przedstawić projekt reformy dowództw NATO. Następne, w połowie stycznia 2018 r. swoją opinię wyrazi Komitet Wojskowy NATO, który zbierze się na szczeblu szefów obrony i szefów sztabów generalnych. Wreszcie, w lutym 2018 r. decyzję mają zatwierdzić ministrowie obrony NATO, którzy ponownie spotkają się w Brukseli.

Czytaj więcej: Szczeciński Korpus osiągnął najwyższą gotowość

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Były

    Bardzo dobry pomysł. Korpus w warunkach europejskich to za mało, to tylko związek taktyczno-operacyjny. Ktoś dobrze podpowiada Ministrowi...

  2. men

    Ruscy tworzą nowe Dywizje w realu, NATO i Antoni kolejne dowódcze wydmuszki bez "Indian" - policzył kto koszty przenosin 16DZ do zdewastowanych obiektów w Białobrzegach?, i tworzenia nowych struktur dowodzenia? ( Dywizja NATO - Elbląg- ile ma Brygad?, jakie JW wsparcia jej podlegają?, są wydzielane ze składu "naszych 'DZ? -póki co to raptem 4 batalionowe grupy bojowe?) -żadnych info w tym zakresie ze strony gadatliwego bez miary i umiaru A.M. - ciekawe ponikąt

    1. ZZ

      >"Ruscy tworzą nowe Dywizje w realu" W 2008 roku rosyjska armia liczyła 1,13 mln ludzi. Obecnie jest to niecałe 800 000. Chyba jednak te rosyjskie "nowe dywizje" są papierowe.

    2. Funky Koval

      Dywizji w Elblągu mają podlegać narodowe brygady którym podlegają batalionowe GB a więc brygada estońska, łotewska, litewska i polska (15BZ z Giżycka). Info jest, tylko trzeba umieć szukać i interesować się. Koszary w Zegrzu zdewastowane? To jedne z najnowocześniejszych koszar, jest tam kilka czynnych jednostek.

  3. Mirosław

    Dobry pomysł. W ten sposób pokazuje się realność wprowadzenia i efektywnego, przygotowanego dowodzenia adekwatnych sił odpowiedzi na rosyjskie zbrojenia w tej części TDW - zwłaszcza na tworzenie 1 Armii Pancernej Gwardii i 8 Armii Ogólnowojskowej. Także lokacja dowództwa w Szczecinie ma sens, bo w razie "W" dostawy wielkoskalowe będą nie przez Gdańsk, jak ostatnio, ale poprzez Świnoujście, a sama baza i osłona Redzikowa zapewni tarczę plot/prak.

  4. Drzewica

    Nie rozumiem jak ktoś chce wykazać jakoby w Szczecinie nie mogły się zmieścić dwa wskazane dowództwa, mamy tu opuszczone przez wojsko koszary w okolicy Cmentarza Centralnego, mamy kolejne częściowo wykorzystane poza siedzibą Korpusu Wielonarodowego w odrębnej lokalizacji. Same jednostki powinny trafić bliżej teatru działań!

Reklama