Reklama

Siły zbrojne

„Wspólna platforma” śmigłowców morskich dla Bundeswehry

Fot. Ministerstwo obrony Holandii.
Fot. Ministerstwo obrony Holandii.

Niemieckie siły zbrojne poinformowały o wyborze maszyn NH-90 jako następcy śmigłowców pokładowych Lynx Mk 88A. Tym samym Deutsche Marine otrzyma „wspólną platformę” śmigłowców morskich, bo również cięższe wiropłaty Sea King będą zastąpione przez NH-90.

W komunikacie Bundeswehry poinformowano, że zgodnie z decyzją przygotowaną przez urząd do spraw wyposażenia, technik informacyjnych i eksploatacji Bundeswehry (BAAINBw) i zatwierdzoną przez zastępcę generalnego inspektora wiceadmirała Joachima Rühle, niemieckie lotnictwo morskie otrzyma śmigłowce NH-90 MFH jako następcę pokładowych maszyn Lynx Mk 88A, wykorzystywanych dziś m.in. do zwalczania okrętów podwodnych.

Dostawy nowych wiropłatów, oznaczonych MFRH „Mehrrollenfähige Fregattenhubschrauber” (niem. śmigłowiec wielozadaniowy dla fregat) powinny rozpocząć się w 2025 roku. Zostanie on oparty na istniejącej morskiej wersji NH-90 MFH, używanej między innymi we Francji, Belgii, Holandii i Norwegii. Stosowny wniosek o zatwierdzenie umowy trafi do Bundestagu w przyszłym roku.

Niemcy dążą więc do unifikacji floty śmigłowców morskich. Kilka lat wcześniej Berlin zdecydował o zakupie 18 maszyn NH-90, nazywanych „śmigłowcami transportowymi Marynarki” (Marinetransporthubschrauber), i przeznaczonych między innymi do misji poszukiwawczo-ratowniczych oraz do wsparcia działań wojsk specjalnych. Teraz natomiast do służby w Deutsche Marine trafi inny wariant NH-90, zdolny do wykonywania misji zwalczania okrętów podwodnych, jak i do realizacji innych zadań.

Bundeswehra chce zastąpić posiadane 5-tonowe Lynxy maszynami około dwukrotnie cięższymi, zapewne o dużo wyższych możliwościach bojowych. Najwyraźniej uznano, że korzyści z unifikacji przewyższają związane z tym koszty. Nie bez znaczenia mogły być też kwestie przemysłowe. Śmigłowce NH-90 powstają w dużej części w Niemczech, między innymi w zakładach Airbus Helicopters Donauwörth. Decyzja o wprowadzeniu ich większej liczby do marynarki przyczyni się więc do wzmocnienia niemieckiej bazy przemysłowej.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. SirAdi

    Ehhh, w Niemczech się dało, a w Polsce nie. Od początku twierdziłem, że NH90 to produkt uniwersalny, idealny również do naszych potrzeb sił lądowych i morskich. Wspólna platforma na podstawie NH90 ma sens i aż dziw, że żaden z naszych rządów nie brał tej konstrukcji pod uwagę.

    1. Gts

      Nie, nie brał tylko nie była oferowana. Po pierwsze była wyraźnie droższa od naszego kosztorysu, a po drugie niedostępna w wyznaczonym w przetargu terminie.

  2. Anty 50 C-cali przed 500+

    Przezabawnych zapewniaczy do czego nh90 sie nadaje - a do czego Nie- zapraszam do przekonywania na niemieckich forach. Apelujcie : nie (nigdy znaczy) NEIN kupujcie nh90 do zop. bo jak airbus pokazuje podnoszenie noszy z rannym przez taki heli jak ten na fotce i dodaje o zrzucaniu pontonu - dla specjals, to taki SEa Lion to nie jest do przemycania i samych specjalnych. Specjalnie to H225M nie chcieli Niemcy...jak i Holendrzy, Szwedzi , Finowie, Norwedzy, Belgowie...przeciwnie frontowa Polska. Nawet Francuzi swoich marines pod Trodheim (Norwegia) to rzucili w "rols -rojsa" , bo przypadkowo nh90 ma turbiny R-R, nie francuskiej to kuchni...

    1. dokk

      Wszystkie wymienione przez ciebie kraje, miały skompletowaną flotę śmigłowców transportowych przed powstaniem Caracala. Bedą ją wymieniać dopiero na następcę, bądź to Caracala, bądź to NH90. Małym wyjątkiem są Niemcy, które uczestniczyły w powstawaniu NH90.

  3. tyle

    A MRH-90 Taipan znowu wszystkie uziemione.

  4. _

    A nie chcą karaczana? Ponoć to tańsza i lepsza konstrukcja i nieodbiegająca od tego co kupuje świat. A może jednak to jest poprzednia epoka w której byśmy tkwili przez kolejnych pięć dekad bo w transfer technologii wszystkiego co wybiega ponad kładzenie farby a później szpachli to nie wierzę.

    1. Zawisza_Zielony

      Nie chcą bo inwestowali w NH90, program ma za sobą choroby wieku dziecięcego, więc decyzja jak najbatdziej racjonalna. Gdy zachś chodzi o nasze podwórko to w ramach ofsetu za EW101 fostaliśmy klepanie tapicerki w podsufitówce...

    2. fcuk

      Dlatego,że mają już kilkadziesiąt NH90 w wersji lądowej, więc mają zaplecze szkoleniowe i logistyczne, a do tego duży zapas części zamiennych, bo część tych śmigłowców została uziemiona z powodu pęknięć kadłuba.

    3. W3-pl

      i dlatego ...Malezja pomaga swoimi 12 sztukami Karaczana w przeskoku do ponad 100 000 godzin w locie. globalnie. czytaj co "robi" te sztuk 20 H225M Francji + wiesz ile w Brazylii? ja nie wiem. co airbus podaje o 200 000 godzin nalotu nh90??

  5. Urko

    Może ktoś wytłumaczyć dlaczego my nie możemy kupić tych śmigłowców?

    1. SirAdi

      Prawdopodobnie jedynym logicznym wytłumaczeniem jest niekompetencja krajowych władz. Obecnych, jak i poprzednich.

    2. ...

      Bo są drogie i od 20 lat mają choroby wieku dziecięcego ? I poza tym nikt nam ich nie proponuje ?

    3. zxxc

      bo nie dopracowany. Bo awaryjny. Za dużo ich procentowo stoi w hangarach.

Reklama