Reklama

Zgodnie z zapisami Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju Polska powinna zwiększyć wydatki obronne do poziomu 2,2 proc. PKB do 2020 roku, i 2,5 proc. PKB do 2030 roku. W dokumencie podkreśla się, że udział w produkcie krajowym brutto ma być liczony zgodnie z metodologią NATO, a więc odnosić się do roku bieżącego, a nie ubiegłego (jak to przewidują obecne polskie przepisy).

Zatwierdzenie przez Radę Ministrów „Strategii” oznacza, że po raz pierwszy trwałe i znaczące podwyższenie nakładów na obronę narodową powyżej 2 proc. PKB zostało uwzględnione w obowiązującym akcie prawnym. Wcześniej premier Beata Szydło i szef MON Antoni Macierewicz zapowiadali, że proces zwiększania wydatków –powyżej 2 proc. PKB – powinien rozpocząć się w 2018 roku.

Pierwsze efekty zapisów „Strategii” powinny znaleźć się właśnie w przyszłorocznym budżecie. Aby osiągnąć założony próg do 2020 roku, nakłady na obronę powinny wzrastać średnio o 0,067 proc. pkt. proc. PKB rocznie, i to z uwzględnieniem zmiany kryterium obliczania wskaźnika. W wypadku występowania dodatniej dynamiki PKB (a taka jest przewidywana i najprawdopodobniej będzie mieć miejsce) przekłada się to na jeszcze większy wzrost wydatków.

Strategia
Strategia na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju do 2020 roku (z perspektywą do 2030 r.)

W praktyce więc budżet MON powinien być średniorocznie zwiększany o ponad 1,2 mld złotych więcej, niż wynikałoby to ze wzrostu PKB i inflacji. Natomiast w latach 2021-2030 średnia skala wzrostu powinna wynosić 0,03 proc. PKB rocznie. Do chwili obecnej wydatki obronne, wynikające ze znowelizowanej Ustawy 25 maja 2001 r. o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej określone były na 2 proc. PKB roku poprzedniego.

Natomiast Uchwała Rady Ministrów z 30 czerwca 2016 roku przewiduje kwotę 1,7 mld złotych w latach 2016-2021 na zakupy samolotów do przewozu VIP, co pozwala na niewielkie zwiększenie udziału wydatków obronnych w PKB – w 2017 to 200 mln zł (łącznie 2,01 proc. PKB), przy czym w wypadku niewykorzystania przewidziane na dany rok środki pozostają do wydania w latach następnych i nie są zwracane do budżetu.

Obecnie kluczowym zadaniem Rady Ministrów i MON będzie rozpoczęcie faktycznej realizacji zapisów Strategii, dotyczących zwiększenia wydatków obronnych. Muszą one bowiem znaleźć odzwierciedlenie w planowaniu i wykonywaniu ustawach budżetowych z jednej strony, i w dokumentach dotyczących programu modernizacji Sił Zbrojnych RP. Nie jest wykluczone, że aktualizacja tych ostatnich odbędzie się po zakończeniu prac nad Strategicznym Przeglądem Obronnym, co przewidywane jest wiosną.

Flyeye
"Strategia" wskazuje też na rolę prywatnego przemysłu obronnego. Na zdjęciu BSL FlyEye Grupy WB Electronics. Fot. Por. Mieczysław Husar.

Należy zauważyć, że potrzeba zwiększenia wydatków obronnych powyżej 2 proc. PKB w zasadzie nie budzi wątpliwości. W innym wypadku przeprowadzenie odpowiednio szybkiej wymiany generacyjnej sprzętu posowieckiego byłoby bardzo utrudnione, jeżeli nie niemożliwe, i to nawet przy zachowaniu wielkości obecnych struktur polskich wojsk operacyjnych. Warto zwrócić uwagę chociażby na opóźnienia programu obrony powietrznej Narew, czy brak jak na razie planu wprowadzenia do 2022 roku nowych samolotów bojowych. Nie bez znaczenia są tutaj też koszty budowy Obrony Terytorialnej, będącej jednym z priorytetów obecnego kierownictwa MON.

