Reklama

Technologie

Fot. mł. ogn. Piotr Rumocki / KM PSP Warszawa

Straż Pożarna szuka robotów

Państwowa Straż Pożarna zamierza kupić trzy zestawy pojemnika platformowego do przewozu czynników CBRN (chemicznych, biologicznych, radiacyjnych oraz nuklearnych) wraz z robotem. Szacunkowa wartość zamówienia, bez podatku VAT, to prawie 6 mln zł. Specjalistyczne wyposażenie jest zamawiane przez Komendę Wojewódzką PSP w Warszawie, działającą także jako pełnomocnik odbiorców z PSP w Katowicach i Poznaniu. Otwarcie ofert ma nastąpić 19 grudnia bieżącego roku.

Polscy strażacy chcą przede wszystkim pozyskać fabrycznie nowe ciężkie roboty rozpoznania chemicznego. Udźwig wysięgnika robota ma wynosić minimum 50 kg. Musi być on przystosowany do działań w sytuacjach zagrożeń chemicznych, biologicznych, radiacyjnych oraz nuklearnych, w różnych warunkach atmosferycznych (obejmujących także trudne warunki atmosferyczne). Robot ma składać się z mobilnej bazy z manipulatorem oraz z panelu sterującego, tj. konsoli dowodzenia, pilota czyli małej konsoli serowania bazą mobilną oraz odpowiednich akcesoriów dla działań z czynnikami CBRN. Zestaw ma być przystosowany do działania z urządzeniami RTG.

Baza mobilna z manipulatorem ma posiadać napęd kołowy, obejmujący minimum sześć kół, każde o własnym niezależnym napędzie. Waga tego elementu wyposażenia, bez dodatkowych elementów, nie może przekroczyć 340 kg. Szerokość nowego robota nie może przekroczyć 0,9 m, a długość musi zawierać się w maksimum 1,6 m. Manipulator ma mieć zasięg w pionie nie mniejszy niż 2,5 m, a w poziomie nie mniejszy niż 1,5 m. Sam robot musi mieć maksymalną prędkość nie mniejszą niż 3 km/h, bazując na źródle zasilania robota jakim ma być system akumulatorów bezobsługowych zapewniających pracę urządzenia przez nie mniej niż trzy godziny.

Konsola operatora będąca panelem sterującym ma ważyć nie więcej niż 15 kg, zapewniając możliwość sterowania robotem w sposób przewodowy oraz bezprzewodowy. Przy czym łączność przewodowa pomiędzy bazą mobilną a konsolą operatora ma być realizowana przy odległości nie mniejszej niż 150 m, zaś w przypadku łączności bezprzewodowej w terenie otwartym ta odległość nie może być mniejsza nić 800 m. Ekran konsoli, nie mniejszy niż 14”, ma zapewnić obraz z wybranej kamery na całej powierzchni ekranu przy świetle dziennym z możliwością wyboru jednoczesnego wyświetlania obrazu z minimum dwóch wybranych kamer. Całość ma posiadać zdolność do ciągłej pracy przez minimum 4 godziny. Jako uzupełnienie ma występować mały panel sterowniczy, umożliwiający sterowanie bazą mobilną robota w sposób bezprzewodowy.

Dodatkowym wyposażeniem robota mają być różne rodzaje wymiennych szczęk do chwytaka lub nakładek do chwytaka. Ich zadaniem jest umożliwienie podnoszenia różnych rodzajów przedmiotów w tym takich, które mają cechy wielkogabarytowych obiektów, są śliskie lub obłe. Specjalistyczne zastosowanie podkreśla zestaw akcesoriów do pracy podczas zdarzeń o charakterze CBRN umożliwiających wykrywanie i pomiar promieniowania alfa, beta, gamma, X oraz wyświetlanie oraz archiwizację tych wyników na mapie z wykorzystaniem systemu GPS. Jak również pobieranie próbek poprzez wykonywanie wymazów środowiskowych, pobierania próbek podłoża, pobierania i magazynowanie próbek cieczy czy też pobieranie próbek chemicznych z powietrza i cieczy do dalszej analizy na chromatografie gazowym ze spektrometrem mas będącym na wyposażeniu Państwowej Straży Pożarnej.

Zestaw będzie poruszał się na platformie transportowej, której głównym elementem ma być specjalny samochód rozpoznania ratowniczego typu pickup. Ma być on dostosowany do przewodu 5 ratowników oraz całego wyposazenia. Dodatkowo zestaw ma obejmować 2 sztuki pojemnika do transportu materiałów promieniotwórczych oraz innych zabezpieczonych materiałów stwarzające zagrożenie CBRN. Według zakładanego planu zamówienie trafi do Specjalistycznych Grup Ratownictwa Chemiczno – Ekologicznego funkcjonujących w województwie mazowieckim, śląskim i wielkopolskim.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. jioaeg

    Studenci na Politechnice Białostockiej złożyli takiego robota (w konfiguracji łazika marsjańskiego) za kilka tysięcy złotych. Mało tego, pojechali z nim na zawody w USA i zajeli pierwsze miejsce deklasując konkurencję wspieraną przez NASA. Polak potrafi.

    1. Baz

      Zobacz sobie ile kosztuje faktyczna jego budowa dla NASA już nie wygląda tak fajnie.

  2. psp

    Drony, roboty...może jeszcze satelity, a strażacy potrzebują nowego umundurowania specjalnego bo obecnie to wolna amerykanka. Wiele jednostek OSP ma lepsze umundurowanie niż zawodowcy, a prace trwają już wiele lat.

Reklama