Siły zbrojne
WOT: kilkanaście FlyEye nad granicą
Każdego dnia, przez całą dobę kilkanaście specjalistycznych dronów Wojsk Obrony Terytorialnej patroluje polsko-białoruskie pogranicze. „Codziennie wykrywamy grupy migrantów na granicy” - mówi PAP rzecznik terytorialsów płk. Marek Pietrzak.
WOT udostępniły w mediach społecznościach nagranie wykonane przez drona na polsko-białoruskim pograniczu. Na filmie widać teren porośnięty gęstym lasem. Wśród drzew dostrzec można kilka, wyróżniających się, ciemnych punktów. Z podpisu pod materiałem wynika, że są to osoby znajdujące się w koczowisku po białoruskiej stronie granicy.
Od 6 do 10 osób w koczowisku zaledwie 100 m od granicy polsko - białoruskiej.
— Terytorialsi - Zawsze gotowi, zawsze blisko! (@terytorialsi) October 20, 2021
Wykrycie przez Grupę Rozpoznania Obrazowego WOT.#terytorialsi #SilneWsparcie @Straz_Graniczna pic.twitter.com/Q1NUwwr8I2
Jak dowiedziała się PAP, nagranie zostało wykonane w zamglonym miejscu na Podlasiu. "Te plamy to widok z kamer termalnych. Z pewnej odległości grupy osób są rozpoznawane właśnie jako takie plamy" - wyjaśnił płk. Pietrzak
"Nasze bezzałogowce działają praktycznie 24 godziny na dobę, w zależności od warunków atmosferycznych, zapewniają dość szeroki i dokładny wgląd w to, co dzieje się w strefie przygranicznej zarówno po stronie polskiej, jak i częściowo po stronie białoruskiej" - wyjaśnił w rozmowie z PAP płk. Pietrzak. Dodał, że maszyny te wykorzystywane są w szczególności w nocy.
Poinformował przy tym, że drony WOT codziennie wykrywają grupy migrantów na polsko-białoruskiej granicy.
Jak mówił rzecznik terytorialsów, bezzałogowce ujawniają m.in. funkcjonariuszy białoruskiej SG eskortujących migrantów, liczne koczowiska cudzoziemców, ludzi przemieszczających się po polskiej strefie granicznej. Żołnierze lokalizują najczęściej grupy osób poruszające się tuż przy granicy po stronie białoruskiej, próbujące sforsować granicę lub przygotowujące się tego – na przykład ogrzewając się przy doraźnie zorganizowanych ogniskach. Wykrywane są też przypadki, kiedy migranci przedarli się już przez granicę i w prowizorycznych koczowiskach po polskiej stronie oczekują na "kurierów".
Pietrzak podkreślił, że WOT współpracuje ściśle ze Strażą Graniczną, która jest informowana niezwłocznie o każdym wykrytym przez żołnierzy zdarzeniu.
Efekty działań naszych Grup Rozpoznania Obrazowego #FlyEye.
— Terytorialsi - Zawsze gotowi, zawsze blisko! (@terytorialsi) October 18, 2021
1. Wykrycie migrantów podczas oczekiwania na kuriera, po nielegalnym przekroczeniu granicy.
2. Naprowadzenie patrolu @Straz_Graniczna #terytorialsi #SilneWsparcie pic.twitter.com/TRuARECU7H
Jak przekazał, Straż Graniczna - która posiada mniej dronów - docenia pomoc oferowaną przez terytorialsów. "WOT są rodzajem sił zbrojnych, który posiada największą liczbę dronów. Do tej pory wykorzystywaliśmy je wielokrotnie, bardzo efektywnie w sytuacjach kryzysowych. W pożarze Biebrzańskiego Parku Narodowego, w powodziach, podtopieniach, poszukiwaniach. Teraz jest to już wykorzystanie bojowe" - powiedział płk. Pietrzak.