Istotne znaczenie mają tutaj też względy polityczne. Nowe kierownictwo Białego Domu i Pentagonu opowiada się za zwiększaniem udziału krajów europejskich w systemie kolektywnej obrony NATO. Polska już obecnie spełnia kryterium wydawania na obronność 2 proc. PKB (co podkreślają przedstawiciele władz USA), ale dalsze podwyższenie wydatków mogłoby umocnić pozycję Warszawy, przekładając się tym samym na konkretne korzyści dla bezpieczeństwa Polski. Tym bardziej, że administracja Trumpa wielokrotnie sygnalizowała, iż opowiada się za „transakcyjnym” charakterem polityki zagranicznej – wydatki w kwocie ponad 2 proc. PKB mogą więc być „wkładem” Polski.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził niedawno, że opowiada się za włączeniem Warszawy do „amerykańskiego systemu obrony atomowej” i zwiększeniem wydatków obronnych do 3 proc. PKB. Deklaracje dotyczące podwyższenia nakładów na obronę w jeszcze większym stopniu, niż zapisano to w Strategii składał też szef MON Antoni Macierewicz. Taki krok mógłby umożliwić zwiększenie potencjału Sił Zbrojnych (w tym wojsk operacyjnych) zarówno pod względem jakościowym, jak i ilościowym. Być może otworzyłby też drogę Polsce do systemu NATO Nuclear Sharing, choć z drugiej strony mogłoby się to spotkać z ostrym sprzeciwem zachodnich sojuszników.

Czytaj więcej: 3% PKB na obronę kartą przetargową Polski. Stawką nuklearne odstraszanie

 

Su-22
Bez zwiększenia wydatków na obronę powyżej 2 proc. PKB wprowadzenie nowych samolotów wielozadaniowych w perspektywie kilku lat byłoby co najmniej trudne. Fot. por. Błażej Łukaszewski, st. chor. Artur Walento

Na razie jednak najbardziej istotne jest osiągnięcie celów „Strategii”, i to w szczególności tego krótkoterminowego (zwiększenia wydatków do 2,2 proc. PKB do 2020 roku). Jeżeli bowiem proces realnego podnoszenia nakładów na obronę zostałby odsunięty w czasie, mogłoby to zagrozić jego realizacji. System finansów publicznych mógłby zostać „przyzwyczajony” do niższego obciążenia, wynikającego z wydatków obronnych.

Budżet na 2018 rok będzie też pierwszym, w którym w pełni będą obowiązywać przepisy dotyczące obniżenia wieku emerytalnego, co według wcześniejszej informacji Ministerstwa Finansów może oznaczać koszty rzędu 0,4 proc. PKB. Na razie otwarte jest pytanie, czy i w jakim stopniu istotne zwiększenie wydatków obronnych – szczególnie gdyby zdecydowano się na jego przyśpieszenie, np. osiągnięcie wartości 2,5 proc. PKB do 2025 roku czy docelowego poziomu 3 proc. PKB – będzie wymagać przeglądu planu rządu w innych obszarach, wywierających wpływ na system finansów publicznych.

Przyjęta „Strategia” stanowi bardzo ważną podstawę do działań wzmacniających Polską obronność. Dokument zawiera również zapisy dotyczące roli przemysłu obronnego – nie tylko w systemie bezpieczeństwa państwa, ale też w kreowaniu impulsów technologicznych do gospodarki cywilnej, czy stosowania offsetu.

Strategia zwraca uwagę na konsolidację wokół PGZ, stwarzającą szansę na stworzenie „regionalnego lidera” w produkcji specjalnej. Podkreśla również znaczenie przedsiębiorstw sektora prywatnego. Zwraca uwagę, że niektóre z nich mogą stać się "narodowymi czempionami". W tym celu z kolei należy dążyć do wsparcia rozwoju technologii innowacyjnych i kluczowych grup produktowych.

Coraz lepiej radzą sobie na rynku prywatni przedsiębiorcy przemysłu obronnego, co potwierdza fakt, iż obecnie około 100 takich podmiotów realizuje dostawy różnego rodzaju wyrobów i usług na rzecz Sił Zbrojnych RP. Niektóre z nich mają szanse stać się krajowymi czempionami. Aby cel ten mógł zostać zrealizowany, istotne jest wsparcie rozwoju technologii innowacyjnych i kluczowych grup produktowych polskiego przemysłu obronnego (np.: technologie teleinformatyczne, drony, rozpoznanie obrazowe i satelitarne) oraz wykorzystanie możliwości stwarzanych poprzez stosowanie offsetu, w celu unowocześnienia produkcji realizowanej przez polski przemysł obronny.

Strategia na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju do 2020 roku (z perspektywą do 2030 r.)

