Na konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Łotwy Raimondsem Vejonisem Andrzej Duda odniósł się do współpracy obu państw oraz relacji z Rosją: „Nasze stanowiska z panem prezydentem są można powiedzieć absolutnie zgodne. Uważamy, że NATO powinno w sprawie relacji z Rosją stać razem tak, żeby było widać spójność, jednomyślność i solidarność wszystkich państw członkowskich” – podkreślił prezydent.
Na wspólnej konferencji prasowej prezydent Duda powiedział, że rozmowa z przebywającego z oficjalną wizytą w Polsce prezydentem Łotwy dotyczyła relacji dwustronnych, zbliżającego się szczytu NATO w Brukseli a także realizacji postanowień szczytów Sojuszu z Newport i Warszawy.
Prezydenci Polski i Łotwy rozmawiali także o współpracy w ramach inicjatywy Trójmorza, czyli państw leżących w rejonie Bałtyku, Adriatyku i Morza Czarnego. Tematem spotkania była także polityka unijna, w tym Brexit.
"Omawialiśmy z panem prezydentem przede wszystkim kwestię wypełnienia postanowień ostatniego szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Warszawie, teraz zbliża się szczyt w Brukseli, gdzie znów spotkamy się z przywódcami innych państw NATO, ale jesteśmy w trakcie realizacji tego, co wcześniej przed laty zostało postanowione w Newport i w zeszłym roku w Warszawie" - mówił Andrzej Duda.
Prezydent zaznaczył, że rozmowy dotyczyły także tworzonej grupy batalionowej na Łotwie, w której bierze udział także kompania polskich żołnierzy wyposażona w czołgi – poinformowała kancelaria prezydenta. Na początku maja prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o użyciu Polskiego Kontyngentu Wojskowego w składzie batalionowej grupy bojowej sił wzmocnionej Wysuniętej Obecności Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w krajach bałtyckich. Na Łotwę pojadą m.in. czołgi PT-91 Twardy wydzielone przez 9. Brygadę Kawalerii Pancernej z Braniewa.
Czytaj więcej: Twarde wesprą NATO na Łotwie. Prezydent podpisał postanowienie
"Nawiązujemy w ten sposób w jakimś sensie, mówiliśmy o tym dzisiaj z panem prezydentem, do wielkiej tradycji, stuletniej tradycji współdziałania żołnierzy polskich i żołnierzy łotewskich, w czasie kiedy Łotwa odzyskiwała niepodległość, kiedy walczyła o utworzenie granic wolnego państwa" - dodał Duda.
Jak podkreślił Duda rozmowa z prezydentem Łotwy dotyczyła także kwestii zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom obu państw, w tym współpracy wojskowej oraz o relacjach z Rosją.
"Tutaj nasze stanowiska z panem prezydentem są można powiedzieć absolutnie zgodne, uważamy, że NATO powinno w tej sprawie relacji z Rosją stać razem i powinno przede wszystkim dbać o to, aby flanka wschodnia Sojuszu Północnoatlantyckiego była zabezpieczona i żeby było widać tą spójność, jednomyślność i solidarność wszystkich państw Sojuszu Północnoatlantyckiego i determinację w tym, aby terytorium NATO było terytorium absolutnie niepodzielnym" - powiedział prezydent i dodał: "Mamy także wspólne stanowisko, że NATO powinno zwalczać terroryzm i także w tej sprawie powinno zajmować twardą postawę"
Duda wyraził również wdzięczność wobec swojego łotewskiego partnera za deklarację udziału w spotkaniu państw Trójmorza. Podkreślił, że jest to inicjatywa europejska, która dąży do spójności w ramach UE i wyrównania rozwoju pomiędzy częściami Unii w obszarach infrastruktury energetycznej i transportowej. Prezydent mówił, że chciałby współdziałać w łączeniu wielkich inwestycji drogowych, kolejowych i energetycznych realizowanych w ramach Funduszu Spójności.
Polski prezydent podziękował Vejonisowi za jego wsparcie dla polskiej kandydatury na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ w latach 2018-2019. Zaznaczył, że Polska chce być w RB ONZ reprezentantem naszego regionu Europy.
Dodał, że rozmowa z Vejonisem dotyczyła także połączenia via Baltica (czyli połączenia krajów nadbałtyckich z południową Europą), połączeń energetycznych między krajami oraz obchodów 100-lecia niepodległości w Polsce i na Łotwie.
Prezydent Łotwy Raimonds Vejonis podkreślił, że jego kraj i Polska blisko ze sobą współpracują na rzecz umacniania bezpieczeństwa w rejonie Morza Bałtyckiego. Dodał, że oba kraje mają wspólny pogląd na temat globalnych i regionalnych wyzwań.
Vejonis powiedział, że wysoko ocenia polski wkład w wysuniętą obecność NATO na wschodniej flance. Podkreślił, że pełna implementacja postanowień szczytu NATO w Warszawie i możliwość szybkiego wysłania międzynarodowej grupy batalionowej to priorytet dla państw bałtyckich. Zaznaczył, że przywództwo amerykańskie i silny Sojusz są niezwykle ważne dla bezpieczeństwa regionu bałtyckiego i Polski. Zaznaczył, że Łotwa chce osiągnąć poziom 2 proc. PKB wydatków na obronność w przyszłym roku.
Zaznaczył, że Polska jest jednym z najważniejszych partnerów gospodarczych Łotwy w Europie. "Jestem pewien, że jego poziom może być zwiększany. Polskie firmy są zapraszane do inwestowania również na Łotwie" - powiedział łotewski prezydent. Dodał, że jego kraj ceni współpracę z Polską w rozwoju infrastruktury energetycznej i transportowej w regionie.
Vejonis podkreślił, że oczekuje bliskiej współpracy przy realizacji projektu via Baltica. Zaznaczył, że Polska jest bardzo ważnym partnerem dla krajów bałtyckich w łączeniu z rynkiem europejskim "zapewniającym alternatywne dostawy gazu ziemnego, drogi tych dostaw". Dodał, że jego kraj oczekuje na budowę interkonektora gazowego między Polską i Litwą.
PAP/KPRP/LG
Gall Anonim
Tak mnie naszła myśl, że te paradne MSBS-y wyglądają słabo. Skoro broń jest zbudowana w dużej części z tworzywa sztucznego, to szkoda, że producent nie pokusił się o nadanie tym elementom bardziej wyszukanego wyglądu. Przykładowo taka wiatrówkowa replika karabinu Mosin Nagant ma obsadę z tworzywa sztucznego, której faktura skutecznie imituje drewno. Skoro producenci z Tajwanu potrafią takie rzeczy, to dlaczego nie miałaby zrobić tego Fabryka Broni?
X
Dla mnie najgorzej wygląda ta stopka kolby. W "prezentuj broń" można mieć wrażenie jakby się odlew...li.
lk5
Ja w ogóle nie kumam MSBS jako broni paradnej. SKS był bardzo ładny i reprezentacyjny. Było czym machać, tupać, przeładować etc. Karabinek ma być poręczny i skuteczny, a nie do stukania kolbą z tworzywa o asfalt.
As
Ot takie pobożne życzenia krajów niezbyt bogatych, ale teraz na te życzenia należy znaleźć sponsora, a wielcy NATO wykonują jedynie ruchy pozorne mające na celu uwiarygodnienie sojuszu, tyle że potencjalny agresor tym razem to nie piraci na dętkach u brzegów Afryki i każdy powód jest dobry, żeby wypiąć się na zobowiązania.