Reklama

Siły zbrojne

Wspólne ćwiczenia myśliwców nowej generacji

Fot. Master Sgt. Shane A. Cuomo/USAF.
Fot. Master Sgt. Shane A. Cuomo/USAF.

Siły powietrzne Stanów Zjednoczonych przeprowadziły pierwszą w historii „operacyjną” i „zintegrowaną” misję szkoleniową z udziałem samolotów piątej generacji typu F-22 i F-35.

Ćwiczenia miały na celu znalezienie sposobu na jak najkorzystniejsze wykorzystanie szczególnych cech myśliwców przewagi powietrznej F-22 i maszyn F-35, które zostały zbudowane w dużej mierze z myślą o prowadzeniu uderzeń na cele naziemne, w warunkach intensywnego przeciwdziałania przeciwnika.

W trakcie szkolenia wykonywano zadania z zakresu eskorty samolotów uderzeniowych i wsparcia obrony powietrznej. Ich scenariusz zakładał maksymalną integrację działań samolotów piątej generacji. Przedstawiciele USAF podkreślają, że cechą charakterystyczną maszyn tej klasy jest nie tylko budowa zgodnie z zasadami obniżonej wykrywalności (stealth), ale także wyposażenie w zintegrowane sensory zapewniające bardzo wysoki stopień świadomości sytuacyjnej załóg. Zastosowane rozwiązania mają umożliwiać również przekazywanie informacji innym jednostkom biorącym udział w operacjach.

W komunikacie amerykańskich sił powietrznych zwrócono uwagę, że w trakcie prowadzonej operacji w Syrii myśliwce F-22 wyróżniły się właśnie zdolnością do zdobywania kompleksowych informacji o sytuacji taktycznej i przesyłania ich do innych statków powietrznych. Obecnie Amerykanie pracują również nad "cichym" systemem wymiany danych (o niskim prawdopodobieństwie wykrycia i przechwycenia sygnału), pozwalającym F-22 i F-35 na przekazywanie informacji również do starszych samolotów czwartej generacji.

Również w Wielkiej Brytanii prowadzone są prace nad sposobem optymalnego wykorzystania samolotów 5. generacji na polu walki (we współdziałaniu z maszynami Eurofighter). Justin Bronk z ośrodka analitycznego RUSI podkreśla, że myśliwce F-35B będą zdolne do wykonywania działań z zakresu obserwacji, rozpoznania i wyszukiwania celów w warunkach, w których operowanie klasycznych maszyn AWACS czy J-STARS mogłoby być utrudnione lub niemożliwe ze względu na przeciwdziałanie przeciwnika. Lotnictwo taktyczne Wielkiej Brytanii po restrukturyzacji będzie oparte właśnie o maszyny F-35B i Eurofighter Typhoon.

 

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. eki

    Patrząc na plan reform armi to nie zobaczymy u nas takich zabawek za szybko i może dobrze bo nie są jeszcze pewnie dopracowane jak będą za parę lat.Do naszych 48 F-16 powinni dokupić 32 najnowsze F-15 i 32 F18 albo 64 EF

  2. fan politruków olo i jmw

    To już nie "wielozadaniowe" tylko "przewagi powietrznej" i "zbudowane w dużej mierze z myślą o prowadzeniu uderzeń na cele naziemne"? Co na to olo i jmw? :-)

  3. bolo

    piękne zdjęcie ale ...... no właśnie , kto nakazał zamalować na nich biało czerwone szachownice ?

    1. patriota

      Dobre :)

    2. VfV

      Jak to kto? Hakerzy ze wschodu zamazali.

    3. okapoka

      Pomarzyć dobra rzecz. Obstawiam, że i za 25 lat takie u nas nie będą latać. Będzie 2040 a my dalej będziemy mieć 40 parę sztuk F-16 i poodgrzewane posowieckie rupiecie. Tyle, że za 25 lat to amerykańce będą już pewnie zaczynali używać pomału 6 generacji.