Nie ujawnił jednak dokładnej liczby dronów patrolujących pogranicze. Przekazał, że jest to kilkanaście bezzałogowców. Jak wyjaśnił drony terytorialsów mają zmienne głowice, które umożliwiają m.in. obserwację dzienną, nocną i termiczną. Podkreślił przy tym, że operatorzy tych maszyn są świetnie wyszkoleni. Dodał, że w 2020 r. żołnierze WOT wylatali na dronach łącznie 1 tys. godzin, a w ciągu pierwszego miesiąca obecności nad granicą bezzałogowce przybywały w powietrzu ponad 200 godzin.
Przypomnijmy, że Wojska Obrony Terytorialnej dysponują łącznie dwunastoma zestawami z 48 bezzałogowcami typu FlyEye, co czyni je największym w Wojsku Polskim użytkownikiem tych maszyn. Jedenastoma zestawami dysponują Wojska Specjalne, a tylko pięcioma - Wojska Lądowe. Od 2018 trwa postępowanie na bezzałogowce klasy mini typu Wizjer dla Wojsk Lądowych, ale producent FlyEye - Grupa WB - nie został do niego dopuszczony, a umowa wciąż nie została podpisana.
FlyEye mogą jednak zostać zaoferowane w innym programie, zakładającym zakup nawet około 30 zestawów systemów bezzałogowych dla pododdziałów artylerii (obecnie pułki artylerii mają po jednym zestawie, natomiast dywizjony nie mają własnych bezzałogowców). Ich atutem jest integracja z systemem kierowania ogniem Topaz, używanym w większości systemów artyleryjskich wykorzystywanych przez Wojska Lądowe. Integracja FlyEye oraz haubicy Dana w ramach systemu Topaz została sprawdzona bojowo w Afganistanie.
PAP/Defence24.pl
rt
Rzecznik WOT mowi jakby to WOT wyprodukowal te drony i wdrozyl caly system a nie tak powinno to wygladac. Dron o wiekszym zasiegu klasy minimum Orlika powinien latac na zaprogramowanej trasie i wykrywac zagrozenia ktore automatycznie umieszczane sa w systemie z danymi geolokalizacyjnymi. Takie latanie dronami i dawanie cynku SG to bardziej zabawa harcerzy no ale WOT wyroznia od Wojsk Operacyjnych to ze WOT ma drony a WO ich nie maja. Na razie mamy sukces producenta dronow ale jest i dobra strona tej sytuacji. WOCiarze maja pierwszy kontakt z sytuacja kryzysowa, nabywaja doswiadczenia w operowaniu sprzetem choc fakt ze jest on bardziej potrzebny Wojskom Operacyjnym niz WOT. Skoro ten kryzys juz trwa to mozna przetestowac procedury i sprzet. Dlaczego nie przetestowac FT5 Los, nie zrobic na bazie Topaza systemu bazy geolokalizacji zagrozen z informacja dostepna z automatu dla odpowiednich sluzb gdzie budowany bylby obraz sytuacji na bazie danych z sensorow naziemnych i dronow. Wazna jest automatyzacja pozyskiwania danych i ich propagacja a nie jak za krola Cwieczka, cynk na telefon lub radio funkcjonariusza SG ze wlasnie ktos przekracza granice
wert
takie latanie wynika z parametrów FlyEye który dla WO zupełnie się NIE nadaje. WOT jakoś go wykorzystuje. Nic lepszego NIE mamy szczególnie dla WO. Firma która mogłaby coś sensownego opracować woli, korzystając z usług POżytecznych idiotów, ściemniać jakie to "dobre" ma produkty i narzekać dlaczego WP nie kupuje badziewia
Adrian
FlyEye powstał na zlecenie Wojsk Operacyjnych i zgodnie z ich wymaganiami. Najwyraźniej ktoś chyba o tym nie wie, że to dron dla artylerii. Okazał się tak dokładny w wyznaczaniu położenia i podawaniu go, że od 2010 używają go specjalsi. Pana wywody, że coś się "nie nadaje" są wyssane z palca.
