Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Sobota z Defence24.pl: USA wycofały się z traktatu INF; Kolejny zbieg z północnokoreańskiej armii; Cyberżołnierze w WOT
Sobotni przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.
Tomasz Bielecki, Gazeta Wyborcza, „Europa znów w zasięgu rakiet”: USA definitywnie wycofały się dzisiaj z traktatu rozbrojeniowego INF, który Rosjanie łamali już od kilku lat. „Traktat INF przestał istnieć, bo to Rosja rozmieszczała pociski zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych. W Europie nie ma nowych pocisków USA, ale są nowe pociski rosyjskie zdolne dosięgnąć miast Europy w kilka minut - mówi sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. USA w 2013 r. po raz pierwszy zgłosiły Rosjanom zastrzeżenia co do pocisków 9M729, ale Moskwa - po pierwotnych zaprzeczeniach co do nowych testów - zaczęła przekonywać, że mają one zgodny z wymogami INF zasięg blisko 480 km.”
Gazeta Polska Codziennie, „Desperacka ucieczka przed dyktatorem”: Kolejny zbieg z północnokoreańskiej armii. „Północnokoreański żołnierz pod osłoną nocy uciekł przed reżimem Kim Dzong Una do Korei Południowej. Strażnicy namierzyli go noktowizorem, po czym zbieg trafił do seulskiego aresztu. [...] Kamera noktowizyjna południowokoreańskiej straży granicznej namierzyła zbiega w okolicy rzeki Imjin, po czym straż wydała nakaz aresztowania go. Potwierdzono, że mężczyzna był czynnym żołnierzem i przekraczał granicę w szczególnie niebezpiecznej strefie zdemilitaryzowanej.”
Beata Falkowska, Nasz Dziennik, „Zawsze gotowi”: Wojska Obrony Terytorialnej wchodzą w kolejną fazę rozwoju. Już niedługo żołnierze WOT wesprą ochronę cyberprzestrzeni. „Podpułkownik Marek Pietrzak podkreśla, że w 2019 roku po raz pierwszy będą wykorzystane w Wojsku Polskim kompetencje i talenty żołnierzy WOT - Będziemy wprowadzali w wojsku elektroniczną ewidencję szkolenia, tworzymy zespół działań w cyberprzestrzeni, podlegający pod wojska obrony cyberprzestrzeni, i ten komponent powstaje w oparciu o informatyków, których wyciągamy ze środowiska cywilnego. Tak jest chociażby w armii Stanów Zjednoczonych, gdzie 40 proc. komponentu, który tworzy tzw. cyberobronę, pochodzi z Gwardii Narodowej, czyli formacji ochotniczej […]”
miki
Porównywanie Gwardii Narodowej USA do naszego WOT jest delikatnie mówiąc wysoce nieuprawnione to kompletnie dwie różne formacje.