W ramach Strategii przewiduje się m.in. opracowanie Narodowej Polityki Zbrojeniowej (stosowne prace zostały już rozpoczęte decyzją szefa MON). Jednym z działań w zakresie polityki przemysłowej jest „Wzrost poziomu innowacyjności podmiotów polskiego przemysłu obronnego poprzez realizację osadzonego w realiach rynkowych programu badań naukowych oraz prac rozwojowych i wdrożeniowych”.

Zwiększenie wydatków obronnych, obok niezbędnego w obecnej sytuacji geopolitycznej podwyższenia zdolności Sił Zbrojnych RP przełoży się również na rozszerzenie strumienia zamówień kierowanych do krajowego potencjału przemysłowo-obronnego. Może też być podstawą dla umocnienia pozycji Polski, zarówno w relacjach z NATO, jak i w bilateralnych stosunkach z USA. Najpierw jednak zapisy Strategii muszą jednak zostać w sposób skuteczny i w relatywnie krótkim czasie wdrożone w życie.

Reklama
Reklama

Komentarze (22)

  1. fromouta

    I co z tego wzrostu, jeśli będzie kupować krajowe produkty po horrendalnych cenach... ?

    1. Janki

      Amerykanie wywalili na F35 setki miliardów dolarów, ale stworzyli swój sprzęt który może się nie zwrócić nigdy, ale maja przynajmniej swoją technologie która mogę rozwijać. Podobnie może być w Polsce tylko najpierw trzeba zainwestować dużo pieniędzy. Tak jak z firma, nie wiesz czy będziesz na niej zarobisz czy stracisz, ale już będzies miał doświadczenie.

  2. olo

    Morawiecki wy te 2 % ( 11 mld $) wydawajcie mądrze a nie 2,5 %. Po co topić miliardy na OT w tej chwili jak armia jest zapóźniona w zakupach nowoczesnego sprzętu patrz Wisła,Narew,Homar, śmigłowce. Sam fakt że PKB Polski rośnie ok 3 % rocznie daje przy 2 % z roku na rok kilkaset milionów $ więcej w budżecie MON.

    1. b

      Wyjdz na ulice daj do reki jakiemus 17 latkowi AKMS to zrozumiesz dlaczego.

  3. kronan

    2,5 % kiedy powinno być 3 %.Taaa.Kasy już nie ma pewnie i jak zwykle na wojsku się przyoszczędzi.:-(

    1. Grzesiek

      Od wielu lat było niecałe 2%, więc jak będzie 2,5% to gdzie tu widzisz oszczędności na wojsku?

    2. b

      Za PO bylo srednio 1,27% tak , ze troche wzroslo ostatnio chyba. ........

  4. dimitris

    Klasyczne udawanie, że coś się poprawia: Oświadczamy, że wydatki poważnie wzrosną, ale gdy nas już nie będzie.

    1. b

      8 lat beda na 100 %, jesli nie wdadza sie w jakies idiotyczne konflikty miedzynarodowe to pewnie wiecej.

  5. CB

    Jak tak policzyć te wszystkie zapowiadane wspaniałe projekty i strategie, to wychodzi już przynajmniej ze 150% PKB. Może zamiast żonglowania cyferkami i procentami, wezmą się po prostu za zwiększanie PKB? Wtedy będzie więcej kasy bez kuglarstwa.

  6. kobuz#

    Strategia Morawieckiego: Polska wyda 2,5 proc. PKB na obronę.. Oprócz deklaracji nic jeszcze MON nie doprowadził do końca, lecz przeciwnie. Unieważnił, przesunął do późniejszej realizacji, zamroził na czas nieograniczony, a pan Morawiecki snuje nowe plany patykiem na wodzie pisane. O czym na tym forum nie było już mowy. O dodatkowych F-16, o dronach (tysiące dronów), o silnej MW, o OPL, o łodziach podwodnych, a w rezultacie MON wyrzucił miliony w mięso armatnie, czyli OTK. Najpierw wydajcie (jak ma się z czego) te 2,0% PKB na obronność, a później mówmy o 2,5 i więcej...

    1. ekonomista

      To nieprawda! Za czasów AM przyznane w budżecie środki są wydawane. W praktyce w grudniu MON przelewa wielkie zaliczki państwowym firmom zbrojeniowym, w 2015 na modernizację Leopardów w latach 2016 - 2020, w 2016 na produkcję 96 Krabów do 2024. Dzięki temu pieniądze na modernizację nie przepadają.

  7. fck all

    na początek nie wpłacać więcej na rezerwy walutowe, to dobre pare mld zł rocznie co by mozna wydać na armie ......

  8. As

    Papier i Power Point wszystkie strategie zaakceptuje. Nawet taką, że za gigantyczne pieniądze kupujemy u związkowców z naszego przemysłu to wszystko na co świat nawet spojrzeć nie chce.