SAS
Armia nie potrzebuje dronów bo ma BWR, a artyleria ma fusy po herbacie i sobie wróży, gdzie przeciwnik.
Zatroskany
Amen. Minister będzie miał kolejny argument przemawiający za utworzeniem WOT: Staruszki odnajduje, w powodzi pomoże, drony popuszcza. A wojska rakietowe i artylerii będą sobie te nowe flyeye w telewizji oglądać.
Wawiak
Po raz kolejny towarzysze z Olgino potwierdzają, że utworzenie WOT to był dobry pomysł. Gdyby ich tak nie bolało, to pewnie by wychwalali pod niebiosa.
Levi
Potrzebne drony tu i tu. A o potrzebie WOT nie ma co nawet dyskutowac. Chlopaki robia dobra robote.
Irytujący
W ramach pilnej potrzeby operacyjnej zakupić więcej zestawów fly eye lub też więcej dronów Scan Eagle dla Straży Granicznej choć przydało by sie też więcej dla artylerii. 27 dronów Scan Eagle dla Afganistanu kosztowało niecałe 11 mln dolarów a drony te mogą latać ponad 20 godzin
...
Mamy własne
007
Zielone ludziki tak jak na ukrainie i grupa wagnera ? Czy zmieszają się z emigrantami wot musi mieć podwieszone granatniki na synach z karabinów i rakiety spike sr i rakiety piorun
Levi
Przecież było pokazane że przenikaja a raczej probuja. I docelowo powinni miec i p-panc i granatniki itd ale jeszcze nie strzelamy...
TRZNADEL
Rozmieścić aerostaty" Oko Saurona" TARS (Tethered Aerostat Radar System) z aerostatem 71M LASS (Low-Altitude Surveillance System) i radarem AN/TPS-63 o zasięgu 370 km lub Lockheed Martin typ 420K z radarem L-88 o zasięgu 370 km) służący w nadzorze przestrzeni powietrznej i wód terytorialnych w pobliżu południowych granic Stanów lub sprawdzony Aerostat nadzorujący PTDS (ang. Persistent Threat Detection System) dostarczony przez Lockheed Martin, aerostat najczęściej używany przez siły koalicji podczas operacji w Afganistanie
Levi
Mamy własne propozycje. Podobne jeśli nie lepsze.
Mulin
Plus z tego ataku Rosjan na nasza granice jest taki , że może trochę elity naszego Państwa się przebudzą i zaczną w jakimś sensownym wymiarze szykować naszą armię na wojnę z Rosją. NATO nam nie pomoże a chowanie się za artykułem 5 jakby to była czapka niewitka jest śmieszne. Szwedzi do NATO nie należą i dzięki temu mają lepiej dostosowaną armię do wojny z Rosją. Jest u nas grono mądrych ludzi, którzy mają gotowe rozwiązania skutecznej modernizacji naszej armii takie jak np. armia nowego wzoru dla Polski ale za mała siła sprawcza decydentów bo im zależy tylko na dobrym ujęciu fotografa przy "niusach" o zakupie np. F35 czy Abramsów. Dronów mamy śmiesznie mało , w każdej drużynie powinny być minimum dwa ,jeden rozpoznawczy drugi uderzeniowy . WOT jest bardzo pomocny i dobrze, że mamy tę formację szkoda tylko, że tak mało. Na emigrantów trzeba wysłać Policję, oni maja doświadczenie w pałowaniu niewinnych ludzi czy strzelaniu kulami gumowymi do rolników. Dlaczego do osób które atakują nasze granice nie strzela się z kul gumowych bo takie przepychanki jakie stosujemy to są śmieszne . Trzeba przerwać to zdecydowanymi działaniami a nie wydawać kasę z naszych podatków zamiast na szpitale to na mury graniczne. Więcej zdecydowania w działaniach panowie rządzący , ale zapomniałem UE nas ubezwłasnowolniła i nie możemy działać w/g swojego uznania na naszej granicy ale musimy brać pod uwagę głosy i wytyczne z socjalistycznej unii europejskiej.
