Środowy przegląd prasy: Kijów. Pierwszy krok do NATO; Drony, polska specjalność z Gliwic; "Czarny grudzień" Rosji; Gaz i zielone ludziki; Tajwan zagrożony atakiem jądrowym z Chin

Gazeta Wyborcza, Mirosław Czech, Kijów. Pierwszy krok do NATO: To już nie deklaracje polityków, lecz oficjalnie uchwalona przez parlament linia polityczna - Ukraina zmierza do NATO. "W końcu naprawiliśmy błąd - 303 deputowanych zagłosowało za zniesieniem pozablokowego statusu Ukrainy. Integracja europejska i euro-atlantycka nie ma dla nas alternatywy" - napisał we wtorek na Twitterze prezydent Petro Poroszenko, gdy Rada Najwyższa uchwaliła zmiany (…) zezwalając na ubieganie się o członkostwo w NATO. (…) Zamiar nowelizacji tych ustaw Poroszenko ogłosił 17 grudnia w wystąpieniu w polskim Sejmie. Dodał wtedy, że ma świadomość, iż droga do NATO będzie długa i że Kijów czeka na niej ogrom pracy.

Polska-Dziennik Zachodni, Paweł Pawlik, Drony, polska specjalność z Gliwic: Bezzałogowce z Gliwic służą w polskiej armii od kilku lat. (…) Żeby mieć taką maszynę, konieczna jest koncesja - taka jak na obrót bronią. Bo drony gliwickiej firmy Flytronic to broń. Opatentowana, zaawansowana, biorąca udział w misjach NATO, potrafiąca automatycznie śledzić ruchome obiekty. Takie cuda techniki potrafią konstruować jeszcze tylko Amerykanie i Izraelczycy. W Europie prym wiedzie firma z Gliwic(…) Ich drony z biało-czerwoną szachownicą na skrzydle latają od czterech lat. Pierwsze dostawy na kilkadziesiąt sztuk armia odebrała w 2010 roku.

 Polska – Gazeta Wrocławska, Elżbieta Dominik, Ukraina chce do NATO. Moskwa straszy Kijów: Parlament w Kijowie zezwolił Ukrainie na przynależność do międzynarodowych bloków militarnych, takich jak NATO. Rosja protestuje. Parlament zmienił Ustawę o polityce wewnętrznej i zagranicznej i Ustawę o podstawach bezpieczeństwa. (…) - Rezygnacja Ukrainy ze statusu państwa pozostającego poza blokami militarnymi przyniesie skutki odwrotne do zamierzonych i tylko "zaostrzy sytuację" wokół wschodniej Ukrainy - ostrzegł we wtorek Siergiej Ławrow, szef MSZ Rosji. Z kolei premier Dmitrij Miedwiediew stwierdził, że posunięcie władz w Kijowie będzie miało negatywne skutki, na które Rosja będzie musiała zareagować.

 Gazeta Polska, Antoni Rybczyński, "Czarny grudzień" Rosji: Obecny kryzys uderza w geopolityczny projekt Putina(…) Tę wojnę Władimir Putin przegrywa nie na polach Donbasu, lecz pod murami Kremla - na moskiewskiej giełdzie. (…) próbuje różnych politycznych forteli, żeby ratować resztki zdobyczy. Jeśli przez zimę mu się to nie uda-zostanie mu tylko wojna. Nie o Donbas czy Ukrainę, ale o Rosję. (…) Po "czarnym wtorku" 16 grudnia wartość wszystkich notowanych na giełdzie spółek rosyjskich spadła do 338,5 mld dolarów. To mniej, niż wynosi wartość każdej z pięciu największych amerykańskich firm. (…)kryzys (…) już teraz uderza w jego wielki geopolityczny projekt: ekonomiczną integrację euroazjatycką. Rosja z tymi problemami, jakie ma, przestaje być atrakcyjna dla innych republik.