    1. bmc3i

      Nie produkujemy dla świata tylko dla siebie.

  9. Lord

    Zwiększenie wydatków i zakupy w zakładach w Polsce jest dobrym pomysłem, aby tylko to co będzie kupowane było dobrej jakości przy akceptowalnej cenie. Tworzenie strategii też jest dobrym pomysłem i jej modyfikacja w czasie. Czy natomiast zwiększenie wydatków pozwoli nam na udział w amerykańskim systemie obrony atomowej to się okaże, jest to jakiś pomysł, aby zwiększyć obecność wojsk USA w Polsce, co jest dla nas ważne. Z planowanym wzrostem wydatków są przesuwane większe programy takie jak: miecznik, orka, czapla, Narew. Realnie jest realizowane OT, Krab, Homar, zakup granatników itp. - to wskazuje na skierowanie środków na wojska lądowe. W planach jest rozważany zakup F-16 i stare fregaty z Australii - to wskazuje, że nie ma środków finansowych na nowe statki i samoloty. Nie mówiąc o śmigłowcach szturmowych. Na dodatek kupujemy 16 śmigłowców nie zbędnych dla sił specjalnych i marynarki. Wygląda na to, że rozwijamy armie lądową na tyle ile nas stać i liczymy na USA przy zwiększeniu wydatków, planując wydawanie pieniędzy na marynarkę i lotnictwo w późniejszym okresie czasu. Nie mam do tego przekonania, że te działania poprawią obronność Polski.

  10. tak tylko...

    Dzisiaj na obronę wydajemy ok. 10 mld $, przy powyższych założeniach ( 3% na zbrojenia) i rocznym wzroście PKB rzędu 3% do 2030 roku wydatki na obronność podniosły by się do kwoty niemal 20 mld $ rocznie...

    1. dropik

      teoretycznie tak , praktycznie zalezy od wydatków sztywnych budzetu. a że sie zadłużamy rekordowo szybko to i szybko będą cięcia w budzecie monu - no bo gdzie.... W ciagu trzech lat moglismy zejsc z deficytem d 1,2% a wtedy koszt naszego długu spadłby tak bardzo, że w zasadzie za darmo mozna byłoby sfinansować taki program powiedzmy 350+

  11. Miś

    W ostatnich miesiącach zamówiono chyba najwyższą ilość broni osobistej żołnierzy od wielu, wielu lat. To dobry kierunek, tak trzymać!

    1. Kurzciel

      Beryli. Za to MSBS wlecze się w nieskończoność. Doinwestować, kupić w ilości masowej, w końcu..

    2. dropik

      szłusznie wszk juz w czasie 2 wojny światowej od broni strzeleckiej ginał mniej niz 1 na 10. Od tego czasu zaś pewnie się to polepszyło i ginie pewnie co 25-ty . Tak trzymać lekko uzbrojona piechota nas ocali . hahaha

  12. Kamil

    Czy zwiększenie z 2.0 do 2.5% PKB nie oznacza, że komuś te 0.5% trzeba będzie zabrać? Jeżeli tak to komu?

    1. sorbi

      Przecież pisze wyraznie, że wzrost wydatków jest połączony ze wzrostem gospodarczym, (również uszczelnianiem systemu podatkowego itp,itd) - bez tego byłoby to nie możliwe i dlatego raz mówią 2,5% -innym razem 3%. To zależy od naszej gospodarki!~!!

    2. Mati

      Inni dostaną procentowo mniej, ale kwotowo tyle samo. Dziś na 500+ wydaje się np 20 mld zł, co stanowi przykładowo 1% PKB, w przyszłym roku budżet urośnie, ludzie dalej będą dostawać po 500 zł ale przy większym budżecie to będzie np 0.98% PKB.

  13. ekonomista

    Podnoszenie wydatków w czasie przekraczającym kadencję sejmu powinno być zakazane przez konstytucję!!! 2,5% PKB to VAT około 25% - 25,5% 3,0% PKB to VAT około 27% - 27,5% Dodatkowo w latach 2020 - 2030 drastycznie, w wyniku emigracji i zmian demograficznych, wzrośnie deficyt ZUS. Pytanie jakie wydatki w latach 2020 - 2020 OBETNIEMY!!!

