Siły zbrojne
Zwycięzca przetargu na Tarczę Polski w drugiej połowie 2015 roku
MON wybierze dostawcę systemu obrony powietrznej średniego zasięgu w ramach programu „Wisła” w drugiej połowie 2015 roku. Wcześniej informowano, że postępowanie może zostać rozstrzygnięte już na przełomie 2014 i 2015 roku.
Jak powiedział na konferencji prasowej sekretarz stanu w MON Czesław Mroczek, nowy zestaw przeciwlotniczy i przeciwrakietowy średniego zasięgu dla Wojska Polskiego zostanie wybrany w drugiej połowie przyszłego roku. Wcześniej informowano, że przetarg może zostać rozstrzygnięty na przełomie 2014 i 2015 roku. Informacja podsumowująca obecny etap postępowania, czyli dialog techniczny, zostanie opublikowana w poniedziałek, 30 czerwca. O deklaracji ministra Mroczka jako pierwsza poinformowała telewizja TVN 24.
W ramach programu „Wisła” wyłoniony ma zostać system obrony powietrznej średniego zasięgu, zdolny do rażenia celów na odległość do 100 km. System Wisła ma także być zdolny do rażenia pocisków balistycznych. Według dostępnych informacji, do 2022 roku zostanie najprawdopodobniej zakupionych 6 baterii. Pod uwagę brane są zestawy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe Patriot oferowane przez Raytheona, propozycja konsorcjum MEADS oraz oferta izraelska, którą złożyła rządowa agencja Sibat. W postępowaniu bierze także udział konsorcjum, którego liderem jest PHO (w sumie 10 polskich firm), we współpracy z europejskim koncernem MBDA.
AnonimGall
Pomimo zakupu systemów Wisła i Narew, nie rezygnowałbym z zestawów Newa-SC i Kub, bo mimo spadającej wartości bojowej stanowić mogą uzupełnienie dwóch nowych systemów. Mogą chronić lotniska, porty, obszary infrastrukturalne i może trzeba będzie więcej ich wystrzelić, ale zawsze mogą strącić samolot czy śmigłowiec. Jakoś i nowoczesność jak najbardziej, ale każda dodatkowa wyrzutnia i rakieta też się liczą. Sprzęt systematycznie modernizowany i rozwijany może służyć latami, jak choćby system Patriot. Mamy świetnych inżynierów i konstruktorów, którzy mogą przedłużyć żywot New i Kub-ów o 5-, a może i 10 lat. I jeszcze jedno, 77 zestawów Poprad, to trochę mało. Moim zdaniem, te 100% polskie zestawy powinniśmy produkować w jak największej ilości, takie optimum, to 140-150 takich zestawów i do tego 500-600 zestawów Pilica, nowych i uzyskanych poprzez modernizację zestawów Jod i Jodek. Coraz więcej państw stawia na nowo na przeciwlotnicze zestawy lufowe, bo są tanie,a wsparte nowoczesnymi stacjami naprowadzania stanowią naprawdę groźną broń przeciwlotniczą obrony bezpośredniej. Bardzo dobrym pomysłem są polskie kompleksy Kobra, złożone z Poprad-ów i Pilic.
jaan
Jaki jest sens kupowania systemów obronnych w tak małych ilościach. Prawdopodobnie liczba rakiet nie przekroczy 30 sztuk. Możliwości obronne będą równie teoretyczne jak NDR, który ma 12 rakiet. Rosja ma dużo więcej rakiet iskander oraz samolotów. Po dwóch salwach nie będzie rakiet. Kierunki inwestycji w armię, to obrona w systemy przeciwlotnicze oraz artylerię (również rakietową) dalekiego zasięgu. Na te cele powinno iść ok 80% budżetów (oraz dominujący udziasł przemysłu krajowego).
Norwegia
pewnie dla tego ze na zagarki wydali za wielwe Ptriota z Norwegi
amator
Te 6 baterii przykryje cały kraj? czy to ma być tylko osłona punktowa ?
ja
osłona punktowa czyli Warszawa, zwłaszcza Belweder i lotniska wojskowe. Reszta-ratuj się jak możesz!
Ron
Dlaczego to trwa tak długo?
Mateusz
Może to mieć coś wspólnego z deklaracją że Niemcy podejmą decyzje w sprawie MEADS końcem tego roku, na tym będzie zależeć czy jest to system z przyszłością czy nie i może sporo zmienić w przetargu.
insanity
Czy wszystkie tego typu przetargi muszą być przeciągane w nieskończoność?
Wojak
No to zaczynam modlitwy, żeby nie był to Patriot...
HUntME
nie za szybko? może jeszcze poczekamy jakieś kolejne 10-20 lat... to już lasery będą w uzyciu
Zan
i tak samo będzie ze śmigłowcami szturmowymi i innymi przetargami... a tak wszystko miało być przyspieszone...
dddd
ALe mają rozmach...t o już 5 lat temu powinno stać !!
pODBIPIĘTA
Jeśli mamy mieć tego jakiekolwiek PROFITY TO TYLKO MEADS
sorbi
To tyle ,gdy idzie o przyspieszenie modernizacji.
sorbi
NO..przed same wybory, aby premir Tusk mógł odtrąbić dla lemingów sukces!!!Ze śmigłowcami będzie podobnie - może pierwszy poleci przed wyborami, a jak nie ,to ogłosza zwycięzcę przetargu - może jeszcze przed wyborami samorządowymi,aby podreperować spadek poparcia? Okręty jeszcze nie wypłyną, więc będą sobie robić za rok "słit focie" przed nimi.