wert
dronów mamy śmiesznie mało bo DOBRYCH dronów nie mamy wcale. niemce ostatnio wybrały HERO, mimo że testowali nasze Warmate. Okazały się mało przydatnym badziewem podobnym do tego czym dysponowali Ormianie w Karabachu
Levi
Co do Szwedów to tak średnio są lepiej przygotowani. Też się budzą tylko mają ten sam problem co Niemcy - duży problem z naborem. Sam sprzęt też powiedzmy to tak - swój wiek i przebieg już ma... I tez dopiero się budzą że istnieją drony. Co do użycia WOT - dobrze że się szkolą w działaniu i nie chodzi tylko o działania obecne. Wyglada na to że WO niekiedy mają kilometry do poziomu WOTowców. Co do użycia Policji - to jest 2 linia - po strefie przygranicznej. I pracują obecnie cieżko... Nie chodzi też o pałowanie a o wyłapywanie nielegalsów i ich transportu. Coraz częściej wchodzą oddziały interwencyjne bo i transport nielegałów się brutalizuje.
Fred
Nie rozumiem, po co w ogóle tych migrantów zatrzymywać? Oni wszyscy chcą jechać do Europy Zachodniej i tam w końcu większość ląduje.
wert
bo zaraz ojropka znajdzie pretekst by POwiedzieć: "nie jesteście żadną flanka wschodnią jak nie możecie zatrzymać nielegalnej imigracji. Głosicie że zatrzymacie putina a do niczego się nie nadajecie". Też bym chętnie ich puścił na niemca
Bo cofna ich do nas.
Micho
Harcerze z WOT już wchodzą w buty specjalistów, zwarci silni gotowi najwyżej do tego małej logistyki (przynieść, wynieść, pozamiatać)
"Pułkownik" Michał
Nie rozumiem części komentarzy... Problemem nie jest to, że WOT ma FlyEye. Problemem jest to, że nie mają ich Wojska Lądowe. To pokazuje jak beznadziejny jest obecny system zakupowy uzależniony od cywili. Skoro dowódca WOT może kupować odpowiedni sprzęt i ten sprzęt jest to dobrze. Kuriozalną sytuacją jest natomiast to, że za zakupy dla Wojsk Lądowych odpowiedzialne są gryzipiórki z MON... Żeby Wojska Lądowe nie miały w sprzęcie rozpoznawczym dronów, które produkuje polska firma... to albo to jest jawny sabotaż, albo pokaz indolencji w MON'ie.
Honker Haker
Czyli około 30 km granicy na jeden zestaw. To raczej niewystarczająco biorąc pod uwagę fakt że nie latają przecież 24h na dobę.
asdf
no i wlasnie wychodzi brak FT5 Los ktory moze latac do 12h
grzegorz
Co by rząd nie zrobił to Rudy z PO oraz Michnikiem z Gazety Wyborczej będzie narzekał i krytykował. Ekspert od noszenia płaszcza Junkerowi. Kamerdyner Merkel
Zibi
Odezwał się myślący inaczej
Stefan 45
Karabiny z gazem i kule gumowe widać co robią na granicy walić pociskami z gum
bc
Gaz w żelu ok, armatki wodne chociażby z OSP dla ostudzenia turystów, plutony prewencji Policji, strzelać czymkolwiek w ostateczności.
Zatroskany
Strzel se w głowę z czegokolwiek…może pomoże.
sadsafsdafdsafdsf
Pewnie chłopak jest z Rosji i nie wie co to znaczy prawo.
