W studiu Skanera Defence24.pl gościł Witold Repetowicz, ekspert ds. międzynarodowych i Bliskiego Wschodu oraz ppłk. rez. dr Marek Gryga, były szef szkolenia JW Agat. W rozmowie z Jackiem Raubo charakteryzują sytuację w Górskim Karabachu, starając się odpowiedzieć na pytania o skalę tego konfliktu, dalszy rozwój sytuacji oraz specyfikę taktyki i uzbrojenia stosowanej przez obie strony.
– Jestem pesymistą i moim zdaniem wszystko zmierza w stronę pełnoskalowego konfliktu – mówi Witold Repetowicz, ekspert ds. międzynarodowych, wyjaśniając – Konflikt ten od lat dziewięćdziesiątych nie był uśpiony czy zamrożony, ale trwał na niskim stopniu aktywności, natomiast teraz wraca do pełnego nasilenia. Moim zdaniem wynika to z tego, że Azerbejdżan uznał, że zbrojąc się dzięki dochodom z ropy i gazu jest w stanie rozwiązać sytuację drogą siłową – stwierdził.
Zdaniem eksperta, skala przygotowań, które obejmowały nie tylko zakupy nowoczesnej broni, ale też przerzut przez Turcję dżihadystów z Syrii, wskazuje, iż nie jest to kolejne starcie graniczne, ale zdecydowane działania mające rozwiązać kwestię Górskiego Karabachu przy wsparciu Turcji. Nie jest to natomiast konflikt o wpływy między Rosją a Turcją rozgrywany rękami Azerbejdżanu i Armenii. Rola Rosji w lokalnej polityce jest bardziej złożona i niejednoznaczna.
Natomiast ppłk. rez. dr Marek Gryga, były szef szkolenia JW Agat zwrócił uwagę na zakup przez Azerbejdżan znacznej ilości bezzałogowców, w szczególności amunicji krążącej. Podkreślił, że znacznie zmienia to sposób prowadzenia działań bojowych, szczególnie w obszarze górskim z którym mamy do czynienia w rejonie konfliktu. Bezzałogowce znacznie zwiększyły świadomość sytuacyjna, która w warunkach górskich dotąd była bardzo ograniczona. Jest to tym ważniejsze, że w walkach górskich największe znaczenie ma piechota i artyleria stromotorowa oraz śmigłowce.
Mimo to ppłk. Gryga nie widzi możliwości rozwiązania militarnego tego sporu. – Nawet zakładając, że strona azerbejdżańska zdoła wyprzeć ze spornego obszaru siły armeńskie i separatystów, to teren Górskiego Karabachu jest idealny do prowadzenia działań partyzanckich. Doprowadzi to do wzajemnego wykrwawiania stron – uważa były oficer JW. Agat, podkreślając, że bez rozstrzygnięcia politycznego i dyplomatycznego konflikt może przeciągać się nadal bez szans na rozwiązanie.