 Rzeczpospolita, Mikołaj Budzanowski, Gaz i zielone ludziki: Możemy pomóc Ukrainie, budując karpacki pierścień energetyczny - pisze były minister Skarbu Państwa. Prezes Gazpromu Aleksiej Miller niedawno powiedział, że po ułożeniu nowego gazociągu z Rosji przez Morze Czarne do Turcji rola Ukrainy jako kraju tranzytowego gazu "zostanie sprowadzona do zera". Dążenia do tego były widoczne przed dwoma laty. Zapobiegliśmy im, sprzeciwiając się tzw. pieremyczce. Zgoda (…) oznaczałaby postawienie się w jednym szeregu z tzw. zielonymi ludzikami [znanymi z inwazji na Krymie - red.]. (…) Pieremyczka i South Stream to inwestycje koncepcyjnie powiązane. Obie miały na celu wzmocnienie pozycji Rosji w stosunkach z krajami UE. Obie zostały zawieszone. Ale czy to niebyt trwały, zależy od naszych inicjatyw inwestycyjnych.

 Gazeta Polska Codziennie, Hanna Shen, Tajwan zagrożony atakiem jądrowym z Chin: Z mieszanymi reakcjami została przyjęta przez Tajwan decyzja USA, aby sprzedać władzom w Tajpej cztery amerykańskie fregaty rakietowe typu Oliver Hazard Perry(…) Waszyngton, jak i rząd w Tajpej twierdzą, że zakup ten ma zwiększyć możliwości obronne Tajwanu. Tymczasem opozycja na wyspie krytykuje decyzje Obamy i uważa, że amerykański sprzęt to w rzeczywistości kupa złomu, jako że fregaty będą pozbawione uzbrojenia i sprzętu elektronicznego(…)

 Gazeta Wyborcza, Agnieszka Kublik, Matka policjantów: - Ona nam matkuje, pyta, czy czegoś nam nie trzeba. Gdy przyszła do ministerstwa, prosiła, żeby ją tak traktować jak mamę - mówi o szefowej MSW Teresie Piotrowskiej jeden z urzędników. (…) Pierwsza kobieta na stanowisku szefa MSW należy do najbardziej tajemniczych postaci w rządzie Ewy Kopacz. Nie wiadomo, co sprawiło, że akurat ona została ministrem. (…) 22 października, posiedzenie sejmowej komisji spraw wewnętrznych. Minister Piotrowska po raz pierwszy staje przed posłami. Czyta z kartki(…) Nic nowego, po prostu kontynuacja polityki poprzedników. (…) W pewnym momencie posłowie się ożywiają, bo pani minister, wyliczając nowe inwestycje dla straży granicznej, informuje, że resort sfinansuje zakup „samolotów bez głowy". Chodzi o samoloty bezzałogowe. Pomyłka może świadczyć o tym, że nie zna tematyki lub że czytany tekst widzi pierwszy raz w życiu.

Gazeta Polska, Andrzej Kowalski, Rosyjska ekspansja szpiegowska: Gdy kilka lat temu polskie służby specjalne zaczynały współpracę z FSB, mówiono o wspólnych działaniach ochronnych przed terrorystami. (…)Współpraca (…) jest kontynuowana, pomimo jednoznacznych danych, że nie jest to służba zajmująca się tylko terroryzmem. (…) W rosyjską strategię straszenia Zachodu włączyła się FSB (rosyjska służba specjalna), która ujawniła w zeszłym tygodniu, że przez 15 lat otrzymywała tajne informacje o działaniach estońskich, amerykańskich i innych zachodnich służb specjalnych od swojego agenta, pracującego w estońskim kontrwywiadzie. (…) Uno Puusepp, syn sowieckiego oficera, w latach 70. został przyjęty do KGB po przeszkoleniu w dywersji radiowej. Kiedy Estonia uzyskała niepodległość w 1991 r., znalazł się w niewielkiej grupie byłych funkcjonariuszy KGB, którzy zostali przyjęci do KAPO (Kaitsepolitseiamet - estońska policja bezpieczeństwa).