Gts
Te drony powinna miec SG, a nie WOT. W dodatku jeszcze te klasy MALE, uzbrojone i cala gore sprzetu naziemnego. To tylko pokazuje do jakiego absurdu pis doprowadzil. Niedzielne harcerze, lepiej wyposazeni od etatowych jednostek powolanych do tych celow. No coz, jednak pis woli dozynac obecne struktury wojskowe i sluzby, a w ich miejsce powolywac jakies dzwine twory udajace wojsko czy sluzby i szczyli bez jakichkolwiek kompetencji na stanowiska, byle wiernych pisiej ideologi. Efekty sa smieszne i musza byc po trzykroc w propagande ubierane, zeby nie wzbudzaly politowania.
Lecz sie. WOT służy pomosa SG ale i innym słózbom swoim sprzetem i doswiadczeniem. I lepiej że maja oni niż by były kolejne tablice Medelejewa (z reszta z bledem)
Stg
Co ty bredzisz? O jakim dożynaniu piszesz? Każdy lubi się wymądrzać i doradzać, a chciałem zaznaczyć, że to jednak Białoruś ma teraz poważny problem, bo zgromadzili 20 tys. imigrantów i powoli zaczną im się burzyć. Czyli operacje zablokowania granice jest skuteczna, mimo V kolumny w Polsce i mącicieli takich jak ty. Hasełka typu "bez jakichkolwiek kompetencji" nie są żadnym argumentem. Uprawiasz nędzną propagandę.
MIR
To są żołnierze-ochotnicy i nie ćwiczą dzień w dzień więc nie porównuj do jednostek operacyjnych
Darek S.
Te głowice tych dronów to niezłe dziadostwo. To komercyjne rozwiązania są już lepsze. Czuję, że i inne nasze super bronie są na podobnym poziomie technologicznym. Nie dziwię się, że zawodowi żołnierze jak ich się pytam co zrobią, jak dostaną alarm bojowy i czy przyjdą do jednostki odpowiadają, że tak, jak będą to ćwiczenia. Jak będą wiedzieć, że to nie są ćwiczenia, to nie ma co na nich liczyć Nie stawią się na rozkaz. Jak Rosjanie chcą rozjechać jakichś naszych żołnierzy to muszą uderzyć między 7-00, a 15-00, bo jak uderzą w innych godzinach, to nie będą mieli do kogo strzelać oprócz cywili.
Box123
Jest rzeczą nie zrozumiałą, że tak podstawowa i tania broń, która jest produkowana przez Polską firmę nie jest masowo kupowana. Tymbardziej że część udziałów w wb ma chyba nfr. Już dawno powinno być kupione kilka razy więcej flyeye i dokończony przetarg na amunicji krążącą i złożone zamówienie na kolejną jej generacje. Można starać sie rozumieć, że opóźnienia mają wielkie przetargi (chociaż wydaję się ze i tu granice tolerancji są przekraczane - oby niedługo ruszyła narew i nie jako żaden Nasams ) ale zupełna niemoc przy kupowaniu takich drobnych systemow w ciagu 5 lat jest zupełnie niezorzumiala. Podobno powołano pełnomocnika ds wyposażenia wojska w drony to może niech do końca roku zamówi w ramach pilnej potrzeby operacyjnej kolejne 24 zestawy flyeye i wykorzysta Macierewiczową opcje dla amunucji krążącej. Jeżeli jedyna propolska, patriotyczna siła na naszej scenie politycznej w tych odmętach targowicy nie potrafi kupić nawet tak podstawowej broni w większej ilości to ciężko mieć nadzieję na realne wzmocnienie armii w trudniejszych obszarach jak lotnictwo (bo dwie eskadry f35 do 2030 to za mało przynajmniej o jedną) , wojska rakietowe (gdzie nie dość że wygląda na to, że wrócono do tuskowej koncepcji 56 homarow, co jest ilością wręcz śmieszną, zamiast 160 z pmt Macierewicza to tak naprawdę ani widu ani słychu o kolejnych juz nie mówiąc o tym, że w wojskach rakietowych transfer technologii powinien być priorytetem, więc brania z pułku kolejnych himrams nikt nawet nie powinien brać pod uwagę) czy własne czołgi (produkowane w pełni w Polsce, bo jakakolwiek inna opcja to tak jakbyśmy ich nie mieli - i nie kwestionuje tu konieczności kupna na teraz abramsow ale już trzeba zaczynać coś robić żeby za 10 lat mieć efekty i żeby się nie okazało, że za te dziesiec lat będziemy musieli kupić kolejne 250 abramsow SAP10, bo w między czasie nic nie zrobimy dla pozyskania własnych konstrukcji, a w tak kluczowej broni nie możemy być uzależnieni od dostaw z zewnątrz i humorów naszych sojuszników). Więc jeśli nie da się inaczej niech porostu kupi je wot, trochę weźmie sobie, a resztę przekaże wojskom zwodowym
swojak
Wystarczy oblepić swoje całe ciało błotem jak zrobił to Schwarzeneger w Predatorze i czujnik termalny nic nie wykryje.
