Reklama

Siły zbrojne

Włoskie F-35 obronione w parlamencie

F-35 w locie – fot. Lockheed Martin
F-35 w locie – fot. Lockheed Martin

Włoska koalicja rządząca ocaliła zamówienie na 90 myśliwców F-35 przed związanymi z kryzysem cięciami.



Po burzliwej, dwugodzinnej dyskusji koalicja rządząca zaproponowała porozumienie, zgodnie, z którym zamówienie na 60 maszyn F-35A oraz 30 samolotów skróconego startu i pionowego lądowania F-35B nie zostanie anulowane. Warunkiem jest uzyskanie przez rząd aprobaty parlamentu przez zakupem kolejnych maszyn tego typu. Kompromis został wypracowany z dużym trudem, gdyż partie opozycyjne argumentowały silnie za całkowitym wycofaniem się z programu F-35, w którym od 10 lat uczestniczy włoski rząd i przemysł lotniczy.

Więcej: US Navy obniża koszty eksploatacji F-35B

Środowe głosowanie na ten temat poprzedziła bardzo emocjonalna dyskusja i dramatyczne wystąpienia. W obronie kontraktu wystąpił między innymi Minister Obrony Mario W. Mauro, twierdząc, że nowe myśliwce zastąpią one przestarzałych samolotów, powstrzymując postępujące starzenie się włoskiej floty powietrznej. Koszty, jak przyznał minister, nie będą małe. Włochy planują od 2015 roku wydać na nowe myśliwce łącznie 11,8 miliardów euro. Jest to suma, o co najmniej 5 miliardów niższa od pierwotnych planów, które przycięto w zeszłym roku, ograniczając zamówienie ze 131 do 90 maszyn.

Więcej: Pierwszy pionowy start samolotu F-35B

Dotychczasowy udział Włoch w programie F-35 wyniósł około 2 miliardów euro. Ważnym argumentem za utrzymaniem zamówienia były poniesione koszty i udział w programie F-35 włoskiego przemysłu lotniczego. Szczególnie zaś kontrolowanego przez państwo koncernu Finmeccanica i firmy Alenia Aermacchi, która jest współudziałowcem centrum serwisowego i linia finalnego montażu dla europejskich odbiorców tych maszyn. O ile jednak sytuacja finansowa kraju nie poprawi się zdecydowanie, nad Włoskimi F-35 będą wisieć czarne chmury.

(JS)

 
Reklama
Reklama

Komentarze