    1. box

      Rozumiem ze w ogóle nie należy tworzyc żadnych dalekosieznych planów tylko robić wszystko ad hoc, a na rok wyborczy pewnie według ciebie nie powinno się uchwalac budżetu na miesiące po wyborach? Bardzo dobrze ze są tworzone strategie na lata do przodu. Jak ktoś inny wygra wybory co miejmy nadzieje, nie nastąpi to i tak może wyrzucić wszystko do kosza bo nikt mu pistoletu do głowy nie przyłoży żeby je realizaowal. A co do podwyżki vatu, wystarczy żeby zredukowac lukę w tym podatku do poziomu z 2007 a nawet 1/3 tego i juz będzie 15mld ( a gdyby ograniczyć go do poziomu z 2007 było by 40). Do tego jeszcze akcyza np na paliwa. W grudniu po kilku miesiącach uderzania w mafie paliwowe sprzedaż paliw wzrosła o 20%. To tak jakby nagle w Polsce przybyło 9mln ludzi hehe. W styczniu wpływy z akcyzy wzrosly o 17%. Wiec jak narazie jest sporo rezerw bez konieczności podnoszenia podatków, a zwiększenie środków do 2,5% pkb na armie jest konieczne tylko ważne żeby te dodatkowo 2,5% przeznaczyć możliwe w jak największym stopniu na modernizację - gdyby ten poziom osiągnąć w 2025 powinno to być dodatkowe 12-15mld i dobrze zeby przynjanniej 80% tej kwoty trafiło na nowy sprzęt dla wojska

    2. Marek

      Jak to gdzie obetniemy? Wszędzie tam, gdzie z budżetu wydaje się na programy związane z systemem dzisiejszych bezwartości europejskich. Wystarczy aż nad to.

  14. As

    1.5%, 2%, 2,5%, 3% PKB, a kasy nie przybywa, mimo, że już wszystko jest priorytetem.

  15. ekonomista

    W uproszczeniu: 2,5% PKB to VAT 25%-25,5%. 3,0% PKB to VAT 27%-27,5%. Dodatkowo w latach 2020 - 2030 w wyniku masowej emigracji i zmian demograficznych wzrośnie deficyt ZUS. Istnieje poważne ryzyko, że taki zapis w planie pozwoli MON zawierać wielkie kontrakty dziś z odroczonym terminem płatności w latach 2025 czy 2030. Jestem w szoku, że ktoś poza lobbystami koncernów zbrojeniowych może popierać takie działania.

    1. ekonomista

      Zrobiłem błąd, przepraszam. 2,5% PKB to wzrost o około 9 mld, czyli VAT 24% - 24,5% 3,0% PKB to wzrost o około 18 mld, czyli VAT 25% - 25,5%

    2. Ekonom2

      Nie przyszło ci do głowy, że wystarczy zmniejszyć proporcjonalnie inne wydatki budżetu. Wtedy nie ma żadnej potrzeby podwyższania podatków.

  16. DARO

    MON oświadczyło, iż do końca 2018 r. w WP ma być 115 tyś. żołnierzy zawodowych!!!...... więc chyba odtworzą tak potrzebną czwartą dywizję odpowiedzialną za wschód Polski!!! :) Cieszy mnie to, że rozwija się także Wojsko zawodowe, na przekór opiniom, iż MON stawia tylko na OT (które w gruncie rzeczy jest potrzebne aby zabezpieczyć tyły wojsk operacyjnych i w pewnym sensie odciążyć je)

    1. miki

      mnie też to cieszy.OT jest potrzebne jak najbardziej ale liczba żołnierzy zawodowych poniżej 100.000 to był błąd. to nie czasy na takie redukcje czy oszczędności .

    2. Victor Wektor

      Drogi panie, nie żołnierzy zawodowych tylko do tej istniejącej puli dodawani są ochotnicy OT. Taka kreatywna księgowość.

  17. sojer

    Poprzednie kierownictwo miało plan zastąpienia Su-22 kilkoma dronami... w kwestii MiG-29 plan był raczej "niech następny minister się martwi skąd weźmie kilka miliardów USD".

  18. asd

    No to jeszcze poproszę o wzrost wydatków na B&R do 2,5% PKB.

  19. Słowianin

    To wciąż tak "na oko" o 2.5% za mało.

  20. Max Mad

    Kurcze, nie wiedziałem że opanowaliśmy technologię podróży w czasie i CBOS zrobił badanie wśród Polaków jak się będą czuli w 2020 i w 2030. Panowie, teraz nic nam nie straszne... panujemy nad czasem!

  21. patriota

    W końcu! Brawo! Nie ma silnego Państwa bez silnej armii

  22. Marines

    Dobry plan.