Monkey
Grupa WB nie została dopuszczona do przetargu na system Wizjer i to jest skandal. PGZ nawet podanego im na tacy przez MON kontraktu na Orlika nie jest w stanie wykonać.
dr666
Od 6 do 10 osób ...wierzę na słowo, bo niczego na tym nagraniu nie widzę. Czy te latające gały nie mają innych trybów barwnych? Byle termowizja ma kilka.
Ważne, że fachowcy widzą. Nie potrzeba żadnych dodatkowych trybów.
Gts
"Fachofcy pisowscy" to widza to co chce Jarek.
wert
"fachofcy" to wiedzą jak wyłuskać z PGZ dobry zakład żeby się na nim utuczyć albo jak uwalić swoje podwozie aby liznąć małe co nieco przy licencji
Wojciech
Ciekawe kiedy nasycimy WP dronami FlyEye bo PGZ chyba szybko nie wyprodukuje tak dobrych dronów jak od WB.
MLeczysław
WOT ma też Warmate, tak tylko mówię
Tomasz35
Nie licz na to, że Polska będzie używać Warmate w stosunku do uchodźców. Polska nie ulegnie prowokacjom.
Piotr ze Szwecji
W WOT uzbrojenie kupuje główny dowódca. Nie mają tego cywilnego cyrku zwanego przetargiem po najniższej cenie i mogą kupić akurat Fly-Eye i Warmate.
JSM
100 sztuk. W sam raz na defiladę.
Tadziu
Ale Żenada
Polak Młay
WB nie dopuszcza się do przetargu a bez przetargu kupujemy drony od Turcji.
Alaris
A WB ma drony male?
rozczochrany
Ciekawostką jest to, że Turcja kupiła drony Fly Eye i Warmate w WB Elecronics.
Polak Mały
A PGZ miało jakiegoś drona? A dostało zlecenie. Popatrz na Czechów jak przetarg na bwp robią. Jaki przemysł ich będzie miał korzyści.
Reprezentuje Biede
Gdyby tak nad granicą latał AC-130 z działkiem 40 mm zamiast tych zabawek. Ach, można pomarzyć.
taaa
przeciw cywilom, kobietom i dziatkom
Gnom
A możesz powiedzieć po co? Lepiej kilka Dromaderów rozpylających gaz łzawiący, lub pieprzowy, to nie wywoła większych skutków międzynarodowych.
Stefanią 45
To intruzi nie ważne kto to kest skoro wydali kupę kasy niek zostaną na Białorusi jak ich na kasę duzi nie ma zasady kim jest intruz to intruz
asdf
to chyba niezly test dla Flyeye jak sprawuja sie przy takim porywistym wietrze jaki mamy obecnie.
Gnom
Na pewno, są ... poskładane w skrzyniach transportowych. Ale nie martw się, w tych warunkach żaden dron tej kategorii wagowej skutecznie nie polata, nawet jankeski, czy żydowski.
Danio
Może wreszcie ministerstwo zacznie je kupować zamiast czekać na istniejące tylko na papierze drony PGZ
Zacznie???